Skocz do zawartości

Czemu w tym roku tak trudno i WIZE??


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dostalem w grudniu 2005 wize turystyczna na 10 lat, wczesniej bylem 2 razy na W&T, studiuje na ostatnim roku. Nie bylo absolutnie zadnych problemow. Nie chce mi sie wierzyc, ze Twoi znajomi mieli zwyklego pecha, cos tu nie pasuje.

--

Pozdrawiam.

Wojtek

Napisano

hej, ja i moja dziewczyna byliśmy wczoraj w konsulacie w krakowie :-) dostaliśmy obydwoje bez żadnych problemów wize :-) wydaje mi sie ze ten post jest bardzo mocno ubarwiony, bo o to aby nie otrzymac tej wizy to na prawde trzeba sie niesamowicie nastarać jeżeli ma sie czyste papierki oczywiscie :-) ogólnie wszystcy z grupy ludzi ktorzy wchodzili z nami (ok.60) wychodzili zadowoleni i nei slyszalem o przypadku nie otrzymanmai tej wizy :-) a pytania jakie miałem:

gdzie jade

z kim

co studiuje

i to wszystko :-)

Napisano

U mnie nie bylo zadnych problemow, zreszta, jak w calej grupie. Krotkie pytania odnosnie studiow, pouczeni, iz nie mozna zostac tak dlugo, jak na H2B, hehe!! Pytanie o drugie obywatelstwo, stwierdzenie, ze dotychczas wszystko bylo ok, oby tak dalej i tyle!! Pic na wode, fotomontaz :P

Zycze powodzenia tym co przed, pomyslnych wakacji, tym, ktorzy po.. :)

Napisano

jeśli zaś chodzi o rozmowę z urzędnikiem z immigration na lotnisku: zabrał mi paszport i ds'a, rozpiął, zapytał się co będę robił - lewy wskazujący, prawy wskazujący, looknięcie w kamerkę i heja you can go and claim your baggage

pozdrufska z Myrtle Beach

Napisano
.... I ta moja pani konsulka była jedyną osobą która sprawdzała dokumenty. spojrzała na moja legitymację studencką. przejrzała dokładnie index, spytała na którym roku jestem < jestem na ostatnim>  przejrzała mój paszport czy mam jakies pieczątki. Więc jak ktoś ma problemy z papierami, np nie ma indexu czy ma niezaliczony semestr to  niech sie stara isć do innego okienka, bo bedzie miał dodatkowy stres....

U mnie konsul (taki w okularach), z którym rozmawiałem nawet najmniejszym paluszkiem, nie dotknął mojego indeksu bądz legitymacji. Wogóle wyglądał, tak jakłby już gdy podchodziłem wiedział że trzeba mi dać wizę... bardzo byłem zaskoczony.

Ze stresu wogóle zapomniałem angielskiego (a nie narzekam na jego znajomość) i bełkotałem bzdury: bleh, blah, brifronia, san frandiego, na pożegnanie konsul powiedziałbym, abym w San Diego nie zapomniał spróbować Shrimp Tacos (ich specjał).

A tak na serio, to w moim paszporcie jest zeszłoroczna wiza kanadyjska.. otrzymanie wizy kanadyjskiej to prawie jak wygrana w totolotka, otrzymuje ją -max 30-35% osób, jeśli dostałem taką wiże i nie zostałem. To tym bardziej nie powinienem zostać w USA (wiecie czym bardziej na południe tym mniej cywilizowany kraj :) : Kanada>USA>Meksyk.. )

Napisano

no bez przesady z tą kanadyjską - jak masz kwity że jeszcze studiujesz to prawie na bank możesz dostać wizę (wiem bo mam :)) - ale może to jest też kwestia zaproszenia..

Napisano

z ta wiza do Kanady to jest roznie i nie mozna powiedziec ze jest zle ale tez i nie jest dobrze,znam przypadki osob ktore majac zaproszenie tej wizy nie otrzymaly i takie ktore nie majac zaproszenia wize otrzymaly..

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...