Ja również mieszkam w Warszawie, w dzielnicy która słynie z sebixów, pomimo tego codziennie widuje romów, hindusów, wietnamczyków i murzynów, którzy mieszkają w sąsiedztwie, nie jest ich za dużo, ale są i nie znam przypadku żeby ludzie Ci zostali napadnięci u mnie 'na dzielni'. W każdym społeczeństwie są przypadki skrajne ale u nas na prawdę takich incydentów nie jest dużo w skali kraju a jeżeli do czegoś takiego dochodzi to jest to piętnowane w mediach.
@Roelka byłoby lepiej gdyby ludzie nie stygmatyzowali się na wzajem z powodu poglądów politycznych, społecznych czy jakichkolwiek innych i nie skakali sobie do oczu jak teraz.