butysia Napisano 13 Maja 2007 Zgłoś Napisano 13 Maja 2007 witam! mam takie pytanie bo pododbno slyszlaam ze napiecie w gniazdkach w stanach jest o wiele mniejsze niz w polsce i nie oplaca sie brac taki sprzetow jak szuszarka prostownica to prawda?jedynie ladowarka z przejsciowka bedzie chodzic??oplaca sie brac na zapas kosmetyki i rzezy chemiczne??jakie jeszcze macie porady praktyczne:>:>??pozdrawiam goracoo!!
asia84 Napisano 13 Maja 2007 Zgłoś Napisano 13 Maja 2007 twoje sprzety musza miec napiecie 110-240 V i wtedy bez problemu z przejsciowka beda dzialac np moja suszarka sie nie nadaje :/ a jesli chodzi o kosmetyki i chemie to tam sa duzo tansze wiec sie nie oplaca taszczyc, no chyba ze na Alaske jedziesz to wtedy wez na zapas pozdrawiam
butysia Napisano 14 Maja 2007 Autor Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 a jak moja prostownica ma 230 v czyli sie nadaje?a przejsciowke lepiej w polsce kupic czy na miejscu??jade do kentucky:))wiec kosmetykow wezme tylko pare...te ktore beda potrzebne na poczatku..dzieki i pozdrawiam
sly6 Napisano 14 Maja 2007 Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 jesli masz 230V to sie nie nadaje ,musiala bys miec napisane 110-230 V i wtedy by sie nadawalo.
kikunia Napisano 14 Maja 2007 Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 ja w tamtym roku wziłam prostownice i niby mi działała, ale wigotnosć była tak duza ze nie byłam w stanie wprostowac włosow dlatego przez całe wakacje włosy odpoczywały od okrutnej prostownicy i lokki na głowie musiały byc jesli chodzi o kosmetyki to w tym roku nie biore szamponow do włosow, ponieważ tam sa o duzo lepsze i tansze wiec sie nie opłaca! pozdrawiam
Rademedes Napisano 14 Maja 2007 Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 Jesli juz nie mozesz sie obejsc bez suszarki czy prostownicy to ja proponuje sprzet zakupic na miejscu, odpada problem z pradem (a suszarka to nie ladowarka do komorki, przetwornik musi byc bardzo mocny). Urzadzenia te nie sa drogie i odpada koniecznosc brania tego ze soba. To chyba bardziej oplacalne rozwiazania niz wydawanie kasy na dostosowanie urzadzen polskich do warunkow USA.
kikunia Napisano 14 Maja 2007 Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 Jesli juz nie mozesz sie obejsc bez suszarki czy prostownicy to ja proponuje sprzet zakupic na miejscu, odpada problem z pradem (a suszarka to nie ladowarka do komorki, przetwornik musi byc bardzo mocny). Urzadzenia te nie sa drogie i odpada koniecznosc brania tego ze soba. To chyba bardziej oplacalne rozwiazania niz wydawanie kasy na dostosowanie urzadzen polskich do warunkow USA. zgadzam sie ! a pozatym ja nie miałam czasu na suszenie włosów, bo bylo tak gorąco ze suszarka była zbędna :wink:
butysia Napisano 14 Maja 2007 Autor Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 wezcie mnie nie strasznie:Dprostownica musi byc:)chcoiac na grzyweczke:))najwyzej kupie na miejscu:))nie mowcie ze tak goracoo jest?? to co brac tylko klapeczki?spodenkii same koszulki na zmiane???:)a jezeli chodzi np o puderek to lepeij chyba wzisc nie?:)ehhhhh:)stany stany:Drzadza sie swoim prawem:> a jeszcze t aprzejsciokw anp na ladoware kupic ja tam czy w polsce:>?sorki ze tyle pytan ale kto pyta nie bladzi:P:P:P
cpi Napisano 14 Maja 2007 Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 co do kupna przejsciowki, to chyba lepiej w polsce, zeby potem nie szukac juz w usa (zwlaszcza ze moze byc ciezko znalezc, bo przeciez amerykanom takie gadzety nie sa do niczego potrzebne, niektorzy moga nawet nie wiedziec o istnieniu czegos takiego, albo ze w innych krajach jest inne napiecie). popytaj w polskich sklepach elektrycznych, albo zamow na allegro. co do suszarki, to mozna kupic w usa juz nawet od 15$ i to w zwyklych marketach drogeryjnych typu cvs albo rite aid (cos jak nasze rossmany, tylko z szerszym asortymentem).
kikunia Napisano 14 Maja 2007 Zgłoś Napisano 14 Maja 2007 to sobie grzywki nie wyprostujesz tylko zepniesz :wink: a jak nie to na miejscu sobie kupisz prostownice,o ile wyprosuje Ci włosy:p jesli chodzi o puder to też niepotrzebny, ale nie zaszkodzi wziasc
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.