Skocz do zawartości

Wisconsin Dells 2005


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

w samym Wisconsin nie znam adresów gdzie mógłbyś zamieszkać. Wiem, ze najlepsze i najtansze domki są za miastem, ale to wchodzi jedynie w rachube jak masz samochód bo na rowerze codziennie tyle jeździć raczej nie wydolisz. Moge Ci podać adres motelu do którego zaraz po przyjeździe mozesz (/powinieneś) się udać na jedną noc i to bardzo niedrogo - właścicielami są Polacy mieszkają kilka domów od Adama Mullera i znają go bardzo dobrze. W tym motelu nie bedziesz mógł zamieszkać podczas całego pobytu bo właścicielom się to nie opłaca, ale dla nowo przyjezdnych studentów robią wyjątek i przyjmują na 1, 2 noce, za bardzo mała cenę (10$ za noc chyba).

Adres motelu : Starlite Motel, 727 Broadway, Downtown

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam!

Widze że tamat był poruszany już spory czas temu ale spróbuje go odświerzyć troszeczke.

Wybieramy sie w 4 osoby na WAT w następnym roku do tego miejsca i nie wiemy o nim kompletnie nic. Prosze o jakiś komentarze, opinie, informacje. Bede wdzięczna za każdy post. Szczerze powiedziawszy to jeszcze sie waham przed podjęciem ostateczniej decyzji.

:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

pracowalem w tej firmie dwa sezony. pierwsze ostrzezenie: nie daj sobie wcisnac kontraktu na housekeeping!!! ogolnie jest tam 5 departamentów, bo firma to najwiekszy pracodawca w dells. Jest tam housekeeping, lifeguards, food & beverage, resort attendant i cos tam od gift shopów. studentow najczesciej biora na te pierwsze 3. na 2 ostatnie wymienione trudniej trafic, bo jest malo miejsc i trzeba znac dobrze angielski (zwlaszcza na gift shopie). stawka bazowa to 7.25, ale jesli dobrze plywasz to polecam prace lifeguarda, zrobisz kurs na ratownika i masz podwyzke .75, czyli 8 dolarow na godzine. jesli chodzi o ilosc godzin to nigdy nie mozna miec wiecej niz 40. a i o 40 jest ciezko, jesli juz dostaniesz to tylko w lipcu i sierpniu. na innych departamentach jest nieco mniej godzin, ok. 25-35, ale np na food & beverage dostajesz napiwki wiec nie jest zle. sezon w tym miescie trwa do pierwszego weekendu wrzesnia, potem miasto wymiera i niektorzy pracodawcy ostro tna godziny, np. wilderness. we wrzesniu turysci zjezdzaja tylko w weekendy, w tygodniu nie dzieje sie nic. nie wiem na co sie nastawiasz. czy chcesz duzo zarobic czy poprostu zobaczyc usa. jesli to pierwsze to musisz naprawde duzo pracowac zeby sie to oplacalo (ok. 80-90 h tygodniowo), a jesli chcesz tylko zobaczyc usa to spokojnie mozna tam zarobic na zakupy i zwiedzanie. nie wiem co jeszce ci tu napisac. jesli masz jakies pytania to pisz. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje, dużo mi pomogłeś już. Ja chce pojechać przede wszytskim po kase, zwiedzanie interesuje mnie mniej ale nie chciałabym sie zacharowac na śmierć za pare dolców więcej. A jak jest z możliwością drugiej pracy? Jest szansa? Przyznaje że mój angielski nie jest najlepszy, dogadać sie dogadam ale swobodnie już sobie nie pokonwesuje i tym sie martwie.

Jakbym miała jakies konkretne pytania to jeszcze sie bede odzywała ok?

Dziękuje za zainetresowanie i pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugą pracą raczej nie ma problemu, ale zasada jest prosta im wcześniej tam będziesz (koniec maja ewentualnie początek czerwca) tym lepsza prace będziesz miała. No i druga zasada, im lepsza znajomość angielskiego tym mniej męcząca praca. Najłatwiej załapać się na housekeeping i zmywanie naczyń, bo tego nikt nie chce robić. W tym roku powstał tam sporej wielkości Mall, więc potrzebni są sprzedawcy i kasjerzy. Restauracji i moteli to nie da się zliczyć, jest tego naprawdę dużo. Na koniec minusy Wisconsin Dells. Największą wadą tej miejscowości jest stale rosnący z roku na rok napływ studentów z całego świata, a co za tym idzie coraz mniej miejsc w motelach typu "studenckie". Ceny rosną naprawdę szybko. W tym roku prawie wszędzie (a zwłaszcza w okolicy Wildernessu) cena za tydzień wynosiła $65, a gdzie niegdzie nawet $70!!! Dodam że rok wcześniej można było znaleźć miejsce za $50-55. Od tego roku nie można już wynająć (na okres lata, trzeba podpisać roczny kontrakt) apartamentów na osiedlu Grand Canyon. Druga duża wada to to że wszędzie jest daleko, nie ma żadnej komunikacji publicznej i raczej bez auta nie da rady, chociażby żeby pojechać na zakupy do walmartu, który jest za miastem. No i trzecia i chyba najważniejsza wada to to że USA jako cel zarobkowy coraz bardziej przestaje być miejscem opłacalnym z uwagi na tragicznie nisku kurs dolara:( Więc jeśli naprawdę chcesz zarobić to polecam zastanowić się raz jeszcze czy nie lepiej wybrać się do jakiegoś innego kraju. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...