maro Napisano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2008 Witam Drodzy forumowicze. Pisze do was z zapytaniem i z prośbą o ocenę możliwości otrzymania wizy turystycznej do USA. Parę lat temu około 4 dostałem odmowę wizy turystycznej. Rok póżniej jako student starałem sie o wizę J1, no i nie fart nie dostałem. Moja sytuacja się od tamtego czasu znacznie zmieniła. W tej chwili jestem po studiach pracuje jako Administrator sieci w Dużej firmie, mam żonę mamy własne mieszkanie i takie tam. Chciałem wyjechać do Stanów na 2 tygodnie max na więcej nie dam fizycznie rady. Po prostu chcę spełnić swoje marzenia wyjazdu do USA zobaczenia choć troszkę tamtej rzeczywistości. Jak sądzicie jest sens wybierać się po wizę. Jakie są realne szanse otrzymania jej (napewno jakieś są). Jak Wy to widzicie. Pozdro )
sly6 Napisano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2008 Wszystko zalezy co wpisales w 1 formularzu,czy kogos tam masz,za co Ci nie dali wizy J-1 .....Jak widzisz tych pytan jest troche ...
maro Napisano 26 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2008 Dzięki za odpowiedź. W pierwszym formularzu miałem wpisane, że jade do Ciotki. Na drugiej rozmowie pytała mnie sie konsul czy mam rodzinę w USA, ja no to że mam a ona że sorry ale wizy nie dostanę i koniec tematu. Biuro Work &Travel umyło ręcę powiedzieli że takie rzeczy się zdarzają i dowidzenia. Dodam że moje ciotki są obywatelkami USA od 25 lat.
sly6 Napisano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2008 No to wpisz to samo teraz tzn ze masz tam Ciotke jesli do niej lecisz i idz po wize
Rademedes Napisano 26 Czerwca 2008 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2008 jakos mi sie nie chce wierzyc ze to przez "ciotke" nie dostales wizy naprawde trzeba byc wielkim pechowcem zeby nie dostac wizy J1 i na ogol jest to zwiazane z wczesniejszym klamstem w ambasadzie itp itd.
maro Napisano 27 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Napisano 27 Czerwca 2008 Ja nie napisałem że przez Ciotkę. Po prostu babka powiedziała że nie odstanę i tyle ale nie powiedziała przez kogo czy z jakiego powodu ale spoko. No trzeba być pechowcem no i ja wtedy do takich należałem. Dodam, że u tej babki po za mną J1 nie odstały jeszcze 3 inne osoby ale luz. One też były zaskoczone bo starały się o wizę pierwszy raz ale dzięki za rady jak człowiek nie spróbuje to sie nie dowie.
Yuuhi Napisano 14 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 14 Lipca 2008 Stwierdzielem,ze bez sensu bedzie zakladac kolejny temat... Czy jezeli wlasnie skonczylem licencjat i podaje rodzicow jako sponsorow wyjazdu i oczywiscie popieram to wszystko wyciagiem bankowym itp to jakie jest prawdopodobienstwo pozytywnego rozpatrzenia takiego wniosku, tak mnie wiecej?
sly6 Napisano 14 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 14 Lipca 2008 Wyciag moze malo dac jesli zle wypadniesz na rozmowie,jesli wyciagi i inne akty wlasnosci by pomagaly przy wize to prawie kazdy by wychodzil z wiza w kieszeni wazne jest do kogo lecisz,na ile czasu ,co zmierzasz robic w Polsce jak wrocisz.....
Yuuhi Napisano 14 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 14 Lipca 2008 ok dzieki wlasciwie to mnie pociszyles hehe
piro_mann Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 To ja sie także dołącze do tematu... Może ktoś był w takiej sytuacji i może podzielić się informacją czy warto starać się o wizę turystyczną... Cel wyjazdu: 4 tygodnie w listopadzie w californii w celach turystycznych... A jesli chodzi o mnie to jestem lekarzem stażysta. - koniec stażu mam 31 pażdziernika 2008 roku. We wrzesniu zdaje egzamin od ktorego bedzie zależeć o jaką spezjalizacje moge się starać. Jak to u nas wiadomo, że nigdy za szybko nie wiadomo co człowiek bedzie robil po 7 latach nauki rozmowy kwalifikacyjne na specjalizacje są dopiero w styczniu . Od listopada do stycznia mam przymusowe bezrobocie... Chcielismy to z żoną wykorzystać i w końcu wybrać się w podróż poślubną ( ślub był w sierpniu 2007 )... A że dolar jest tani jak nigdy to i USA zrobiło się całkiem ciekawym kierunkiem... Podzielcie się Waszymi uwagami czy wogóle warto teraz iść... bo niepotrzebnie mogę sobie u nich w papierach namieszać a prawda jest też taka że jak będę się starał na wiosne to już będę mógł się im pochwalić stała pracą (5-6 letnia rezydentura) itp... Dzieki za wszelkie uwagi Pzdr
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.