Skocz do zawartości

mąka ziemniaczana


aggga

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Z serem największy kłopot, do tej pory nie znalazłam w USA twarogu takiego jak w Polsce. Ja na sernik kupowałam tzw. Twaróg Babuni, pełnotłusty, mięciutki, z resztkami wyciekającej serwatki. Z twarogów kupowanych w USA serniki wychodziły mi suche jak wiór, niesmaczne. W końcu się zdenerwowałam i zaczęłam robić własny ser :) Biorę galon pełnotłustego mleka, dodaję kubek kwaśnej śmietany (16 oz), mieszam i stawiam w blacie kuchennym na 2 dni, podgrzewam, cedzę na sicie wyłożonym bawełniana ścierką. Przepis mam taki (podaję w uncjach i calach):

- ok. 40 oz sera, na oko jakieś 4 1/2 - 5 kubków (amerykańskich cups, najlepiej kupić miarkę)

- 4 jajka

- cukier do smaku (jak robię lukier to daje mniej cukru do masy serowej)

- starta skórka z 1 cytryny

- łyżeczka soku z cytryny

- łyżka stołowa masła

- czubata łyżka stołowa mąki

- odrobina wanilii, szczerze polecam zabawę z grzebaniem w lasce prawdziwej wanilii, żadne esencje się nie umywają. Dawkować b. ostrożnie, bo można przesadzić a efekt jest niejadalny :D

Piekarnik nastawiam na 300°F. W mikserze (blenderze) ubijam jajka z cukrem, wrzucam resztę składników, miksuję parę minut. To jest porcja na tortownicę o średnicy 9 cali. Wykładam tortownicę folią aluminiową i smaruję masłem, wlewam masę serową. Piekę ok. półtorej godziny. Dobry sposób na to żeby sernik nie popękał - na piekarnika na czas pieczenia wkładamy ognioodporną miskę z wodą.

Cukru na początek daję niecały kubek (cup), ew. dodaję więcej gdy stwierdzę że masa jest mało słodka. Kwestia gustu, ja lubię sernik bardzo słodki, mój mąż woli mniej słodki (zboczeniec ;) ).

Czasem robię spód z kruchego ciasta, ale dobry jest też patent amerykański, czyli graham crust. W supermarkecie kupuję tzw. graham crackers, rozbijam je wałkiem do ciasta, mieszam z roztopionym masłem aż uzyskają konsystencję płatków owsianych, wykładam tym spód tortownicy.

Osobiście nie lubię bakalii, więc nie dodaję żadnych. Ale jak ktoś lubi to może dać ;)

Napisano

Jackie tak z ciekawości - korzystasz z miarek w kuchni czy robisz to "na oko"? bo się ubawiłem jak zobaczyłem w jednej kuchni miarki o pojemności "table spoon", "tea spoon" w formie małych kubeczków :)

Napisano

Generalnie podczas gotowania odmierzam na oko ;) ale początkującym tego nie polecam, zwłaszcza w kwestii wypieków. Sernik jest dość tolerancyjny pod tym względem, tzn. jedno jajko więcej czy mniej nie ma większego znaczenia.

Miareczki mają sens - po prostu łyżeczki do herbaty oraz łyżki stołowe mają różną objętość :) Podobnie szklanki i kubki. Amerykańskie 'cup' to 225 ml.

http://www.exploratorium.edu/cooking/conve...asurements.html

Napisano

w tworzeniu wypieków to wiem że jest różnica pomiędzy 1 cup baking soda i 1 tbs baking soda - ale naprawdę śmiszy mnie to że istnieją tam (i co gorsza, ludzie z tego korzystają) różne miary, miareczki, podziałki itd - we wspomnianych przeze mnie zestawach miarek obok oczywistych objętności takich jak 5/6 uncji było również 1 cup - ale i 1/2 cup - ubolewam że tam ludzie podchodzą tak metodycznie do kwestii kulinarnych :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...