Skocz do zawartości

Wylot , a powrót


tina_2001

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Moze nie tyle co linie, jak bilet /teraz to wiem, po tym, jak ja mialem tez z 45 min przesiadka/ masz kiepski :)

Moja walizka to po calym swiecie jezdzila :), bo kurier nie mogl zdazyc za naszymi wczasami :) . Jak walizka nie wyjedzie na lotnisku w usa to bedziesz musiala isc do okienka linii i wypelnic wniosek i tam podasz adres.

My mielismy wszedzie /w wawie i na karteczkach na walizkach/Pensylwanie podana, ale ze powiedzieli ze walizka dotrze po 2 dniach, to podalismy adres na Florydzie /bo w zalozeniu tam mielismy byc/. Jedna dojechala na Floryde, druga chyba nie lubila ciepla, bo dopiero po powrocie do PA /i przeadresowaniu/ ja dostalismy :twisted:

Reasumujac wysla tam, gdzie im powiesz na lotnisku w stanach

Jak wracalismy to /na szczescie/ mielismy opoznienie i nie zdazylismy na nastepny lot - po przebookowaniu biletow i 1,5 godz przerwy walizeczki polecioaly z nami do wawy :)

Podreczny to wez maksymalny.

Napisano

dzięki :) w biurze podróży 3 razy się pytałam czy zdążą :? ach będę miała nauczkę na przyszłość. a co do rozmiarów podręcznego mogę jeszcze dostać jakieś rady? :) wiem że sprzęt elektroniczny (laptop) można już bez problemu w podręczny wpakować a co z reszta.. :) będę brała pod uwagę, iz podręczny ma być maxymalny :wink:

  • 2 tygodnie później...
Napisano
Przez 45 minut NIE MA MOZLIWOSCI przeladowania bagazy, wiec nie masz co na niego liczyc

Leciałem WAW-SFO dwa razy, Paryż przesiadka 45min, zero problemów z bagażem, znajomi to samo.

Napisano

Ja tez mialam 45 min. na przesiadke w Paryzu i nie bylo problemow z bagazem, ale dla odmiany znajomi w tym roku lecieli do SF i nie zdazyli na samolot. Byli zmuszeni spedzic noc w Paryzu, albo leciec z jakas dodatkowa przesiadka. Znam 2 takie przypadki z tego roku. Ale z bagazami nie mieli problemow :wink:

Napisano

To tylko ja mialem takie problemy?? :shock:

Widzialem jak chlopaki 30 min kontener ladowali...

Pytanie: Lecial ktos SASem z 45 min przesiadka?

Bynajmniej ja na takie przesiadki sie nie pisze...

Napisano

hej.na szczęście doleciałam ;) na JFK okazało się że zgubili mój bagaż :)miałam dwa - dużą walizkę i małą torbę podróżną. Zgubili małą, ale nazajutrz kurier dostarczył ją bez problemu (na terenie NY), trzeba tylko postać trochę w kolejce w biurze Air France :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...