Skocz do zawartości

sprawa sponsora :(


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jesli chce starac sie o H1B to musi miec zniesiona sekcje 212(e), bo w innym przypadku nie moze tej wizy dostac.

W obecnym czasie na taki waiver czeka sie niestety dosc dlugo. Podobnie nie moze skladac dokumentow w trakcie czekania na wize H1B, jesli nie ma decyzji na kartce, ze nie podlega pod 212(e). Wiele osob tak zrobilo, ze sadzili, ze w czasie miedzy zlozeniem dokumentow do USCIS na wize H1B, a otrzymaniem approval notice, na pewno beda mieli juz waiver w rece (co wiecej wielu adwokatow tak im mowilo - wiadomo, zaplac za moja usluge, plus wszystko z H1B a potem powiem Ci, ze mi przykro, ale decyzja niestety odmowna.. pazernosc nie zna granic w niektorych przypadkach).

Tak wiec jesli mysli o H1B to musi jak najszybciej starac sie o waiver.

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Karina, jeszcze jedno pytanie:

od czego zaczac takie staranie sie o waiver?

Czy moglabys podac kontakt do siebie (PM) to moze bylo by latwiej dowiedziec sie czegokolwiek.

dziekuje i pozdrawiam

Napisano

Z Chi jest problem, nie wiem na czym to polega, ale znajomy mial identyczna sytuacje odrzucili jego papierki - napisali, ze za mala firma i uwazaja, ze nie ta firma nie potrzebuje taka praktykanta, poza tym dziwi mnie, ze CHI nie pozwolilo na praktyki 18sto miesieczne, jedynie 12 mcy ( podobno jest jakies pisemko, ktore podpisujesz - w ktorym potwierdzasz, ze nie bedziesz przedluzac programu?!?? ) Chore jakies.

Polecam inna organizacje, jesli nie chcesz sama miec wszystkiego na glowie.

Ja osobiscie moge polecic z czystym sercem Intrax Career Training ( wlasnie konczy sie moj 18sty miesiac i wszystko bylo w nalezytym porzadku, przedluzalam program w USA z 6ciu na 18cie miesiecy, za oplata $50 stworzyli mi plany praktyk, nie bylo zadnych problemow, wsplopraca ok, z ubezpieczeniem byly male niescislosci ale to glownie z mojej winy )

pozdrawiam

jarzynka - z h4 - za 7 dni wracamy do domu (usa :lol:)

Napisano

Czesc.

a moze nie chca mnie zaakceptowac na program, poniewaz podejrzewaja, ze bede tam po prostu kelnerka. Trudno im to zweryfikowac, dlatego sie nie zgadzaja.

Nie rozumiem, nie moga sobie porozmawiac z moim praktykodawca, ze to nie jest fikcja, tylko prawdziwy trening :evil:

a istnieje jakas mozliwosc aby przekonac sponsora co do prawdziwosci treningu??

pozdrawiam :wink:

Napisano
Karina, jeszcze jedno pytanie:

od czego zaczac takie staranie sie o waiver?

Czy moglabys podac kontakt do siebie (PM) to moze bylo by latwiej dowiedziec sie czegokolwiek.

dziekuje i pozdrawiam

Po pierwsze trzeba sprawdzic czy dana osoba W OGOLE podlega pod 212(e). W wiekszosci przypadkow niestety odpowiedz jest twierdzaca. Wtedy nalezy zastanowic sie pod jaki 'podpunkt' waivera mozna 'podpiac' kogos aby starac sie o tenze waiver (hardship; no obj. letter etc). I majac juz obraz calej sytuacji nalezy sie starac o waiver.

Uzyskanie waivera nie jest proste. To nie jest wypelnienie jednej kartki papieru. To sa schody i to dosc wysokie. Nie znaczy to, ze nie da sie tego rozwiazac.

Bez waiver nie jest mozliwe ani otrzymanie H1B ani GC (nawet przez malzenstwo z obywatelka/obywatelem USA). Oczywiscie zawsze istnieje wyjscie aby wrocic do Polski na 2 lata. Taki powrot 'kasuje' sekcje 212(e).

Napisano

Nie wiem czemu wszyscy mówią że zdobycie waivera to nie taka prosta sprawa. Wręcz przeciwnie banalnie prosta. Jak poszedłem do prawnika to mi zaśpiewał ponad 1000$ więc postanowiłem na własną rękę. Jak to się robi. Najpierw wysyłamy odpowiednią forme i swoje dokumenty (DS, uzasadnienia itp) do INS z oplatą chyba 200$, następnie czekamy az nam założą sprawę i dostaniemy case number. Jak już go mamy piszemy do ambasady polskiej oświadczenie oraz podanie o "No Objection"+ 80$ . Ambasada wysyła to do Deparamentu stanu. Czekamy na potwierdzenie że Departament takowe otrzymał i po jakiś 2 miesiącach mamy waiver. WAŻNE po otrzymaniu Case Number zamieszczamy go na każdym dokumencie. Dla nich jesteśmy tylko numerkami, jak o tym zapomnisz to wszystko szlak trafi. Mi człowiekowi z zerowym doświadczeniem w tych sprawach zdobycie waivera zajeło 3 miesiące i kosztowało mnie 280$, i jak słysze jakie to cholernie skomplikowane to mnie szlak trafia. Mój prawnik gdy opowiadał mi jakie to skomplikowane, oczy miał jakieś dziwne wyglądały mniej więcej tak ($)!($).

Napisano
Nie wiem czemu wszyscy mówią że zdobycie waivera to nie taka prosta sprawa. Wręcz przeciwnie banalnie prosta. Jak poszedłem do prawnika to mi zaśpiewał ponad 1000$ więc postanowiłem na własną rękę. Jak to się robi. Najpierw wysyłamy odpowiednią forme i swoje dokumenty (DS, uzasadnienia itp) do INS z oplatą chyba 200$, następnie czekamy az nam założą sprawę i dostaniemy case number. Jak już go mamy piszemy do ambasady polskiej oświadczenie oraz podanie o "No Objection"+ 80$ . Ambasada wysyła to do Deparamentu stanu. Czekamy na potwierdzenie że Departament takowe otrzymał i po jakiś 2 miesiącach mamy waiver. WAŻNE po otrzymaniu Case Number zamieszczamy go na każdym dokumencie. Dla nich jesteśmy tylko numerkami, jak o tym zapomnisz to wszystko szlak trafi. Mi człowiekowi z zerowym doświadczeniem w tych sprawach zdobycie waivera zajeło 3 miesiące i kosztowało mnie 280$, i jak słysze jakie to cholernie skomplikowane to mnie szlak trafia. Mój prawnik gdy opowiadał mi jakie to skomplikowane, oczy miał jakieś dziwne wyglądały mniej więcej tak ($)!($).

Moze tak powiem: na dzien dzisiejszy kolejka w rzedzie imigracyjnym do rozpatrzenia sprawy o waiver wynosi w Texasie/Nebrasce/Vermont ponad 6 miesiecy, w Californii - ponad 9 miesiecy. Tak wiec wiadomosci, ktore podajesz, ze dostanie waiveru zajmuje 3 miesiace sa nieaktualne. Owszem, kiedys tak bylo. Teraz juz tak nie jest. Zmienia sie prawo, zmieniaja sie przepisy i to co bylo kiedys banalne, teraz jest skomplikowane.

45% spraw o waiver jest rozpatrywanych pozytywnie. Gdyby wszystko bylo takie proste i latwe to mialbys approval w ciagu miesiaca, a nie w ciagu poad 6 miesiecy. Niestety to co bylo kiedys to przeszlosc. Kiedys J-1 dostawalo sie bez podchodzenia do konsula, teraz juz jest inaczej. I jak rzadko zgadzam sie z prawnikami (co latwo tu na Forum zauwazyc) tak tym razem niestety jak ktos nie chce sie znalezc w wiekszosci, ktora dostaje odmowy - ja radze skorzystac z pomocy fachowca.

Ty starales sie o waiver wczesniej. Tyle tylko, ze przepisy i wymagania sie zmieniaja z dnia na dzien...

"No Objection" jest w tej chwili nielatwo dostac. Owszem, kazdy moze sie o niego starac, co nie znaczy, ze go dostanie. Tak samo jest z decyzja urzedu imigracyjnego: oni moga, ale nie musza wydac approval w twojej sprawie.

Congress recognized, when it created the 212(e) home residence requirement, that it might sometimes be necessary or desirable to waive that requirement. Congress provided specific avenues for waiver in the law at INA 212(e), the same section that contains the requirement.

All waiver applicants should realize and remember that waivers are designed primarily to meet the interests of the countries and funding agencies involved, not the interests of the individuals. While it may seem harsh, the law does not support what you want or need; it supports what your country and the U.S. want. Plan on a long and sometimes difficult process to obtain a waiver.

I jeszcze cos: kiedy masz juz waiver jest bardzo prawdopodobne, ze nie mozesz juz przedluzyc J-1.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...