Budweiser Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Witam wszystkich W sobote lece do usa. Szkoda mi miejsca i wagi na branie maszynki wiec zamierzam ogolic sie na zero a jak. Zastanawiam sie tylko czy bedzie to moglo miec jakies nieprzyjemne konsekwencje. Chodzi mi o to, ze na zdjeciu w paszporcie i zdjeciu wizowym mam normalne wlosy (tak ze 2 cm) i nie wiem czy nie bedzie jakis problemow na lotnisku, czy sie nie beda czepiac, ze wygladam inaczej. Lece pierwszy raz i nie wiem. Jesli ktos moze to niech odpowie na moje dziwne pytanie. Dziex
miles Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Mozesz miec problem chociaz watpie w to chociaz moga cie posadzic o to ze jestes czlonkiem mlodziezy wszchpolskiej ( fuck) hehe a pozatym w stanach tez sa maszynki do wlosow i napewno sa tanie i sa tez fryzjerzy !!!!!!!
STMan Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 na zdjeciu w paszporcie i zdjeciu wizowym mam normalne wlosy (tak ze 2 cm) normalne?? :wink: Normalne to ponad 5cm A tak powaznie, to ja zostawilbym dluzsze a w ostatecznosci to max 5mm i wez czapeczke... pozdrawiam
Agula Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Tez wymysliles ...W paszporcie zdjecie mam jako blondynka, w promesie jako brunetka i nie mialam problemu z wjazdem. Teraz znowu bede wjezdzac jako blondynka i pewnie najwyzej ( byc moze ) zaktualizuja moja fote i zrobia raz jeszcze, zeby miec tez jako blondyne w swojej bazie
Budweiser Napisano 20 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Heh :? to nie wiem w koncu jak mam zrobic. Zgolic ale zostawic troche czy walnac na bald. A odnosnie fryzjerow, to lece do malej wioski na Alaske :shock: . Jak sobie wyobraze jak moze wygladac zaklad fryzjerski na takim za[beeep]u to nie wiem czy sie smiac czy plakac. W sumie łysy tam na pewno nie kojarzy sie tak jak u nas, w pokoloniu postkomunistycznym z recydywa Gorzej chyba jakbym mial brode jak Gandalf, mogli by mnie wziasc za jakiegos szejka "bombowego"
Agula Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 jak to sie mowi...wybor nalezy do Ciebie ;)Na granicy na pewno nie bedziesz mial klopotow z tytulu tego, ze masz wlosy o 2 cm dluzsze czy tez krotsze, czy nawet z tego powodu, ze bedziesz lysy.
kubakj Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Witam wszystkichW sobote lece do usa. Szkoda mi miejsca i wagi na branie maszynki wiec zamierzam ogolic sie na zero a jak. Zastanawiam sie tylko czy bedzie to moglo miec jakies nieprzyjemne konsekwencje. Chodzi mi o to, ze na zdjeciu w paszporcie i zdjeciu wizowym mam normalne wlosy (tak ze 2 cm) i nie wiem czy nie bedzie jakis problemow na lotnisku, czy sie nie beda czepiac, ze wygladam inaczej. Lece pierwszy raz i nie wiem. Jesli ktos moze to niech odpowie na moje dziwne pytanie. Dziex A co fryzjerow w USA nie ma? A jak mi odpowiesz, ze chcesz oszczedzic na fryzjerze 10$ miesiecznie, to ja ci odrazu odpsuje, ze to jest zalosne i swiadczy jakim czlowiekiem jestes...placic za bilet tyle kasy, a na fryzjerze oszczedzac.
Budweiser Napisano 20 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Drogi Kubakj twoj post swiadczy za to o tym jakim Ty jestes czlowiekiem. Przeczytales moj pierwszy post i zbulwersowales sie straszliwie, ze ktos nie wie ze w stanach sa fryzjerzy, albo co gorsza chce zaoszczedzic :shock: gdybys przeczytal moj kolejny post: "A odnosnie fryzjerow, to lece do malej wioski na Alaske Shocked . Jak sobie wyobraze jak moze wygladac zaklad fryzjerski na takim za[beeep]u to nie wiem czy sie smiac czy plakac." to moze nie wystapila by u Ciebie tak dramatyczna karcąca reakcja. Nigdy nie bylem w stanach ale sadze, ze podobnie jak u nas w niektorych malych wioskach, tak i tam moze zdazyc sie ze nie ma takiego dobrodziejstwa jak salon fryzjerski. Tym bardziej jesli jest to mala wioska rybacka w ktorej populacja wynosi tyle ile liczba mieszkancow sredniej wielkosci bloku. Tak mysle, ale moge sie myslic. Moze ci rybacy sami sie strzyga, a moze jest tam fryzjer. Nie wiem. Skojarzenia jakie wywoluja u mnie wyobrazenia o takim potencjalnym fryzjerze sa negatywne. A co do 10$ za fryzjera to sam sobie odpowiedzialeś: "A jak mi odpowiesz, ze chcesz oszczedzic na fryzjerze 10$ miesiecznie, to ja ci odrazu odpsuje, ze to jest zalosne i swiadczy jakim czlowiekiem jestes...placic za bilet tyle kasy, a na fryzjerze oszczedzac." dokladnie, biorac pod uwage kwote jaka wydaje sie na wyjazd, stwierdzenie ze ktos chce zaoszczedzic 10 baksow jest po prostu naiwne. Tak czy inaczej dziejuje Ci za pochopna wypowiedz. Nie spinaj tak posladkow, spokojnie. Pozdro
Agula Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Budweiser pomysl, ze nawet jak nie ma to jest to dobra sposobnosc, zeby jakas fajna dziewczyne poprosic, zeby troszke przystrzygla wlosy Ale pytanie teraz...czy tam bedzie ich na tyle wolnych?
monroe Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Witam wszystkichW sobote lece do usa. Szkoda mi miejsca i wagi na branie maszynki wiec zamierzam ogolic sie na zero a jak. Zastanawiam sie tylko czy bedzie to moglo miec jakies nieprzyjemne konsekwencje. Chodzi mi o to, ze na zdjeciu w paszporcie i zdjeciu wizowym mam normalne wlosy (tak ze 2 cm) i nie wiem czy nie bedzie jakis problemow na lotnisku, czy sie nie beda czepiac, ze wygladam inaczej. Lece pierwszy raz i nie wiem. Jesli ktos moze to niech odpowie na moje dziwne pytanie. Dziex A co fryzjerow w USA nie ma? A jak mi odpowiesz, ze chcesz oszczedzic na fryzjerze 10$ miesiecznie, to ja ci odrazu odpsuje, ze to jest zalosne i swiadczy jakim czlowiekiem jestes...placic za bilet tyle kasy, a na fryzjerze oszczedzac. Jak czasami Cię czytam kubakj (tematy: maszynka, suszarka, leki), to odnoszę wrażenie, że Ty do USA w samej bieliźnie i w klapkach latasz... ale moge się mylić...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.