
ezechiel123456789
Użytkownik-
Liczba zawartości
128 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez ezechiel123456789
-
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
ezechiel123456789 odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Dlaczego trzeba mieszkać rok na kampusie? taki wymóg? nie można mieszkać cały czas z rodzicami i chodzić na uczelnię? Studenci nie wolą wynajmować wspólnie mieszkania w mieście? Mówisz o 2 letnim collage? w Stanach można uzyskać wykształcenie wyższe już w 2 lata? te dwuletnie szkoły to nie jest czasem tylko tytuł technika?(technican)? -
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
ezechiel123456789 odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Kolejne kwestie które mnie intereusją: Dlaczego w amerykańskiej/nagrywanej w Stanach muzyce popularnej jest aż tyle podtekstów seksualnych? Jedyne o czym spiewają popularni muzycy czy raperzy np.Florida,Pitbull czy Nicole Sherzinger to ile lasek mieli w łóżku,co z nimi robili i ile jeszcze przelecą.Te teksty są wręcz żenująco szpanerskie i niesmaczne.Czy silne podteksty seksualne były zawsze obecne w amerykańskiej muzyce czy to pojawiło się dopiero za sprawą hip-hopu,rapu itd? Czy można zauważyć jakieś ramy czasowe kiedy wszyscy zaczeli śpiewać o seksie? czy było to obecne np w latach 70, czy 80?.Są wykonawcy co do których miałem nadzieję że nie pójdą w tym kierunku,jednak po pewnym czasie i tak każdy śpiewa za przeproszeniem o pieprzeniu (britney spears,ariana grande).W Polsce w muzyce popularnej prawie w ogóle nie ma podtekstów seksualnych,jeżeli już się pojawiają to ubrane w ładne słowa ("w domach z betonu nie ma wolnej miłości,są stosunki małżeńskie oraz akty nierządu.Casanova tu u nas nie gości").Takie piosenki byłyby chyba zbyt obsceniczne i nie podobałyby się ludziom.Problematyczne byłoby też puszczanie ich w radiu czy telewizji bez cenzury.Wulgarni wykonawcy czy raperzy to w Polsce kompletna nisza-ich piosenki nie są puszczane w radiu/telewizji a płytę ciężko dostać w sklepie muzycznym.Ludzie po prostu nie chcą słuchać takiego chłamu.W USA wręcz odwrotnie-raperzy brylują i koszą gruby hajs.Dlaczego? Jak to jest z tymi collage'ami?(nie wiem czy dobrze napisałem).To są normalne studia zawodowe-coś jak inżynier/licencjat? Mówi się że studia w USA są drogie.Powiem tak-dla mnie drogie studia są wtedy kiedy koszt za samo czesne(opłata za samo studiowanie,bez kosztów wyżywienia,zakwaterowania itp.) to około połowy przeciętnej rocznej pensji brutto.Płatną farmację można uznać w Polsce za drogą gdyż samo czesne za rok wynosi we Wrocławiu 23 tys. zł podczas gdy przeciętne roczne wynagrodzenie to ok 50 tys złotych.Jakie to są koszty w USA? Dlaczego w artykułach do kosztów studiowania wszyscy doliczają koszt zakwaterowania w akademiku przy collage? Kolejna rzecz którą zauważyłem w filmach to jakieś straszne ciśnienie małolatów na ten collage-jakiś słanie pięknych listów z prośbą o przyjęcie,jakaś troska dyrektora szkoły który martwi się do jakiego collage'u dostanie się jego uczeń(!).Ogólnie jakby dobry collage decydował o całym życiu.Rzeczywiście tak jest? I rzecz która mnie najbardziej zastanawia-dlaczego państwowe collage mają złą opinię i nikt nie chce tam studiować? to jest jakiś gorszy sort uczelni? po państwowym ciężko o dobrą pracę? o jakąś fuchę na wall street?.Na koniec-jaki procent mlodzieży idzie w USA na studia? W polsce były szacunki mówiące że studiuje....80-90 % młodzieży(!).Od lat mówi się że jesteśmy krajem z największą liczbą studentów w europie. -
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
ezechiel123456789 odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Kolejne rzeczy których nie ogarniam: -podobno wy tam kupujecie jakieś pianki,nabijacie je na patyk i pieczecie na ognisku.Po co? to są jakieś specjalne pianki do pieczenia na ognisku? nie można ich zjeść surowych z paczki? to są zwykłe pianki dla dzieci czy jakaś specjalna odmiana do pieczenia? U nas też są pianki ale normalnie otwierasz paczkę i ładujesz je do gęby :-). Haloween-jaka jest idea tego święta? To ma być taka jakby próba zdystansowania się wobec czekającej nas śmierci? Próba sparodiowania śmierci,obrzędów związanych z pogrzebem? O co chodzi dokładnie z tymi dziećmi i cukierkami? -równo o północy dzieci przebierają się w różne stroje i pukają do drzwi w swojej okolicy prosząc o cukierki? W tej zabawie chodzi o to żeby zebrać jak najwięcej cukierków? Co jest w tym fajnego dla dzieci? Jaki jest kulminacyjny punkt tego święta? -Czy to haloween jest zawsze w dzień wolny/święto czy potrafi wypaść w dzień roboczy? -cukierki,przebieranki-wszystko fajnie tylko nie wiem czy to dobry pomysł puszczać małe dzieci z domu same w środku nocy.Czy Policja dba tego dnia jakoś sczególnie o bezpieczeństwo tej zabawy? Czy były przypadki że dzieciom coś się stało,zabłądziły w okolicy albo zostały porwane przez jakiś zboczeńców? Jak podchodzą do tego rodzice? -słynna fraza "cukierek albo psikus" na czym miałby polegać ten psikus? :-).Dzieci wybiją mi kamieniem szybę albo wsymarują kredkami drzwi? -Wiecie,fajna zabawa tylko jak po raz dziesiąty do drzwi będzie mi pukała kolejna grupka dzieci i po raz kolejny będę musiał ruszać tyłek z fotela to się wkurzę.Czy dorośli z reguły otwierają tym dzieciom? życzliwie do tego podchodzą? czy można sobie napisac na drzwiach "nie rozdaję cukierków" i ma się spokój? -
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
ezechiel123456789 odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
dzięki za wyczerpującą odpowiedź. A co do automatów-samochody takie są MNIEJ OSZCZĘDNE.Każdy samochód oferowany w automacie w Europie pali więcej.Mój autobus z automatem mercedes citaro pali 42-45 na sto podczas gdy stare manualne ikarusy spalały 35 litrów.W autobusie mam 4 biegi do przodu i wsteczny.10 przełożeń to jest może w audi a8 quatroo i w furach za 350 tys złotych.Moje suzuki swift w automacie pali więcej o 0,5-0,7 litra/100.Ciężarówka w automacie nie dość że więcej pali to jeszcze ci potrafi redukować biegi na wzniesieniu co jest nieporozumieniem -
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
ezechiel123456789 odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
3.Nie chodzi o to że wierzę w jakieś krokodyle w piwnicach,tylko nie rozumiem tego motywu,symbolu w niemal każdej kreskówce.Co on ma niby oznaczać? 2.powiem tak-jestem kierowcą autobusu komunikacji miejskiej ze skrzynią automatyczną i jest to o tyle wygodne że przy manualu w mieście musiałbym się sporo namachać.Jednak w osobówce każdy Europejczyk woli manual-niższe zużycie paliwa,bardziej cicha praca silnika-zmieniam nie przy 1500 obr. Automat mi zmieni dopiero przy 2000 kiedy silnik robi już się głośny,nawet kupując auta segmentu premium(bmw 5,audi a6) ludzie chcą manualną skrzynię.Automat w autach sportowych to jest już wręcz profanacja. Podrążę jeszcze temat samochodów-skoro tymi dwudrzwiowymi sedanami jeździła głównie jedna osoba to nie lepszy byłby hatchback? W Ameryce niemal w ogóle nie ma samochodów o takim typie nadwozia,Dlaczego? kolejna niezrozumiała dla mnie kwestia-samochody z lat 50 czy 60 mają bardzo strzeliste kształty-wystające błotniki w kształcie płetw,wszędzie chromowane elementy,ozdobne listwy.Przecież w przypadku stłuczki jakiekolwiek naprawy blacharskie to istny koszmar-trzeba artysty żeby to równo wyklepał czy spasował.Taki cadillac miller-meteor to już w ogóle jakaś patologia-wszędzie jakieś zdobienia i dziwne kształty.A może kiedyś było tak że nie dbano o specjalnie o dobre spasowanie elementów karoserii i nikt nie przejmował się że jak rozwali auto to już nigdy nie będzie wyglądało jak przedtem? W Europie też dba się o to żeby nikt nie giną w pożarach i nie potrzeba do tego instalować stalowych schodów na zewnątrz budynku.A te kamienice z tymi schodami mają na klatkach schodowych stalową szafkę z wężem i hydrantem? Może tego nie mają i po to zamontowano te schody-orientujecie się? -
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
ezechiel123456789 odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Znaczy menu leży na każdym stoliku tak? To dlaczego do diaska w każdym filmie bohater mówi od razu co chce zjeść-nawet jak jest pierwszy raz w takim barze.I dlaczego nigdy na stole to menu nie leży? A ta dolewka jest za darmo? znaczy zamawiam małą kawę za dolara,siedzę tam cały dzień i mi cały czas dolewają do malutkiego kubka? czy trzeba zamówić żę tak powiem opcję "z dolewką" jak w KFC i dopiero wtedy kelnerka będzie ci cały czas dolewać. 2.Możesz powiedzeić coś więcej o zamiłowaniu amerykanów do dużych fur? może mąż będzie wiedział dlaczego wszyscy wolą duże fury i dlaczego same automaty? 3.To złego w takiej pralce że niewygodnie wyciąga się z niej pranie,że roziąga pranie i że jest niebezpieczna dla dzieci-był kiedyś w polsce przypadek kiedy frania urwała(!) małemu dziecku rękę.Podczas wirowania dziecko otworzyło klapę i wsadziło rękę do środka.To jest jednak duża siła,kończyna wkręci się w pranie i jesteś bez ręki. -
Witam. Zakładam ten temat z czystej ciekawości. Oglądając amerykańskie filmy czy reportaże zauważam że wiele rzeczy w tym kraju znacząco rózni się od tych w europie.A nawet powiem więcej-Amerykanie stosują rozwiązania które tylko tam są obecne i chyba uważają je za jedyne słuszne/optymalne.Nie chcialbym przynudzać więc rozjaśnię o co mi chodzi w podpunktach.Bardzo prosilbym żebyście również odpowiedzieli mi w podpunktach i wyjaśnili rzeczy których kompletnie nie rozumiem. 1.Amerykańskie bary/restaruracje(?)-nie wiem czy w tej chwili takie bary w USA są cały czas popularne ale w KAŻDYM amerykańskim filmie-chociażby Pulp Fiction,Gorączka(Heat) czy innych bohaterowie przychodzą do baru ze stołami ustawionymi przy oknach,przy których to blatach zawsze są ławki natomiast częśc kuchenną oddziela długi blat.To tyle w kwesti wystroju.Jednak najbardziej dziwi mnie że ZAWSZE zamawianie żarcia polega na tym że przy stoliku zjawia się kelnerka w fartuszku i zapisuje w notesie zamówienie.W tych barach nie ma menu? jeszcze nigdy w żadnym filmie nie widziałem żeby bohaterowie wybierali coś z menu."Poproszę jejecznicę a dla niego stek,do tego dwie kawy" Znaczy że co w takim barze cokolwiek sobie zażyczę to mi zaserwują? :-).Tam u was w Stanach nie ma menu? gdzie cennik? ile mam wiedzieć ile to będzie kosztować? Kolejna dziwna rzecz-dlaczego kelnerka chodzi z dzbankiem i dolewa każdemu kawy bez pytania? to jakiś zwyczaj? Wklejam zdjęcie takiego typowego baru 2.Amerykańskie fury-teraz samochody w Stanach wyglądają podobnie/tak samo jak w europie.Ale pojazdy widoczne na filmach z lat 70 czy 80 to okropnie szerokie fury z niebotycznie długimi maskami.Jedna rzecz mnie bardzo zastawia-dlaczego w tamtych czasach były TYLKO sedany i kombii? żadnych,absolutnie żadnych hatchback"ów.Dodatakowo dziwi mnie to że wiele sedanów mimo tylnej kanapy i dużej ilości miejsca tamże miało ....dwoje drzwi.To jest jakieś kompletne dziwactwo.Amerykanie preferują jak największe samochody? co sądzą o malutkich dwudrzwiowych hatchbackach? np.Vw up? to dla nich profanacja samochodu? śmieją się że ludzie w europie jeżdżą malutkimi puszkami? W sumie to ich rozumiem-im większy samochód tym lepiej,lepsza przyczepność,komfort prowadzenia itp.Kolejna kwestia w której amerykańska motoryzacja kompletnie różni się od europejskiej-dlaczego wszystkie osobówki mają automatyczne skrzynie biegów? w filmie "absolwent" jest scena w której dziewczyna pyta Dustina Hofmanna czy umie prowadzić samochód ze skrzynią manualną-co wsazuje że amerykanie w ogóle nie wiedzą jak obsługiwać osobówkę ze skrzynią manulaną.Dlaczego amerykanie jeżdżą tylko na automatach? 3.Amerykańskie sprzęty agd-tutaj to już w ogóle się dziwię jak można używać tak nieprzemyślanych,topornych i nieergonomicznych sprzętów.Pralka w Stanach to jakiś ładowany od góry bębęn z wirnikiem: Odkurzacz to jakaś ciężka maszyna bez dodatkowych przyssawek którą nie odkurzymy dokładnie zakamarków: 3.Kolejna rzecz z której mam zawsze bekę a która występuje w KAŻDEJ amerykańskiej kreskówce :-).Mianowicie ujadające krokodyle po otworzeniu drzwi do piwnicy.Kojarzycie chyba że jeżeli bohaterowie uciekają przed jakmiś potworem to szukając schroniena otwierają takie drewniane drzwi prowadzące do piwnicy(bardziej taką drewnianą klapę) a tam zawsze jest woda w której pływają krokodyle.Nie kumam tego motywu-to ma być żart że amerykanie chowają w piwnicy jakieś dzwne rzeczy? A odnośnie samej piwnicy-dlaczego wejście do niej to jakieś drewniane klapy na zewnątrz budynku i dlaczego ta piwnica nie jest utwardzona? goła ziemia,żadnej wylewki,betonu. 4.Dlaczego kamienice w miastach mają schody przeciwpożarowe? to jakiś wymóg bezpieczeństwa? chociażby w "spider-manie" jest dużo kamienic gdzie przy jednej ze ścian są schody przeciwpożarowe na które można wyjść przez okno każdego mieszkania.Czy można na te schody dostać się z ziemi czy tylko po nich zejść? jeżeli można po nich wejść do góry to każdy włamywacz ma ułatwione zadanie.I dlaczego na dachach kamienic jest taki duży blaszany zbiornik ze stożkowym daszkiem? co to jest i po co? 5.Policjanci w róznych Stanach-Policjanci w Teksasie noszą szare uniformy i....kapelusze? Muszą nosić te kapelusze jako część obowiązkowego munduru? to według mnie wygląda głupio,w XXI wieku chodzić z kapeluszem na głowie jak jakiś kowboj. 6.Fryzjerzy-przy każdym zakładzie fryzjerskim jest taki jakby kolorowy walec w szklanej obudowie który się obraca-co to ma być? jakaś forma ozdoby? coś jak szyld reklamowy? neon? Dlaczego akurat taki walec i takie kolory? to jakiś symbol fryzjerstwa? 7.Parkomaty-w filmie "speed" Sandra Bullock z tego co pamiętam kasuje rozpędzonym autobusem kilkanascie parkometrów ustawionych blisko siebie-w innych filmach bohater wrzuca pieniążek do parkometru,przekręca pokrętło....i już.Znaczy już zapłacone? a gdzie świstek/papierek/wydruczek że zapłaciłeś za godzinę postoju kóry mógłbyś sobie włożyć za przednią szybę jako dowód? Jak działa taki parkomat? O co w tym w ogóle chodzi? 8.Dlaczego amerykanie stawiają domu z drewna? Potem przychodzi taka "Kathrina" i zmiata wszystko z powierzchni ziemi.Nigdy w życiu nie zbudowałbym domu z drewna,gdzie ściany działowe są z płyt karton-gips,albo desek drewnianych w ktorych można zrobić dziurę silnym kopnięciem.Dlaczego domy murowane nie są popularne? Ogólnie to taki dom drewniany wytrzyma 100-150 lat? czy trzeba to rozebrać po 25 latach i postawić nowy? To tyle na razie.Jak jeszcze przyjdzie mi coś do głowy to napiszę z prośbą o wyjaśnienie