San Francisco - co? jak? gdzie?

[ailuj]

hej,

W tym roku jade po raz pierwszy do San Francisco. jadę bez podpisanej umowy i miejsca gdzie mogłabym się zatrzymać - w skrócie - jade kompletnie w ciemno. W związku z tym czy ktoś kto był tam mógłby mi polecić jakieś miejsce do którego mogłabym pojechać tzn. czy lepiej zostać w San Francisco - czy jechać do okolicznych miejscowiści (jeżeli tak to do jakich)

Czytałam ze w motelu w San Francisco można znależć miejsce za $15 za nocleg? czy to prawda i jeżeli tak czy adres( New Central Hotel&Hostel 1214 Market St) podany na forum jest aktualny? Jaki tam jest standard może ktoś wie mniej więcej?

Jak najlepiej poruszać się w San Francisco, a jeżeli powinnam jechać do okolicznych miejscowości to jak tam się najłatwiej dostać.

No i ogólnie czy ktoś mógłby napisac jakich powinnam spodziewać się zarobków... przeszkoód, niespodzianek... czegokolwiek

Będę bardzo wdzieczna za pomoc. Pozdrawiam

[figo]

To moze razem pojedziemy Ja tez planuje wyjazd na west coast 8) na opcji independent.

[Majtas]

Dolaczam sie do wycieczki

Ja z dziewczyna tez jedziemy na zachodnie wybrzerze zupelnie w ciemno. Jak na razie kupilismy tylko bilet na 12 czerwca do Los Angeles. Tez nie mamy pojecia co dalej robic i gdzie sie udac ale w gre tez wchodzi San Francisco. A wiec czekamy na porady od tych co juz tam byli

[ailuj]

No fajnie by bylo - z wieksza iloscia osob zawsze raziniej i latwiej wynajac tanio mieszkanie. Napiszcie kiedy jedziecie. Ja na pewno stawiam na San Francisco albo okolice - las vegac/losangeles to uz we wrzesniu pozwiedzac tylko ew. wygrac miliony ;D

[figo]

Ja zastanawiam sie nad Reno,ale ... San Francisco bylo zawsze miastem moich marzen Wiec pozostaje tylko kwestia zdecydowania sie gdzie jechac ,bo na WAT sie jeszcze nie zapisalem!Rozwazam taka mozliwosc,ze zalatwie sobie umowe z moim pracodawca w USA ,a pojade na west coast 8)

W pon. podpiszuje umowe,ale jeszcze nie mam pojecia z kim.

A ty na jakiej opcji sie wybierasz(independent) i z jakiego biura?

[ailuj]

Ja jade z go2USA i narazie jestem zadowolona. Nie jestem z Lodzi a wiazalo sie to niestety z przyjazdem tam na podpisanie dokumentow ale nie zaluje. 3 lata jezdzilam z Almaturu ale w zeszlym roku tak mnie wkurzyli ze nawet jakby wysylali mnie za darmo to bym sie nie zdecydowala. Jade jako independent - nie chcialam sie pchac do jakiegos nieznanego pracodawcy bo slyszlama ze jak sa czasem zlosliwi to moga naprawde uprzykrzyc ci zycie jak chcesz rezygnowac z ich pracy.

[figo]

Aha rozumiem ,a mozna wiedziec co Ci zlego ten Almatur narobil :?:

Ja bylem z nimi w zeszlym roku i jestem z nich bardzo zadowolony.Tyle ze ja jechalem ze swoim pracodawca.

Teraz rozwazam mozliwosc wyjazdu wlasnie z nimi.

P.S Mnie tak wykolegowal Guliwer - sk...ny!!!Dodam ze organizacja bylo Face the Wold!Jesli faktycznie mowisz ze Cie Almatur wkurzyl,to w moim przypadku z Guliwerem byloby to za malo powiedziane:!:

Wracajac do mojego pracodawcy to mialem na mysl ,ze umowe ze mna podpisze moj znajomy pracodawca i nie bedzie robil mi zadnych problem jesli u niego nie podejme jednak pracy

Taka opcja chyba jednak jest tansza od independent.

Pozdrawiam

[ailuj]

No wiec ja niestety nie mam pracodawcy ktory da podpisze umowe od tak - a opcja independent nie byla az tak droga zeby probowac kogos niesprawdzonego

Ogolnie mysle ze to zalezy od oddzialu z Almaturem - chociaz wg mnie i znajomych Wroclaw i Opole odpadaja

Moze nie bylo to cos straszngo patrzac z zewnatrz. ale wkurzyl mnie

- kompletny brak kompetencji,

- propozycje biletow za 3000zl kiedy mozna kupic za niecale 2000,

- ciagle zmieniajacy sie pracownicy

- prosze o zostawienie paszportu w krakowie oczywiscie zgadzaja sie i nagle sie okazuje ze musze jechac po paszport do opola bo im sie zapomnialo

- nazywanie mnie perelka (pewnie przesadzam ale kurna biuro podrozy czy przedszkole???!?!)

- nieodpowiadanie na moje maila z waznymi pytaniami

dzwonienie do mnie i opier*** ze nie zaplacilam za program az wkoncu po 10 minutach moge dojsc do slowa i powiedziec swoje nazwisko zeby pani wkoncu zorientowala sie ze pomylila numery, to samo zreszta z mailami

- ogolnie masakra - nikomu nie polecam!

A przy okazji orientuje sie ktos z tym San Francisco czy razcej nie?

[b1ogusz]

Skoro na zachod sie wybieracie, to moze do Sacramento... Ja wlasnie tam zmierzam z kumplem i kolezanka. My juz prace mamy, jednak sa problemy z jakims zajeciem dla dziewczyny. Jak by ktos mial mozliwosc zalatwic cos konkretnego to prosze o kontakt. Jesli by ktos jechal do Sacto to jestesmy chetni na wspolne mieszkanie.

[figo]

Sacramento czemu nie tez brzmi fajnie ale ja mimo wszystko przystawal bym przy S>F Zastanawiam sie jeszcze nad Reno mimo ze nigdy tam nie bylem.

A bilety juz sobie zalatwilas?

Ja chce wlasnie wybrac biuro ktore umozliwi mi samodzielne zalatwianie biletow.Bo nie chce pchac sie w koszty,zwlaszcza ze to zaden problem znalezc cos tanszego nawet teraz.

Wracajac do twojej sprawy z Almaturem,to tak naprawde nic zlego nie zaszlo :wink: Bo mnie Guliwer tak zalatwil ze pojechalem do usa z podpisanym job offerem nawet o tym nie widzac i na miejscu musialem siedziec na zupelnie innych warunkach.(Biletow nie mialem na 3 dni przed przyjazdem ustalonym z pracodawca,sam musialem szukac w necie na szybko!) Na szczescie poradzilem sobie i po prawie 2 m-cach uzyskalem zgode na zmiane pracodawcy.Oczywiscie 2 miesciace trawlo dzwonienie dzien w dzien do organizacji i pisanie maili-na darmo.Dopiero guliwer z Poznania pomogl nam w tej sprawie!!!

Wyjechalem zupenie w ciemno do NY :roll: