wyludzanie kasy za zwiazki zawodowe :/

[darop]

czyli wszystko się zgadza, tylko jaki sens ma pracodawca w podpisaniu tego typu umowy?? jedyny powód jaki mi przychodzi na myśl to taki że związki zrzeszając pracowników gwarantują że nie bedzie strajków, czy to o to może chodzić??

[karassus]

hej

ja rok temu mialam 2 prace i w obu pracach musialam placic na zwiazki zawodowe. niestety pracodawca nie dal mi zadnych formularzy do wypelnienia jesli chodzi o zwrot. powiedzieli nam, ze Local nie jest zwracany.

czy jest mozliwe teraz odzyskanie tego, co musialam na zwiazki zaplacic?? chociaz czesci??

Karolka

[darop]

Nie wiem gdzie byłaś, zakładam, że w AC i w obu pracach płaciłaś na Local54, jeśli tak było to powinnaś płacić tylko w jednej z nich, chodzi o przynależność do związku, nie można 2 razy przynależeć. Co do odzyskania to nie wydaje mi się żeby było to możliwe, też szukałem, ale nikt nie wie, albo twierdzi, że się nie da, jeszcze jak byłem w USA to szukałem jakiegoś wyjścia i podobno można tą kasę odzyskać jeśli się pracowało mniej niż 3 miechy(nie jestem pewny tego terminu, dziura w pamięci, ale wiem że się nie łapałem więc musiało to być mniej niż 3,5 miesiąca)

[Groch]

Ja również pracowałem w AC i musiałem płacić na zwiazki. A tak naprawde gówno od nich dostałem bo, Ci którzy są obywatelami np. 4 lipca i 11 wrzesnia dostali 150% pensji a ja nie bo jestem sezonowym, na pytanie dlaczego tak się dzieje kobieta ze zwiazku odpowiedziała, że jak mi sie nie podoba to mogę brać dayoffa i świętować.

Związki są po to np. żeby troszczyc się o to, zeby pracownikowi już po 3 miesiącach została podniesiona pensja (oczywiscie mi nie podnieśli bo sezonowy).

Kiedy wdałem się w dyskusje z jednym kolesiem ze zwiazków i swierdziłem, że to jest wyłudzanie kasy od sezonowych to swierdził, że oni nas nie potzebują i tak naprawde robią łaskę, że możemy pracować. Na argument, że za 6,96$ normalny amerykanin by nie pracował i niech przestanie mi bzdury opowiadać stwierdził, że albo podpisze albo out z pracy.

Także te związki to jakiś socjalizm.

[darop]

ja miałem to samo, po prostu koleś myślał, że ma do czynienia z [beeep]mi i upośledzonymi i chyba mu się nie podobało, że jestem w stanie prawidłowo ocenić co mogą dla nas zrobić związki i co o tym myślę i mu to powiedzieć w twarz, czyli dokładnie to do czego doszedł Groch i taką samą odpowiedź dostałem, ale i tak się migałem do czasu kiedy przyskrzynili mojego managera, który musiał się podporządkować i zagroził, że mnie zwolni jak nie podpisze i nie zapłacę

[Groch]

Ja local 54 wypełniłem od razu bo pierwszy raz to wiadomo ale znajomi, którzy byli po raz kolejne migali sie okrutnie od tego i z całej ekipy jednemu kolesiowi się udało tylko a reszta musiała płacić.

Niestety my dla związków jesteśmy tylko nabijaniem kasy i koniec kropka a prawo jest takie, że musimy płacić.

Chyba, że jest ktoś kto zna się na tym dobrze i może zaproponować inną możliwość.