motylek12 Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Cześć Kochani:) Rok temu skończyłam studia, planowałam wybrać się do USA na staż jednakże to nie wypaliło jak na razie. Zatsanawiam się nad wyjazdem na Au pair właśnie do USA. Czy myślicie, że to dobry pomysł? Wiem, że jeżeli tam pojadę będę miała większe możliwości znalezienia potencjalnego praktykodawcy. To będzie taka małą inwestycja w siebie(na początek:). A czy moglibyście mi podsunąć sugestie na temat biur zajmujących się Au Pair w USA?? Pozdrowionka
karina Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 Cześć Kochani:)Rok temu skończyłam studia, planowałam wybrać się do USA na staż jednakże to nie wypaliło jak na razie. Zatsanawiam się nad wyjazdem na Au pair właśnie do USA. Czy myślicie, że to dobry pomysł? Wiem, że jeżeli tam pojadę będę miała większe możliwości znalezienia potencjalnego praktykodawcy. To będzie taka małą inwestycja w siebie(na początek:). A czy moglibyście mi podsunąć sugestie na temat biur zajmujących się Au Pair w USA?? Pozdrowionka Niestety nie mam teraz czasu, ale moze pozniej opisze ci sytuacje z jaka sie spotkalam. Moja klientka byla dziewczyna, au pair z Polski, ktora to co przeszla w USA moglaby z powodzeniem wydac jako dobra powiesc, tyle, ze nie typu Harlequin, ale raczej horror. Reprezentowalam ja (albo raczej powinnam powiedziec, ze jej pomogam) pro bono, bo na pomoc organizacji, ktora ja tu wyslala nie miala co liczyc. Nie chodzi mi tu bron Boze o pieniadze, chodzi o sam fakt, ze niby ktos ma miec tu zapewniona opieke biura a tymczasem jest zdany sam na siebie. Jak tylko znajde odrobine czasu opisze Wam jak to wszystko wygladalo (jesli ktos ma oczywiscie ochote przeczytac).
Agula Napisano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 20 Czerwca 2006 oczywiscie Ja z checia poczytam. I mysle, ze nie tylko ja
meya Napisano 21 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 21 Czerwca 2006 Tez jestem ciekawa, napisz koniecznie Karino! Mysle, ze taki wyjazd przy odrobinie szczescia moze byc fajna przygoda, poduczysz sie jezyka, na miejscu rozejrzysz za praktykami itd. Najwiekszym ryzykiem programu jest moim zdaniem to, aby trafic na normalna, dobra rodzine i w miare spokojne dzieciaki. Wiesz, trudno jest wytrzymac mieszkajac z obcymi ludzmi i zajmowac sie ich dziecmi, z daleka od domu i znajomych - mocna psychika to koniecznosc. Osobiscie slyszalam duzo pozytywnych opinii na temat programu - dziewczyny trafialy na swietych ludzi. Zdarzaly sie tez jednak dramaty - kolezanka zostala przydzielona do samotnej matki - wariatki, a po bojach z organizacja o zmiane rodziny trafila do ludzi z czworka dzieci. Na szczescie udalo jej sie skrocic wyjazd.
miles Napisano 21 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 21 Czerwca 2006 Wszystko zalezy tak naprawde od rodziny na jaka sie trafi i orgaznizacje ( najlepiej sprawdzic czy jest zarejestrowana w IAPA). Teraz dlugo sie czeka na odpowiednia rodzine ja od 15 kwietnia zostalem dodany do katalogu i dostalem tylko jeden telefon!!!!! Takze nie wiem czy moj wyjazd wypali ale ja jestem chlopakiem a chlopakowi jest o wiele trudniej znalezc rodzine.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.