Skocz do zawartości

Miami - Pomocy :(


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam, ale Ty mówisz o trudach bycia w USA nielegalnie?

Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś się decyduje siedzieć tam nielegalnie, to powinien się liczyć z konsekwencjami.

Ja też czasem lubię ryzyko, ale nie wyobrażam sobie codziennie oglądać się za siebie i żyć w niepewności, czy któregoś dnia mi nie podziękują.

Można realizować marzenia, ale trzeba to robić z głową.

Napisano

ale za siedzenie nielegalne nie ma konsekwencji - ryzyko jest naprawde minimalne i nie musisz sie za siebie ogladac kazdego dnia bo nikt tu nie bedzie za Toba wysylal zadnego agenta 007 - przeciez ameryka potrzebuje nielegalnych - to chyba jest zrozumiale , przynajmniej powinno byc

Napisano

Tak,nie ma zadnych konsenkwencji tylko dlaczego potem sa artykuly ze Ojca-Matke maja odeslac bo go zlapali,ze siedza nie ktorzy po kosciolach bo jak wyjda to maja nie za wesolo.To ze w USA nadal duzo jest nielegalnych nie oznacza ze te osoby sie toleruje.

Wiesz co jeszcze sie mowi ze w 2009 nie bedzie zadnej amnestii bo nikt o tych osobach jak narazie nie mysli.

Napisano
Tak,nie ma zadnych konsenkwencji tylko dlaczego potem sa artykuly ze Ojca-Matke maja odeslac bo go zlapali,ze siedza nie ktorzy po kosciolach bo jak wyjda to maja nie za wesolo.To ze w USA nadal duzo jest nielegalnych nie oznacza ze te osoby sie toleruje.

Wiesz co jeszcze sie mowi ze w 2009 nie bedzie zadnej amnestii bo nikt o tych osobach jak narazie nie mysli.

no nie ma konsekwencji a to ze sie slyszy ze kogos chca odeslac bo wszedl w konflikt z prawem - jak cos odpierdzielisz i Cie policja zlapie i sprawdza ze jestes nielagalnie to masz deportacje - proste jak 100 m sznurka w kieszeni - jednak jesli zyjesz jak normalny bialy czlowiek to prawdopodobienstwo ze Cie ktos bedzie szukal po to zeby Cie deportowac jest naprawde bardzo male aczkolwiek jakies jest - wiadomo nigdy nie ma 100 %

zreszta ameryka juz nie ta co byla chocby jeszcze 5 lat temu nie wspominajac juz 15 czy 20 lat temu - teraz na nielegalu sie w ogole nie oplaca siedziec przynajmniej nam Europejczykom - moze Meksykom sie oplaca czy innym z poludniowej Ameryki - ale nam sie nie oplaca - lepiej wyemigrowac do Europy no chyba ze w usa jestes legalnie wtedy to juz jest inna bajka .

Napisano

Może się na tym nie znam, ale chyba nie trzeba coś - jak Ty to nazywasz - odpierdzielić, żeby mieć kontakt z policją. Wypadek np. samochodowy i tego typu historie chyba mogą skutkować tym, że mogą Cię sprawdzić (albo połapią się, że dokumenty z których korzystasz są fałszywe) i wtedy adios, prawda? Ja nie mówię o tym, że ktoś mnie będzie szukał, żeby mnie deportować. Przypadki chodzą po ludziach i w tym sensie mówiłam o codziennym oglądaniu się za siebie.

Popraw mnie jeśli się mylę.

A poza tym nie rozumiem, co to znaczy żyć jak normalny biały człowiek... Ludzie o innym kolorze skóry żyją inaczej?

Napisano
Joanna30 dobrze piszesz o tym tzw zwyklym zyciu bo roznie to moze byc.

no masz racje joanna mowie cos odpierdzielic wypadek samochodowy tez sie w to wlicza - tu roznie moze zalezy jaki wypadek i na kogo sie trafi

ale generalnie nie mousisz sie stresowac i przejmowac jezeli jestes nielegalnie naprawde spoko luz - ja bylem nielegalnie dwa lata i duzo przeszedlem i mieszkalem w roznych miejscach ;

Orlando, New York City, Illinois i samochodem zjezdzilem i prawde mowiac nawet nie myslalem o fakcie ze nie mam papierow i jestem nielegalnie - po prostu normalnie zylem

"jak normalny bialy czlowiek" to w sumie zartobliwe powiedzenie, ktore czesto uzywal jeden z moich nauczycieli jeszcze w szkole sredniej - ale jakby na to nie patrzec cos w tym jest.

kiedy mieszkalem jeszcze na florydzie pracowalem dla Federal Security i dorabialem sobie jako ochrona przy roznego rodzaju koncertach, meczach hokejowych, rodeo itd

i widzialem na wlasne oczy jak meksykanie, a przeciez wieksozsc z nich siedzi na nielegalu zwlaszcza na florydzie, potrafilo podskakiwac do policji - paranoja a pozniej zostaje taki aresztowany za chocby odszczekiwanie sie i go sprawdza i bye bye - laduje w Meksyku - wiec jednak cos jest w tym zyciu jak normalny bialy czlowiek a zwlaszcza myslacy ktory nie zadziera w glupi sposob z policja jeszcze tym bardziej w usa kiedy Cie moga zapuszkowac za byle co - no coz niech zyja meksyki

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...