lipski Napisano 29 Marca 2007 Autor Zgłoś Napisano 29 Marca 2007 lecę 30 maja. wysłalem do nich karte pokładową oryginał. kopię tzn xero zostawiłem sobie na wrazie czego. ciekawe czy zdążą mi coś odezsłać typu potwierdzenie. zobaczymy
messer_r Napisano 30 Marca 2007 Zgłoś Napisano 30 Marca 2007 Pociesze Cie - mialem dokladnie taki sam problem rok temu. Wyslalem im papiery tak jak Ty - zadnej odpowiedzi oczywsicie nie dostalem, wiec do samej granicy nie bylem pewien czy mnie wpuszcza. Naszczescie udalo sie....o nic nie pytali - raczej nie byli nawet swiadomi ze czegos im brakuje, itp. Zycze tego samego! :wink:
starzi Napisano 22 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2007 Ja mialem rok temu podobny problem po prostu nie oddałem formularza bo go gdzieś zgubiłem. No i zaczął się problem jak miałęm jechac do stanów jeszcze raz. Bardzo sie bałem że mi nie wpuszczą i wogóle naczytałem się na forum też że mogą być problemy a okazało się że nie było najmniejszych. Pani na lotnisku spytała się mnie tylko dlaczego przyjechałem i udanej wizyty i tyle:)
Mingan Napisano 22 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2007 Dostałeś wizę bez problemu? to wydaje się dziwne
Rademedes Napisano 22 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2007 Na szczescie od dawna caly system weryfikacji wjazdow i wyjazdow w oparciu o karte I-94 kuleje, nie na wiele sie zdaly tez "kosmiczne" trzeba przyznac zmiany po 11 wrzesnia. Otoz jest tak, ze to tylko od osoby w danej chwili sprawdzajacej nas zalezy jak gleboko bedzie grzebac w systemie, tak samo w konsulacie jak i na granicy, dlatego chocby osoby ubiegajace sie ponownie o wize nie przechodza juz tak gruntownej kontroli. Nie zmienilo sie tez to, ze to zawsze w naszym interesie jest udowodnic ze wrocilo sie na czas (karty pokladowe, wbity wjazd do paszportu w Polsce) itp, itd. W razie pytan na granicy trzeba byc przygotowanym na spotkanie tzw. immigration, ale to czesto sie zdarza, wiec jak ktos potrafi wyjasnic dobrze to nie ma problemu z wjazdem. I ostatni szczegol, obowiazkiem osoby wyjezdzajacej jest pozostawienie I-94 wiec nie warto walczyc na granicy niekulturalnie. Po zmianach 11 wrzesnia urzednik na granicy ma prawo cofnac nas do kraju i NIE MA mozliwosci odwolania sie od jego decyzji do sadu emigracyjnego (co dzialalo przed 11 wrzesnia). Jesli sie myle w kwestii odwolania to niech mnie ktos poprawi, ale nic mi nie wiadomo zeby wznowiono te procedury :-) Nie przejmowac sie ;-) i pamietac nastepnym razem
darop Napisano 12 Maja 2007 Zgłoś Napisano 12 Maja 2007 heja. ostatnio myśle nad jedną kwestią. otóż gdy ostatnim razem wracałem z Worka na którymś lotnisku powiini "zabrać" mi ten formularz I-94. jak się okazało nikt nie wziął ode mnie tego papierka i bezpiecznie dowiozłem go do domu, teraz zastanawiam się czy może to ten świstek świadczy o mojej dacie powrotu, bo na jakiej podstawie celnicy czy ambasadsa wie kiedy ja wróćiłem? na podstawie biletu? nie sądze. Myślę czy nie będzie z tego drobnego możnaby powiedziec powodu żadnych problemów w ambasadzie lub na odprawie celnej... co o tym myślicie. miał ktoś podobny przypadek? jak twoja wizyta i czy były problemy z powodu nie oddanej karty?
Eveleve Napisano 13 Maja 2007 Zgłoś Napisano 13 Maja 2007 heja. ostatnio myśle nad jedną kwestią. otóż gdy ostatnim razem wracałem z Worka na którymś lotnisku powiini "zabrać" mi ten formularz I-94. jak się okazało nikt nie wziął ode mnie tego papierka i bezpiecznie dowiozłem go do domu, teraz zastanawiam się czy może to ten świstek świadczy o mojej dacie powrotu, bo na jakiej podstawie celnicy czy ambasadsa wie kiedy ja wróćiłem? na podstawie biletu? nie sądze. Myślę czy nie będzie z tego drobnego możnaby powiedziec powodu żadnych problemów w ambasadzie lub na odprawie celnej... co o tym myślicie. miał ktoś podobny przypadek? jak twoja wizyta i czy były problemy z powodu nie oddanej karty? No więc...mam identyczny problem. Nie zabrano mi tego papierka w ubieglym roku jak wracalam....Za 2 tyg mialam z nowu leciec na work& travel a za tydzien mam wizyte w ambasadzie....Za póżno zeby cokolwiek odsylac...No i co ja mam zrobic??? Jestem zalamana.... Powiedzcie mi czy sa jeszcze szanse na to ze wszystko dobrze sie skonczy?
Mingan Napisano 13 Maja 2007 Zgłoś Napisano 13 Maja 2007 heja. ostatnio myśle nad jedną kwestią. otóż gdy ostatnim razem wracałem z Worka na którymś lotnisku powiini "zabrać" mi ten formularz I-94. jak się okazało nikt nie wziął ode mnie tego papierka i bezpiecznie dowiozłem go do domu, teraz zastanawiam się czy może to ten świstek świadczy o mojej dacie powrotu, bo na jakiej podstawie celnicy czy ambasadsa wie kiedy ja wróćiłem? na podstawie biletu? nie sądze. Myślę czy nie będzie z tego drobnego możnaby powiedziec powodu żadnych problemów w ambasadzie lub na odprawie celnej... co o tym myślicie. miał ktoś podobny przypadek? jak twoja wizyta i czy były problemy z powodu nie oddanej karty? No więc...mam identyczny problem. Nie zabrano mi tego papierka w ubieglym roku jak wracalam....Za 2 tyg mialam z nowu leciec na work& travel a za tydzien mam wizyte w ambasadzie....Za póżno zeby cokolwiek odsylac...No i co ja mam zrobic??? Jestem zalamana.... Powiedzcie mi czy sa jeszcze szanse na to ze wszystko dobrze sie skonczy? nie masz biletu lotniczego ze swojego powrotu? raczej posiadanie tego fragmentu który ci linie lotnicze zostawiają było by dowodem ,że jednak się wróciło do Polski
Eveleve Napisano 13 Maja 2007 Zgłoś Napisano 13 Maja 2007 No mam to wszystko....karty pokładowe, nawet pieczatke w indeksie z data zaliczenia roku 20 listopada (bo wtedy mialam ostani-przelozony z czerwca egzamin) no i takie ogolne zaswiadczenie ze szkoly ze jestem wpisana na liste studentow i takie tam bla bla bla od pazdziernika 2006 do wrzesnia 2007.... Generalnie jednak powinnam byla to odeslac....a tego nie zrobilam i z tego jakos bedzie sie trzeba wytłumaczyc....choc jedyne tlumaczenie jakie mam jest cienkie: nie wiedziałam...albo moze powiem ze nie zauwazylam bo w sumie do paszportu nie zagladalam od kiedy wrocilam...bo nie byl mi do niczego potrzebny.... Kurcze, ciezka sprawa.....
Eveleve Napisano 13 Maja 2007 Zgłoś Napisano 13 Maja 2007 No i what to do.......? Ale sobie piwa nawarzyłam, no....i stresu tyle że o niczym innym nie myśle.... Trochę to mi nawarzyła go linia lotnicza...przecież jak wół był ten I-94 w paszporcie...Ja, sierota, nie wiedziałam że trzeba oddać, ale oni to chyba nie moga tak powiedzieć, nie? I tak sie juz do nikogo nie poskarże.., ale chyba linia ma obowiazek to robic ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.