Jackie Napisano 6 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Września 2006 niestety zdaza sie ze przychadza klienci ktorzy nie zostawia nawet dolara , a latasz kolo nich.... tu drinki,woda, ciezka taca z zarciem, stolik posprzatac, a dostajesz na godzine 3.80 stawki minus podatek ....a napiwku zero!!!! czasami zdaza sie ze ci uciekna z restauracji i nie zaplaca wiec biegniesz za nimi na casino floor prosisz zeby ci zaplacili a oni kreco- jeszcze zdziwieni ze za nimi pobieglam- ludzie maja tupet! Tupet to masz Ty - jest ogólnie przyjęte że płaci się napiwek, bo każdy zdaje sobie sprawę że kelnerzy mają głodowe stawki i bazują na napiwkach. Nie słyszałam jednak by dawanie napiwków było obowiązkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrielangel Napisano 6 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Września 2006 no obowiazkiem nie jest, natomiast kazdy amerykanin wie ze sie daje kelnerowi, taksowkarzowi, sprzatace w motelach/hotelach itd. jak ktos tego nie robi, to albo naprawde ma duzo duzo na glowie i zapomnial albo jest po prostu skur.... mi sie zdazylo pare razy w zyciu ze mi nie zostawili (w wiekszosci turysci z poza usa) i nie jest to rzeczywiscie mile uczucie. nawet jak cos sie schrzani to i tak sie zostawia jakis tam napiwek. ja zawsze zostawiam 15-20% i jak pracowalem to tez mniej wiecej w tym przedziale sie miescilem. w naprawde dobrych restauracjach, nie dac 20% to po prostu wstyd i niewazne ze obiad na 2 osoby kosztuje 200$. a co do atlantic city - no coz takie miasto, duzo turystow i w sumie sredniozamoznych graczy, ktorych nei stac na las vegas i oszczedzaja. pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KATE Napisano 7 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 7 Września 2006 Jackie zapomnialam dodac ze chodzilo o nie zaplacenie calego rachunku a nie tipa!!!!! zdaza sie ze ludzie przychodza zjedza i potem jak na nich nie patrzysz uciekaja z restauracji nie placac nic! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 7 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 7 Września 2006 Jackie zapomnialam dodac ze chodzilo o nie zaplacenie calego rachunku a nie tipa!!!!! zdaza sie ze ludzie przychodza zjedza i potem jak na nich nie patrzysz uciekaja z restauracji nie placac nic! No to faktycznie dziwne że się dziwią że ich gonisz :zdziwko: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigguy Napisano 13 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Września 2006 napiwek jest zawsze optional a nie manadatory ja mam swoja zasade dawania napiwku zawsze daje 0 - a zwlaszcza w polskich restauracjach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ape.dos.mil Napisano 15 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Bycie walejem to jedna z lepszych prac napiwkowych 8) Fajne bryki, dobry pieniądz i ten na godzinę i ten z napiwków! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tissaya Napisano 16 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Września 2006 napiwek jest zawsze optional a nie manadatory ja mam swoja zasade dawania napiwku zawsze daje 0 - a zwlaszcza w polskich restauracjach taaa... typowe polskie podejscie. bo po co dawac... nic tylko rece zalamywac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigguy Napisano 16 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Września 2006 jak to po co dawac????? - mnie nikt nie daje i nigdy nie dawal wiec dlaczego ja mam dawac? typowe polskie podejscie - a od kogo sie tego nauczylem? wlasnie od rodakow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darop Napisano 22 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 22 Września 2006 jak to po co dawac????? - mnie nikt nie daje i nigdy nie dawal wiec dlaczego ja mam dawac? typowe polskie podejscie - a od kogo sie tego nauczylem? wlasnie od rodakow nie nie będe się czepiał....ale wyobraź sobie że pracujesz za 4$ minus podatek !! życze Ci żebyś kiedyś miał/a okazje pracować na pozycji z napiwkami i jak ktoś Ci nie da napiwku to wejdź na to forum i napisz co wtedy czułeś !! wracając do tematu spotkałem w AC osoby które zarobiły kilka razy mniej niż 10$ napiwków za całą noc !! ale zdarzały sie przypadki, że w weekendowy dzień minimum to było 200$, kwestia szczęścia co do pracy valet'a to jest to praca bardzo przyjemna, generalnie trzeba sie nabiegać, niekiedy gorąc daje się we znaki, ale jest fajnie, no a wrażenia z jazdy samochodami są niezapomniane, co do napiwków to bywa różnie najczęściej dostawaliśmy 1$, często 2$ wyższe zdarzały sie rzadko w naszym kasynie, ale trzeba dodać, że valet ma wyższą stawke niż serwer, powyżej 5$ za godzine i ma też płacone za zaparkowane samochody. Trzeba by też rozróżnić valet'a- parkuje + przyprowadza samochody = dostaje napiwki i parker'a- parkuje = nie dostej napiwków ale ma wyższą stawke godzinową Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ape.dos.mil Napisano 24 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Września 2006 co do pracy valet'a to jest to praca bardzo przyjemna, generalnie trzeba sie nabiegać, niekiedy gorąc daje się we znaki, ale jest fajnie, no a wrażenia z jazdy samochodami są niezapomniane, co do napiwków to bywa różnie najczęściej dostawaliśmy 1$, często 2$ wyższe zdarzały sie rzadko w naszym kasynie, ale trzeba dodać, że valet ma wyższą stawke niż serwer, powyżej 5$ za godzine i ma też płacone za zaparkowane samochody. Trzeba by też rozróżnić valet'a- parkuje + przyprowadza samochody = dostaje napiwki i parker'a- parkuje = nie dostej napiwków ale ma wyższą stawke godzinową O stary! nie wiedziałem, że może być taka różnica w walejce. ja robiłem w hotelu (parkowanie/przyprowadzanie + pomoc w bagażach). W sezonie to rzadko kiedy schodziłem poniżej stówki. Zaś stawka to 7$/godz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.