USASOWIEC Napisano 22 Września 2009 Zgłoś Napisano 22 Września 2009 Nick, naprawdę dajesz świetne odpowiedzi, moderatorzy proszę awansować tego człowieka;) Odpowiedz mi jeszcze na 3 pytanka (niech nie próbuje nikt inny!!) Czy Chicago można zaliczyć do najwiekszych, najbardziej niezwykłych (pod względem rozrywek, architektury-drapacze, czyli downtown, ogromu atrakcji, sportu, itp) metropolii świata?? I drugie ważne pytanie, czy naprawdę wejście na "czarną" dzielnicę wieczorem, jest tak niebezpieczne, dla białego?? Swoją drogą słyszałem że czarni tworzą ogółem najsilniejsze, najgrozniejsze gangi w całej ameryce, to prawda?
Nick Napisano 22 Września 2009 Zgłoś Napisano 22 Września 2009 Dzieki, cieszy mnie to, ze ktos to czyta. Czy Chicago mozna zaliczyc do najwiekszych, najbardziej niezwyklych pod wzgledem rozrywek? Nie. Tak jak mam wielki sentyment do tego miasta tak musze powiedziec, ze nie. Chicago nadal wyprzedzaja stolice rozrywki takie jak Las Vegas, Los Angeles czy NYC. Zauwaz, ze Las Vegas czy NYC kreci sie non-stop. W Chicago po drugiej rano wszystko sie zaczyna zamykac, a downtown w szczegolnosci swieci pustkami po tej godzinie. Los Angeles co prawda tez, ale sa tu kultowe kluby, do ktorych chadzaja celebrities. Kluby z tradycja, wiele restauracji i sklepow na appointments only jak Mr Chow's czy kilka butikow na Rodeo Drive, gdzie trzeba swoje wyczekac. Chicago naprawde cenie za blues-a tak jak Nowy Orlean za jazz. Napewno znajdziesz wszystko, czego szukasz w Chicago, ale pierwszenstwo w tej dziedzinie maja nadal LA, NYC, Las Vegas. Jesli chodzi o architekture downtown, to rzeczywiscie dla mnie NYC i Chicago beda tymi dwoma miastami w czolowce w USA. Jesli chodzi o atrakcje i sport musisz sprecyzowac, ale generalnie wszystko jest. Co do czarnych dzielnic Chicago jest ewenementem. Jest bardzo duzy podzial, czego nie bylo az tak widac w Nowym Jorku. North side - biali, south side - afroamerykanie. Zaczyna sie juz troszke w downtown ze wzgledu na polozenie South-East. Niby jeszcze Bridgeport jest dosc zmiksowany i bialy - mnowstwo roznych narodowosci, duzo Irlandczykow, Wlochow itd. ale juz dalej w kierunku south robi sie mniej bezpiecznie. Ktos slusznie wspomnial rowniez o Humboldt Park, tak wiec nie zawsze jest to tylko south side. Pewne dzielnice na polnocy tez nie sa zaciekawe. Ja mialem okazje mieszkac niedaleko downtown przez pewien czas w nieciekawej dzielnicy zaraz jak przyjechalem do Stanow i nie mialem pieniedzy. Dzielnica portorykansko-meksykanska. Mnostwo gangow i strzelanin w nocy. Duzo policji i undercover officers zatrzymujacych mnie w nocy jak wyprowadzalem psa i pytajacych czy slyszalem strzaly i co wogole robie o tej porze na zewnatrz LOL Dwa razy okradli tak wogole moje mieszkanie. Ukradli mi tez samochod. Generalnie too much drama i zaraz po tym wyprowadzilem sie stamtad na szczescie do spokojnej dzielnicy Chicago graniczacej z przedmiesciami. Osoby, ktore mieszkaja w downtown w wiekszosci rowniez pracuja w downtown. Tak wiec bedziesz tam mial wiele osob z kregu profesjonalistow, specjalistow w roznych dziedzinach. Oni z reguly nie uzywaja samochodu by dojechac do pracy. Dwa przystanki autobusowe, albo metro i nie maja klopotow z parkowaniem, za ktore slono sie placi. Stad rozwiazanie praca w downtown i mieszkanie tam. Downtown to bardzo pozadane miejsce do zycia zarowno w Chicago jak i NYC co rzutuje na ceny (nie tylko najmu, a rowniez produktow 11% sales tax w downtown Chicago). Sa tez i drogie suburbs jak np. Hinsdale (wyglada jak Beverly Hills) ale to juz nie dla singli - bardziej familly oriented places. Piszac o tym az chcialbym wsiasc w samolot i przespacerowac sie po pewnych ulicach, poobserwowac ludzi, poczuj ta energie i spotkac sie ze starymi znajomymi, za ktorymi tesknie. Moze bedzie ku temu okazja jeszcze w tym roku...
Bud Light Napisano 22 Września 2009 Zgłoś Napisano 22 Września 2009 Good Answer Nick Ps. Dla mnie Windy City is too brrrrrrr....
mercer Napisano 26 Września 2009 Zgłoś Napisano 26 Września 2009 czytalem na tvn24.pl ze nie wposcili jakiegos zespolu do chicago. zrobili im cofke. w artykule jest ze to nie pierwszy zespol ktory ma problemy z wjazdem do usa. co jest ? czy nasi muzykanci zachowuja sie w ambasadzie lub na lotnisku knabrnie ? jakos nie odpowiednio ? nie barddzo chce mi sie wierzyc jak jest napisane ze urzednicy mowili tylko shut up! na powody cofniecia. oni sa stanowczy ale zeby tak sie zachowac musieli ich polacy moze jakos wkurzyc??
gal Napisano 26 Września 2009 Zgłoś Napisano 26 Września 2009 pewnie zachowywali sie jak "bogowie" a sluzby graniczne nie musza sie tlumaczyc z jakiego powodu odsylaja z granicy
Saka Napisano 26 Września 2009 Zgłoś Napisano 26 Września 2009 Znajac zycie chlopcy zachowywali sie jak "gwiazdy", choc nawet w Polsce malo kto o nich slyszal. Kilka miesiecy temu nasz wielki polityk, prawie ex-premier, za darmo zostal wyrzucony z samolotu i tez zli byli tamci PS. Gdyby jeszcze imigracyjni kiedys na Dode trafili i pokazali jej miejsce w szeregu byloby pieknie
sly6 Napisano 27 Września 2009 Zgłoś Napisano 27 Września 2009 wlasnie o tym bylo mowione w RMF ze wyszlo ze nie mieli odpowiednich wiz do tego i zamiast o nie sie starac pare miesiecy temu to ktos to zawalil a wtedy urzednik na lotnisku jaka ma podjac decyzje>?
randy Napisano 3 Października 2009 Zgłoś Napisano 3 Października 2009 jak organizator zalatwia zespolom wizy turystyczne zamiast businessowe no a ci muzykanci na lotnisku mowia ze przyjechali spiewac i zarabiac na koncercie no to jak ich mogli wpuscic?
sly6 Napisano 4 Października 2009 Zgłoś Napisano 4 Października 2009 randy bo czasami bywa tak ze jada tacy ludzie na wizach turystycznych i tak tez musialo byc teraz ze moze uda sie przejsc ...
sly6 Napisano 6 Października 2009 Zgłoś Napisano 6 Października 2009 Coraz mniej Polaków w Jackowie http://www.rmf.fm/fakty/?id=162907
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.