Zniszczona Wiza Turystyczna ,jestem Na J-1 :( Help

[tygrxek]

Przebywam w Anchorage , Alaska

Mam czesciowo zniszczona wize turystyczna....ale pracuje na J-1

potrzebna mi byla turystyczna ,zeby czesciowo przedluzyc sobie pobyt.. bo podkoniec wyjezdzamy do meksyku..

dane osobowe sa czytelne...tylko dolna czesc z numerami uszkodzona (

prosze o rade

[sly6]

Jesli masz tam blisko granice to podejdz i zapytaj sie czy z takim czyms mialbys problemy,jak nie to idz do biura ktore zajmuje sie sprawami wiz .

[Rademedes]

nieczytelna wiza, pokreslona dlugopisem (nawet przez przypadek) jest niewazna, takie cos uslyszalem kiedys od urzednika

ale moze sie cos zmienilo od tego czasu, to bylo 1,5 roku temu

[Molyiks]

koledze znowu sie cos pomylilo bo ta porwana wiza znajduje sie w paszporcie mojej kolezanki a nie jego gdyz kolega Tygrysex takowej wizy turystycznej nie ma! cos mu sie w glowie pomieszalo i znowu jakies bzdury na tym forum wypisuje z powodow mi nie wiadomych. Do meksyku to on raczej nie mial zamiaru jechac tylko my. Tomaszu wes sie ogarnij i pomysl co ty piszesz.

[kamilka077]

widze ze kolega dba po moje interesy zeby oby mi sie nic nie stalo:)no meksyk.....i ta zniszczona wiza turystyczna to moje prawdziowe przypadki a pan panie tygrysku to nawet nie ma wizy turystycznej...wiec jak moglbys ja zniszczyc...oj chyba zaczynaja sie znowu te problemyz przeszlosci:)aaa i jeszcze jedno ...moge ci kilka temacikow podrzucic bo mi sie tam naprawde duzo wydarzylo:)wiec kochaniutki utozsamiasz sie z kobieta:)gratuluje aaaa twoi znajomi renatka ( nuta) i michal(pinokio)byli w anchorage a pisali na forach takie bzdury ze byli prawie na biegunie polnocnym...no coz grunt to miec wyobraznie:)he he

[Wojtek-J]

Cos mi sie wydaje, ze troche nieprzyjemnych rzeczy sie na W&T w pewnej ekipie wydarzylo i powstal 'polski konflikt'

[Molyiks]

e tam konflikt koledze się cos pomyliło czasem tak bywa może z przepracowania

[Rademedes]

myslalem ze bedzie ciag dalszy, naprawde fajnie sie to czytalo :-)

[misiek-s]

oj zeby byl ciag dalszy to musial bys miec paszport spenardu co nie gosia ;-)

a tygrysek to coz, lubi rozne historie, cos o tym wiem, wszak sam z nim mieszkalem.

hmm, nadciaga chyba czas na nastepna historie jak to kolega byl w sklepie i kupowal perfumy, czekam z niecierpliowscia ;-)))))

[Wojtek-J]

Jesli naprawde kolega ma tak wybujala wyobraznie - moze da sie to wykorzystac ?

Spiszcie wszystkie historie i sprzedajcie jako nowe przygody Koziolka Matolka