Baba Jaga Posted November 12, 2004 Report Share Posted November 12, 2004 mam pytanko wybieram sie na campa ale strasznie boje sie rozmowy w ambasadzie jak to wszystko wygląda, mój angielski jest kiepski...... Link to comment Share on other sites More sharing options...
california855 Posted November 21, 2004 Report Share Posted November 21, 2004 Zrob search na forum. Juz bylo kilka posts na ten temat. Good luck! Napisz, jak wyszla rozmowa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baba Jaga Posted November 22, 2004 Author Report Share Posted November 22, 2004 Nareszcie ktoś sie odezwa3. Do rozmowy jeszcze sporo czasu bo bedzie ona chyba w marcu. Ostatnio s3ysza3am, ?e w ambasadzie mo?na znowu rozmawiaa po polsku, ktoś inny powiedzia3 znów ?e rozmowa nie wszystkich dotyczy, coś mi sie jednak nie chce wierzya chyba ka?dy musi przez to przejśa :cry: Pozdrowionka Link to comment Share on other sites More sharing options...
california855 Posted November 22, 2004 Report Share Posted November 22, 2004 Nie wiem, jak jest w ambasadzie.. Ale.. Wiedz, ze ten czlowiek konsul, jest Amerykaninem. Jak myslisz, w jakim jezyku wolalby z Toba rozmawiac? Pamietam.. z siostra pojechalam do Krakowa, zeby ona wize dostala. Poszla i zaczela rozmawiac po polsku... On cos tam mowi, przeczaco kiwa glowa, a ja stoje z tylu i na to patrze. W koncu podeszlam tez do okienka, bo zobaczylam, ze siostra w nerwy zaczyna wpadac, obok niej stanelam i zaczelam po ang z nim rozmawiac. Jak sie chlopina ucieszyl. Rozmawialismy ok 20 mins tak sobie. I dostala sis wize. Nie wiem, moze to pomoglo? Nie mam pojecia. Tylko wiem, ze byl calkiem inny jak uslyszal kogos mowiacego w jego jezyku. Taki na luzie, od razu ogromny usmiech i zdziwienie. Musialam mu opowiedziec, co robie, ze (wtedy) bylam studentka w Penn State University. Pytal sie mnie co studiuje, etc.. Jak mi sie podoba moj nowy kraj.. Powiedzialam, ze "I love it!!" I tak wogole porozmawialismy sobie o moich studiach, co robie. Bylo tak cool, na luzno wszystko. Bez nerwow. No bo co tu sie denerwowwac? Nerwy tylko pogarszaja wszystko. A tak wogole, to chcesz tu przyleciec, a znasz jezyk? Z ciekawosci sie pytam. Pozdrawiam, Ala Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chomik Posted November 22, 2004 Report Share Posted November 22, 2004 Do rozmowy jeszcze sporo czasu Slusznie, nie martw sie wiec na zapas... mo?na znowu rozmawiaa po polsku Zawsze bylo mozna... Ale tegoroczny odsiew osob bez znajomosci chocby podstaw jezyka angielskiego zapewne tak bardzo uswiadomil Ambasadzie slusznosc ich decyzji, ze nie wyobrazam sobie, aby odstapili od prowadzenia rozmowy - dla starajacych sie o J1 - we wlasnym jezyku... ktoś inny powiedzia3 znów ?e rozmowa nie wszystkich dotyczy Mysle, ze bedzie musial stawic sie kazdy - "Wszystkie osoby ubiegające sie o wize typu "J" muszą sie umówia i stawia na spotkanie z konsulem" (ze strony Ambasady). Pozdrawiam, DAWID Link to comment Share on other sites More sharing options...
majka Posted November 22, 2004 Report Share Posted November 22, 2004 Ja ubiegalam sie o wize J1 z biura zajmujacego sie au-pair i wogole nie musialam jechac do ambasady. Oni zalatwili wszystko. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chomik Posted November 22, 2004 Report Share Posted November 22, 2004 Ja ubiegalam sie o wize J1 z biura zajmujacego sie au-pair i wogole nie musialam jechac do ambasady. Oni zalatwili wszystko. Przyznasz, ze bylo to jakis czas temu... :twisted: Link to comment Share on other sites More sharing options...
majka Posted November 22, 2004 Report Share Posted November 22, 2004 khm... nooo ponad 2 lata temu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baba Jaga Posted November 25, 2004 Author Report Share Posted November 25, 2004 Dzieki Dawidku za s3owa pocieszenia!!!!!!! To prawda, ?e ka?dy decydując sie na taki wyjazd musi przez to przejśa. Pó1niej przecie? bedzie wiele rzeczy którym trzeba bedzie stawia czo3a. POZDROWIONKA. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin06 Posted November 25, 2004 Report Share Posted November 25, 2004 Ja mialem juz kiedys przeprawe z brytyjskim celnkiem gdy jechalem do Anglii i nie bylo to az takie straszne, a tez sie tyle naczytalem w necie o zawracaniu na granicy ze bylem pelen nerwow. Wiec chyba rozmowa z konsulem amerykanskim tez nie jest taka straszna jak wszyscy sie obawiaja? (mam nadzieje) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.