robinet Napisano 28 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 28 Grudnia 2004 UWAGA!! Dla osob ktore sie wybieraja za wielka wode info!!(chyba ze jestem w b3edzie to prosze pisac jak najbardziej!!) Podam prosty przyk3ad: Dajmy na to ?e wiekszosc ofert pracy proponowanych przez biura W&T szacuje sie w granicach 280-400$ / week tak? No i dostajemy prace za 400$/week i pracujemy przez ok. 3 miesiace Uzbiera nam sie niez3a sumka no bo ok. 5000$ !! niezle co...ale jeszcze trzeba porobic OPLATY ;/ ... i tu jest przys3owiowy pies pogrzebany A mianowicie: Na początku koszty utrzymania i wy?ywienia (oczywiscie szacunkowe i w przybli?eniu ale oparte na doświadczeniu kilku osob) Spanie w granicach 50-90$/week i jedzonko 40-120$/week-- a na jedzeniu sie nie oszczedza!!! (koszty w zale?ności co jesz i ile---a jedzenie to podstawa bo jak sie 1le od?ywiasz to wydajnośa pracy spada, a jak zachorujesz to wogóle bedzie duuu?y problem ). Plus dojazdy w granicach 50-100$ / month Po odliczeniu tych kosztów(śred.) zostaje nam ju? tylko ok. 2500$ ;( MINUS: -Koszty Programu W&T (umowa+program+wiza+SEVIS) (w zaleznosci od biura) to ok. 900$ -Koszty przelotu w ta i spowrotem 470-750$ (nawet do 1100$) ZOSTAJE NAM ..... 900$ i to przy za3o?eniu ?e dostajemy po 400$/week za naszą cie?ką prace ...a zapomnia3em jeszcze... a gdzie mowa o zwiedzaniu i o pamiątkach i itp ;/ oj kiepsko to wszystko widze P.S: O bym by3 w du?ym b3edzie!! A wszystkim wyje?dzającym z W&T w 2005 roku ?ycze du?o szczescia w USA!!! POZADRAWIAM i Prosze jeszcze raz o opinie!!
Chomik Napisano 29 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2004 Nie, nie mylisz sie... Ale: 1. Nie rozumiesz istoty programu Work&Travel. 2. Zawsze mozesz znalezc druga prace, w ktorej bedziesz zarabial juz tylko pieniadze "na czysto"... 3. Tym bardziej, jesli bedziesz w stanie pracowac po 16-18 godzin dziennie. 4. Nie napisze tez o korzysciach, jakie daje ten wyjazd, bo widac, ze jestes ukierunkowany w jednym tylko kierunku. Jedz np. do Norwegii. Nie napracowalem sie, tani wyjazd, zarabialem od 12 do 25 USD (w przeliczeniu rzecz jasna) na godzine, przywiozlem bardzo duzo pieniedzy. Po co Ci Stany, jesli myslisz wylacznie o pieniadzach? 8) Pozdrawiam, madrego wyboru!
robinet Napisano 29 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2004 Niestety nietylko mi chodzi o jedno czyli kase Ale: TO ma byc Work 95% i mo?e 5% travel Ja nie chce tego... ale wydzodzi na to ?e jedziemy do USA zeby tylko zarobic na wyjazd czyli praca praca ;/... chyba nie oto chodzi3o Tzn W&T to ma bya : "jak przetrwac i zobaczyc jak sie pracuje w USA " Porostu jak by by3a szansa zarobienia tam troche wiekszych pieniazkow... a nie ca3y czas martwienia sie o to czy wyjdziemy na ZERO ;( Tez troche kasy na zabawe i zwiedzanie by sie przydalo...
Chomik Napisano 29 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2004 Niestety nietylko mi chodzi o jedno czyli kaseAle: TO ma byc Work 95% i mo?e 5% travel Ja nie chce tego... ale wydzodzi na to ?e jedziemy do USA zeby tylko zarobic na wyjazd czyli praca praca ;/... chyba nie oto chodzi3o Tzn W&T to ma bya : "jak przetrwac i zobaczyc jak sie pracuje w USA " Po prostu jak by by3a szansa zarobienia tam troche wiekszych pieniazkow... a nie ca3y czas martwienia sie o to czy wyjdziemy na ZERO ;( Tez troche kasy na zabawe i zwiedzanie by sie przydalo... Czesc! Ja Cie rozumiem, uwierz mi... Masz racje - standard jest taki, ze - majac jedna prace - wychodzisz "na zero" (czasem nawet nie, ale to juz przypadki losowe...), kupujesz co Cie interesuje, zwiedzasz, bawisz sie... Jesli zajrzymy na strony rzadowe, to definicja programow wymiany kulturowej jest jasna: "The purpose of the Exchange Visitor Program is to provide foreign nationals with opportunities to parti[beeep]te in educational and cultural programs in the United States and return home to share their experiences, and to encourage Americans to parti[beeep]te in educational and cultural programs in other countries" i dalej: "The Summer Work/Travel program provides foreign post-secondary students the opportunity to work and travel in the United States during their summer vacations." Oczywiscie, my podchodzimy do tego inaczej. Dlatego uwazam, ze moze lepiej jechac gdzies blizej, juz sa organizowane wyjazdy do UK, na Cypr, Majorke, do Grecji... Ja bym i tak pojechal do Stanow - bo warto! A jesli jestes zaradny, nie przeszkadza Ci praca po kilkanascie godzin dziennie i w dodatku bedziesz mial sporo szczescia, to kto wie? Moze i zarobisz wielkie pieniadze?
robinet Napisano 29 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2004 Jezeli sa wyjazdy do innych krajow np irlandia, anglia, niemcy , szkocja, norwegia, cypr , to prosze podaj kilka praktycznych stron gdzie moge szukac pracy sezonowej ;] Poprostu nie mam ochoty inwestowac w W&T tyle pieniedzy zeby "moze wypali3o"... bo jak sam mowisz pojade np do irlandii i wydam np 1000 ..2000 z3 max i jak cos to napewno mniejsza strata pienia?ków ;] A jak sie uda tzn odloze sobie pieniazki po powrocie np z irlandii ...to wtedy do USA na "eksperyment W&T" z wielka checia...wtedy moge wyjsc jak cos nawet na zero ;D
Chomik Napisano 29 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2004 Jezeli sa wyjazdy do innych krajow np Irlandia, Anglia, Niemcy, Szkocja, Norwegia, Cypr , to prosze podaj kilka praktycznych stron gdzie moge szukac pracy sezonowej ;] Sluchaj, wolalbym nie reklamowac zadnego biura, ale wrzuc na Google hasla typu: "praca Cypr", "praca Wielka Brytania", a znajdziesz przynajmniej kilka linkow do biur lub innych posrednikow. Jesli naprawde bedziesz mial z tym problemy, odezwij sie na PW... Norwegia - tu musialbys samemu sobie zorganizowac wyjazd, pomysl i prace, wszystko...
637th Napisano 30 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 30 Grudnia 2004 ch3opie!! czy Tobie wszystko trzeba na tacy podawaa?? we1 skorzystaj z wyszukiwarki !! z takim podejściem to lepiej w domu zostan bo zarobiony raczej nie wrócisz :evil: A je?eli chodzi o wyjazd czysto zarobkowy to mniej sie napracujesz w Europie i zarobisz porównywalnie co na WAT.
gushman Napisano 21 Stycznia 2005 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2005 Tak a propo Irlandii. Ja zrobilem sobie "przerwe" ze Stanami (po dwoch wakacjach kontraktorki kazdy zrobilby sobie przerwe ) i pojechalem do Irlandii. I tam odbilem sie od chinskiego muru. Naprawde, takiego zatrzesienia Chinczykow i innych skosnookich obywateli tego swiata jeszcze nie widzialem. Siedza tam calymi familiami (trudno sie dziwic, 1,3 mld obywateli jednego panstwa) i okupuja wszelkie zajecia sezonowe. Po ok. 3 miesiacach wrocilem do Polski z 50 euro w kieszeni. Nie, to nie znaczy, ze wyszedlem do przodu. Wiele stracilem, bo przeciez oplacilem kurs jezykowy itp. Pozniej jeszcze raz zasuwalem m. in. na dachach i dopiero ostatni ostatni sezon moge uznac za szczesliwy i radosny - na Work and Travel zarobilem wiecej niz przez wszystkie 4 sezony wakacyjne wczesniej razem. Ale trzeba chciec.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.