Skocz do zawartości

Jak To Właściwie Jest?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Właśnie wróciłem z pierwszej po od 13 lat podróży do USA.

Z tym strachem o zawrócenie na lotnisku bym nie przesadzał, ale też nie można lekceważyć urzędników Immigration i próbować ich "na żywca" robić w jajo.

Potrafią "zastrzelić" człowieka celnym pytaniem, a wtedy może być różnie.

Jechałem na tydzień z żoną do NYC, dołączył się też do nas kolega.O ile z nami nie było żadnego problemu (odciski palców, fotka i wbita wiza na 6 miesięcy), o tyle kolega miał "zabawną" sytuację.

Jego promesa w paszporcie ma już 9 lat i urzędnik najpierw oglądał ją bardzo długo, a potem zapytał kolegę czy był już kiedyś w USA.

Ten zgodnie z prawdą odpowiedział, że był 9 lat temu przez 2 tygodnie. Na co urzędnik wertując kartki w paszporcie, spytał go gdzie ma pieczątkę potwierdzającą wjazd do USA?

Kolega też zaczął szukać i okazalo się, że takowej nie ma. Zaczęła się dyskusja i okazało się, że na rzeczoną pieczątkę naklejono mu turecką wizę :P w taki sposób, że wystawał jedynie jej kawałek. Oczywiście wszystko skończyło się dobrze, ale atmosfera rozmowy była już "podkręcona", a urzędnik (umówmy się, szkolony do tego) w trakcie całego zamieszania zadawał niby od niechcenia dodatkowe pytania, których mój kolega nawet tuż po przejściu granicy już nie pamiętał. Cała akcja trwała ok. 15 minut i jestem pewien, że jedna zła odpowiedź ze strony mojego kolegi mogła spowodować może nie zawrócenie, ale na pewno szczegółowsze przesłuchania.

Razem z nami przyleciały jeszcze dwa samoloty (z Korei i Hiszpanii), kolejka do Immigration była więc długa (staliśmy ok. godzinę).

Pewną koreańską parę urzędnik męczył przy okienku przez cały ten czas (!)

A informacje pdawane przez panie z LOT-u proponowałbym mocno "odfiltrowywać".

Na Okęciu odbywa się jedynie podstawowa kontrola dokumentów mająca na celu wyłapanie osób EWIDENTNIE niepożądanych w USA (np. z fałszywymi promesami, zielonymi kartami, wyjeżdżających do USA co pół roku na pół roku na otwartych biletach, etc.). Prawdziwa odprawa odbywa się dopiero w USA. I przynajmniej teoretycznie wszystko może się zdarzyć...

Napisano

Na stronie Ambasady USA jest to wyjasnione ze to jest wstepna rozmowa na Okeciu i dopiero ta w USA sie liczy i wtedy wiadomo czy Nas wpuszcza czy tez nie ...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...