Skocz do zawartości

kto nie żałuje że sie zapisał na W&T


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

napiszę tak: napady entuzjazmu przeplatają się z coraz większą amplitudą z chwilami zwątpienia - ale co tam, tysiące osób nie może się mylić - wydaję na to sporo pieniędzy.. ale nic to: pojadę, bo podobnie jak z wyborami: kto nie głosował ten nie ma prawa krytykować - zawsze można wrócić do domku - przecież zmiana biletu to koszt kilkuset złotych..

duszek - nie siej marazmu bo tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu że rodacy w każdym aspekcie mają nastawienie "do połowy pustej szklanki" - wieczny pesymizm, tumiwisizm..

co do filmu: jak ktoś ma IQ kamienia młyńskiego to mu wmówisz że białe jest czarne a czarne jest białe - natomiast jak ktoś ma choć krztynę pomyślunku i samokrytycyzmu i nie jest poddawany sam nie wiem, może hipnozie pod wpływem narkotyków, nie będzie w stanie doprowadzić do opisanej przez ciebie sytuacji..

z drugiej strony jeśli na W&T jadą osoby które w aplikacji, w miejscu na kraj urodzenia wpisują Warsaw a kraj zamieszkania: Mazovia.. to nic dziwnego że ktoś może pomyśleć że wszyscy tacy są (a jak stare stwierdzenie głosi, wszystkie uogólnienia są błędne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda to prawda..nie ma sie z czego cieszyc,

ze ludziom na studiach pozwalają zmywac gary.

co nie zmienia faktu, ze dla większosci jest to pewnie jedyna

okazja, zeby zobaczyc usa. co by o tym kraju nie powiedziec,

do zobaczenia jest tam wiele...nie tylko kasyna w las vegas, wiadomo.

wiec czemu nie korzystac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej no bez przesady nie wszyscy dostają debilną robotę przy garach i sprzątaniu w USA , ja byłem dwa razy i zawsze miałem w miarę ciekawą pracę , to często sami ludzie na targach lub gdzie tam indziej, wybierają prace uważaną za hańbiącą jak na studenta , zresztą to nie problem samej pracy tylko wielkiego EGO jakie mają Polacy , wszyscy uważają ,że są stworzeni do bycia dyrektorem a gdy przychodzi co do czego jest ogromne rozgoryczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy uważają ,że są stworzeni do bycia dyrektorem a  gdy przychodzi co do czego jest ogromne rozgoryczenie

:shock: znaczy się że nie jestem stworzony do bycia dyrektorem :smt013 :beksa: to nie może być prawda

a tak co do tematu to ja sie podpisuje ze nie żałuje, mimo ze jeszcze nie mam wizy i mimo że lece Alitalią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko worce do tego filmu o ktorym pisalem wczesniej, otoz jedna z osob poddana tejze manipulacji byla zafascynowana jakimis paranormalnymi zjawiskami - no to pewien pan zaczal swoja przemowe ktora zaowocowala calkowitym unieruchomieniem tejze pani (nawet jej nie dotknal - tylko zaczal wmawiac pewne rzeczy), po czym gdy tylko zaczal gadac odwrotnie "paraliz" tej pani ustapil. Nastepnie bylo wyjasnione, ze im bardziej ktos mocno wierzy w cos (moze byc to cokolwiek - np. to ze w usa jest super, ze za sciana stoi smok, ze kogos nie ma w pokoju, ze w pokoju  jest duch, ze zmywanie garow to dobra praca) to jak jeszcze ktos drugi zacznie go  utwierdzac w tymze stanowsku (uzywajac odpowienich slow) to moze to skutkowac rodzajem transu/hipnozy (patrz wypowiedzi na tym forum).

sorry ale wiekszej glupoty nie czytalam

_________________

2 maj ---> California

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...