Skocz do zawartości

Sprzedaz Nieruchomosci A Podatek Dochodowy W Pl I Usa


Rekomendowane odpowiedzi

Juz drugi dzien surfuje po necie w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytanie. Niestety wyszukalam jedynie kilka roznych zagadnien z nim zwiazanych, ale to nie wyjasnia calej sprawy.

Otoz jestem wlascicielka lokalu mieszkalnego (tutaj w Polsce). Niedawno wyszlam za maz za obywatela USA i obecnie czekam na zakonczenie procedury o uzyskanie GC. Kiedy wiec stane sie rezydentka USA bede zobowiazana rozliczac sie z ichniejszym "urzedem skarbowym", tzn. IRS. Z tego, co wyszukalam wiem, ze

Polski fiskus a mieszkancy USA

Wiele osób pracuje w USA i niechętnie myśli o powrocie do Polski w obawie przed Urzędem Skarbowym. Obywatele amerykańscy i stali rezydenci mieszkający i pracujący w Stanach, którzy nie mają dochodów w Polsce, nie muszą się rozliczać z polskim fiskusem, mimo że są polskimi obywatelami, nawet jeżeli są w Polsce zameldowani na stałe. Jeżeli natomiast mają w Polsce jakiś dochód, to w Polsce płacą podatek tylko od niego (w Stanach deklarują dochody z całego świata).

Z dochodem wiaza sie oczywiscie przychody, ktorych zrodlem - zgodnie z ustawa o podatku od osob fizycznych - jest m. in.

odpłatne zbycie, z zastrzeżeniem ust. 2:

a) nieruchomości lub ich części oraz udziału w nieruchomości,

B) spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego lub użytkowego oraz prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej,

c) prawa wieczystego użytkowania gruntów,

d) innych rzeczy,

– jeżeli odpłatne zbycie nie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej i zostało dokonane w przypadku odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych określonych w lit. a)–c) – przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowanie, a innych rzeczy – przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie; w przypadku zamiany okresy te odnoszą się do każdej z osób dokonującej zamiany,

Wnioskuje z tego, ze jesli sprzedam mieszkanie, to kwota jaka w zamian za nie uzyskam bedzie podlegala opodatkowaniu. Jednak w Polsce jest pewne zwolnienie (wspomniana wyzej 5-letnia ulga). Dlatego tez, aby z niej skorzystac musze wstrzymac sie ze sprzedaza o kolejny rok. Ale wowczas prawdopodobnie bede juz rezydentka USA, a z kolei nie wiem, czy podobne przepisy obowiazuja w Stanach. Wiem, ze jest tam swego rodzaju ulga w podatku od wzbogacenia (capital gain taxes), gdzie warunkiem jej uzyskania jest zamieszkiwanie domu/mieszkania przez okres 2 lat od daty nabycia etc. Jej wysokosc wynosi do $250.000 lub w przypadku malzenstw do $500.000. Mieszkanie jest wylacznie moja wlasnoscia, jednak zgodnie z przepisami prawa polskiego od momentu zawarcia zwiazku malzenskiego wiaze nas ustawowa wspolwlasnosc majatkowa...

Majątek wspólny i majątki osobiste małżonków.

W przypadku gdy między małżonkami istnieje ustawowa wspólność majątkowa co do zasady wszelkie przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania wspólności przez oboje małżonków lub przez jednego z nich wchodzą do ich majątku wspólnego; w szczególności do majątku wspólnego wchodzą pobrane wynagrodzenia za pracę, dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków, dochody z ich majątku wspólnego, dochody z majątku osobistego każdego z małżonków oraz środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków pomiędzy którymi istnieje wspólność ustawowa majątkowa obejmuje przedmioty majątkowe nabyte przez tego małżonka przed powstaniem wspólności ustawowej, przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego oraz inne przedmioty majątkowe wymienione w Art. 33 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Czy w takiej sytuacji - jesli w przyszlosci sprzedam mieszkanie, ktore posiadam od ponad 2 lat (warunek obowiazujacy w USA) bede mogla liczyc na mozliwosc skorzystania z przytoczonej wyzej ulgi "od wzbogacenia"? Zakladam, ze wartosc sprzedanego mieszkania w przeliczeniu na $ nie przekroczy $500.000.

Przepraszam za dosyc obszerny temat, ale chcialam tu przytoczyc jak najwiecej informacji majacych znaczenie w danej kwestii. Byc moze kiedys w przyszlosci dane te pomoga komus innemu w rozwiazaniu problemu. O ile taki w ogole istnieje. Byc moze nie musze wcale wyjawiac tego w USA. Po prostu sprzedam mieszkanie w Polsce i nikt inny nigdy sie o tym nie dowie... Mozna tak..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz drugi dzien surfuje po necie w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytanie. Niestety wyszukalam jedynie kilka roznych zagadnien z nim zwiazanych, ale to nie wyjasnia calej sprawy.

Otoz jestem wlascicielka lokalu mieszkalnego (tutaj w Polsce). Niedawno wyszlam za maz za obywatela USA i obecnie czekam na zakonczenie procedury o uzyskanie GC. Kiedy wiec stane sie rezydentka USA bede zobowiazana rozliczac sie z ichniejszym "urzedem skarbowym", tzn. IRS. Z tego, co wyszukalam wiem, ze

Z dochodem wiaza sie oczywiscie przychody, ktorych zrodlem - zgodnie z ustawa o podatku od osob fizycznych - jest m. in.

Wnioskuje z tego, ze jesli sprzedam mieszkanie, to kwota jaka w zamian za nie uzyskam bedzie podlegala opodatkowaniu. Jednak w Polsce jest pewne zwolnienie (wspomniana wyzej 5-letnia ulga). Dlatego tez, aby z niej skorzystac musze wstrzymac sie ze sprzedaza o kolejny rok. Ale wowczas prawdopodobnie bede juz rezydentka USA, a z kolei nie wiem, czy podobne przepisy obowiazuja w Stanach. Wiem, ze jest tam swego rodzaju ulga w podatku od wzbogacenia (capital gain taxes), gdzie warunkiem jej uzyskania jest zamieszkiwanie domu/mieszkania przez okres 2 lat od daty nabycia etc. Jej wysokosc wynosi do $250.000 lub w przypadku malzenstw do $500.000. Mieszkanie jest wylacznie moja wlasnoscia, jednak zgodnie z przepisami prawa polskiego od momentu zawarcia zwiazku malzenskiego wiaze nas ustawowa wspolwlasnosc majatkowa...

Czy w takiej sytuacji - jesli w przyszlosci sprzedam mieszkanie, ktore posiadam od ponad 2 lat (warunek obowiazujacy w USA) bede mogla liczyc na mozliwosc skorzystania z przytoczonej wyzej ulgi "od wzbogacenia"? Zakladam, ze wartosc sprzedanego mieszkania w przeliczeniu na $ nie przekroczy $500.000.

Przepraszam za dosyc obszerny temat, ale chcialam tu przytoczyc jak najwiecej informacji majacych znaczenie w danej kwestii. Byc moze kiedys w przyszlosci dane te pomoga komus innemu w rozwiazaniu problemu. O ile taki w ogole istnieje. Byc moze nie musze wcale wyjawiac tego w USA. Po prostu sprzedam mieszkanie w Polsce i nikt inny nigdy sie o tym nie dowie... Mozna tak..?

temat byl omawiany na www.poradniksukces.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziekuje za odpowiedz i wskazanie powyzszego forum. Okazalo sie ono dla mnie bardzo pomocne w zrozumieniu problemu. Ale, aby rozwiac wszelkie watpliwosci pozwole sobie na przedstawienie kilku faktow oraz moja ich interpratacje. Jesli sie mysle, prosze o wyprowadzenie mnie z bledu.

Otoz mieszkanie posiadam od czerwca 2005r. Czyli - biorac pod uwage polskie przepisy podatkowe - aby moc skorzystac z ulgi, powinnam zamieszkiwac (z uwzglednieniem faktu zameldowania) owy lokal do konca roku 2010 (gdyz bierze sie pod uwage pelny rok rozliczeniowy). Z powyzszego wynika, iz najwczesniej mieszkanie to moge sprzedac 2-go stycznia 2011r.

Teraz druga strona medalu. Zwazywszy na to, iz we wrzesniu 2008r. rozpoczela sie cala procedura uzyskania przeze mnie wizy imigracyjnej i GC, to moge zalozyc, iz przy "sprzyjajacych wiatrach" jeszcze w tym roku bede mogla pojechac do USA. Mieszkanie oddam do uzytku komus bliskiemu (ale oczywiscie tak dlugo, jak jest to konieczne - pozostane tam rowniez zameldowana), wiec wszelka korespondencja (zwlaszcza urzedowa) na pewno do mnie dotrze - tyle, ze z lekkim opoznieniem. Wiem, ze jest to delikatnie mowiac "miganie sie" przed polskim US, ale niestety przepisy podatkowe nierzadko sa krzywdzace dla zwyklych smiertelnikow, wiec sumienie mnie zbytnio nie gryzie. Pomijajac juz moja uczciwosc wzgledem US, jest jeszcze IRS. Jako staly rezydent powinnam sie tam rozliczyc z kazdych dochodow, takze z planowanej sprzedazy mieszkania. Jesli w biezacym roku (2009) wyemigruje do Stanow, to wymagany okres posiadania i "uzywania" sprzedawanego mieszkania obejmie 2 lata wstecz, czyli 2007 i 2008 (przypuszczam, ze tu rowniez nalezy wziac pod uwage pelny rok podatkowy). Tak wiec 5-letni okres poprzedzajacy date zbycia nieruchomosci uplywa z koncem roku 2011 - dobrze glowkuje? Mam wiec caly rok na to, by sprzedac mieszkanie i skorzystac ze wspomnianej ulgi.

Wydaje sie, ze problem zostal rozwiazany. Jednak pojawily sie kolejne watpliwosci. Otoz wspolnie z mezem planujemy kupno nowego domu w USA przeznaczajac na to srodki uzyskane ze sprzedazy mojego mieszkania oraz tego, ktore maz posiada w USA. Wyjdzie na to, iz w bardzo zblizonych terminach kazde z nas sprzeda swoje mieszkanie (dodatkowo ja skorzystam z ulgi odliczeniowej). Maz nie bedzie mogl tego uczynic ze wzgledu na ograniczenie, ktore zakazuje korzystania z tejze ulgi przy sprzedazy innego domu/mieszkania w okresie 2 lat poprzedzajacych date zbycia. Czy w takiej sytuacji mozemy skorzystac z drugiej ulgi, w ramach ktorej caly przychod ze sprzedazy domu meza przeznaczymy na zakup nowego? O ile taka ulga istnieje rowniez w Stanach. Bo przyznaje sie bez bicia, ze po kilku dniach spedzonych na sledzeniu przepisow podatkowych obowiazujacych w PL i USA, mam metlik w glowie i zaczynam watpic czy oby na pewno dane przepisy obowiazuja rowniez za oceanem (moze tylko tu, albo wlasnie tam - oszalec mozna :) ). Pewnie za jakis czas - jak juz wszystko sobie dokladnie uporzadkuje - latwiej bedzie mi to zrozumiec. Na dzien dzisiejszy sa to dla mnie "nowosci", ktore rodza co roz to nowe watpliwosci...

No, ale twardym trza byc... Choc w tym przypadku korzystanie z pomocy innych wcale nie oznacza slabosci (tudziez miekkosci). ;)

Dziekuje raz jeszcze i pozdrawiam.

Wlasnie przyszlo mi cos jeszcze do glowy. A gdybym tak wlasne mieszkanie po prostu podarowala komus, np. mamie? Wowczas chyba nie musze sie martwic o zadne podatki, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sly6, dziekuje za odpowiedz.

Odnosnie polskich przepisow wiem juz wszystko. W chwili obecnej najlepiej dla mnie, jesli mieszkanie zatrzymam do wspomnianego konca roku 2010 - nie bede musiala wowczas placic podatku od darowizny. Po tym okresie moge je sprzedac bez zadnych konsekwencji finansowych w Polsce. Jednak w USA musze rozliczyc sie z uzyskanego przychodu z tytulu sprzedazy mieszkania. Mam szanse skorzystac z omowionej wyzej ulgi capital gain taxes. Ale ulga taka moze byc zastosowana tylko raz w ciagu 2 lat poprzedzajacych date zbycia. Tak sie akurat sklada, ze w danym okresie planowalismy zmienic dom w USA, sprzedajac ten, ktory posiada maz. Wychodzi na to, ze od przychodow uzyskanych ze sprzedazy jego nieruchomosci przyjdzie nam zaplacic podatek od "wzbogacenia". Jak nie urok, to... wiadomo co :)

W takiej sytuacji albo wstrzymamy sie z kupnem nowego dachu pod glowa, albo moje mieszkanie z Polski podaruje komus - jak latwo sie domyslic za darmo - wiec nie grozi mi zaden podatek w USA. W swietle obowiazujacych przepisow w Polsce, mama (jako najblizszy dla mnie czlonek rodziny) rowniez nie zaplaci ani zlotowki. Bedzie tez mogla sprzedac ten lokal nie ponaszac zadnych konsekwencji (finansowych) pod warunkiem zameldowania w danym lokum przez okres 1 roku (tzw. ulga meldunkowa). Wszystko sie wiec wydluza w czasie.

Gdyby jednak w Stanach istniala podobna ulga jak w Polsce, uprawniajaca do zwolnienia z placenia podatku z tytulu sprzedazy mieszkania pod warunkiem kupna innego (z wykorzystaniem pieniedzy uzyskanych za to stare - sprzedane), wtedy nic by nas nie blokowalo w realizacji planow. Ale nie zawsze jest tak dobrze, jak bysmy chcieli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz ja... Tym razem wystapie w roli "ANSWER" :)

Po dosyc wyczerpujacej lekturze z poruszonej tu dziedziny udalo mi sie znalezc odpowiedzi na wlasne pytania. Takze dzieki pomocy uzytkownikow wskazanego tu portalu Poradnik Sukcesu.

Najwazniejsze wnioski wypunktuje ponizej - dzieki temu latwiej bedzie innym czytelnikom ogarnac caly temat:

1. Mieszkanie, ktore posiadam w Polsce moge sprzedac (nie wczesniej i zarazem nie pozniej niz w 2011 roku). Zachowanie tych terminow pozwoli mi uniknac placenia podatku od darowizny (w Polsce) oraz podatku kapitalowego (w USA).

2. Mieszkanie, ktorego wlascicielem jest maz mozemy sprzedac, ale dopiero po uplywie 2 lat od daty sprzedazy mojego - dzieki temu mamy mozliwosc ponownie skorzystac z ulgi w podatku kapitalowym (capital gain taxes).

3. Jesli sprzedamy je wczesniej wowczas maz bedzie musial zaplacic podatek kapitalowy od nadwyzki pomiedzy wartoscia mieszkania w momencie sprzedazy, a jego wartoscia w chwili kupna. Maz jest rodowitym Amerykaninem, wiec rozlicza sie w Stanach.

4. Chcialabym zwrocic szczegolna uwage na fakt, iz w Polsce w przypadku sprzedazy mieszkania otrzymanego w formie darowizny podatkiem dochodowym objeta bedzie cala kwota uzyskana z tytulu jego sprzedazy (pomniejszona jedynie o koszty ewentualnych remontow etc.). Nie mozna odliczyc tutaj kwoty bazowej, czyli wartosci mieszkania w chwili jego przyjecia, gdyz polskie prawo podatkowe nie traktuje tego jako koszt uzyskania przychodow.

5. Aby uniknac placenia wspomnianego wyzej podatku dochodowego (19%) mozna skorzystac z tzw. ulgi meldunkowej. Warunkiem jest zamieszkiwanie, a przede wszystkim zameldowanie w danym mieszkaniu/domu przez okres 1 roku.

UWAGA!

W dniu 24 stycznia 2009r. dokonalam edycji poprzez uwzglednienie nowej zmiany, o ktorej mowa ponizej...

Z 1 stycznia 2009 r. zlikwidowana zostanie tzw. ulga meldunkowa, tj. opisane wyżej zwolnienie od podatku, którą zastąpi ulga mieszkaniowa. Zgodnie z nowelizacją ustawy, dochody uzyskane ze sprzedaży nieruchomości mogą być zwolnione z podatku pod warunkiem, że w ciągu dwóch lat zostaną przeznaczone na inne cele mieszkaniowe, przez które należy rozumieć m.in. nabycie nowego mieszkania, domu, działki budowlanej, wyremontowanie własnego domu lub spłatę kredytu, który został zaciągnięty na cele mieszkaniowe przed dniem uzyskania przychodu ze zbycia nieruchomości. Podkreślenia wymaga fakt, że nabycie nowego domu, mieszkania, czy działki nie musi nastąpić tylko w Polsce, lecz może być dokonane także w krajach Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub w Konfederacji Szwajcarskiej. Z nowego zwolnienia w pełni skorzystają tylko ci podatnicy, którzy przychód ze sprzedaży nieruchomości w całości przeznaczą na własne cele mieszkaniowe. W pozostałym przypadku podatek będzie tym wyższy, im wyższy będzie dochód ze sprzedaży nieruchomości, a wydatki na cele mieszkaniowe niższe w relacji do przychodu.

6. Ulga, o ktora pytalam w dalszej czesci tematu (zwolnienie z podatku z tytulu sprzedazy domu pod warunkiem wykorzystania uzyskanych pieniedzy na kupno drugiego) w Stanach nie istnieje. Cos troszke podobnego bylo kiedys, ale przestalo obowiazywac ponad 20 lat temu.

To by bylo na tyle w tym temacie. Raz jeszcze dziekuje za odzew i wszelkie sugestie. Mam nadzieje, ze moj post okaze sie przydatny rowniez dla innych osob korzystajacych z tego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...