W końcu, po wielu perypetiach i zmianach terminów, wygląda na to że moje badanie i rozmowa z konsulem wkrótce się odbędą
Najpierw oczywiście badanie lekarskie i tutaj mam kilka pytań odnośnie szczepień:
Nie udało mi się znaleźć książeczki szczepień - nie mam więc żadnych dowodów na poprzednie szczepienia. Czy dobrze rozumiem, że w takim razie (rocznik 93) czekają mnie: MMR, Polio, Tdap, Grypa, Ospa i WZW B?
Czy ktoś z Was w podobnej sytuacji próbował uzyskać te szczepienia na własną rękę przed badaniem? Wiem, że lekarze "doszczepiają" na miejscu, ale spodziewam się zawyżonych kosztów (no i tylu zastrzyków na raz ). Czy rzeczywiście doszczepianie na własną rękę miało dla Was sens? Czy mieliście problemy z uznaniem tych szczepionek na badaniu?
Czy do uzyskania wizy konieczne jest ukończenie całego cyklu szczepień? Wydaje mi się to nieprawdopodobne, bo niektóre wymagają kilku miesięcy czekania... czy zatem wystarczy jedna dawka każdej?