Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

czesc, mam wielki dylemat czy sklamac przy wypelnianiu DS-156... mianowicie podczas mojego ostatniego pobytu w stanach bylam aresztowana, wypuszczona za kaucja w ten sam dzien (wzieli moje odciski + zdjecie) oraz skazana na kare grzywny kilka dni pozniej w sadzie. Nie chce sie wdawac w szczegoly ale to byla naprawde moja glupota i bardzo zaluje ze tak sie stalo. Nie pamietam czy to bylo sklasyfikowane jako offence czy jako crime, ale najchetniej nie zaznaczalabym tego w DS-156 tylko boje sie troche ze jesli tak zrobie to i tak beda to mieli w komputerze, albo moje odciski wyskocza skoro juz je maja i jeszcze tylko pogorsze swoja sytuacje... Z kolei nie jestem pewna co sie stanie jesli zaznacze YES ale nie sadze zebym miala jakikolwiek szanse na wize... czekam teraz na moj DS-2019 a potem bede sie ubiegac o J1 (Internship w kasynie, gdzie chyba tez by ich to zainteresowalo). W chwili obecnej jestem zdecydowana na 90% zeby zataic ten fakt, ale tysiace watpliwosci przychodzi mi do glowy. Prosze o porade, jesli ktos mial doczynienia z podobna sytuacja lub orientuje sie w temacie. Chyba osiwieje do czasu interview, a na interview to juz sama nie wiem czy uda mi sie zachowac wyluzowany nastroj...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezka sprawa. Wiem tylko tyle ze osoby ktore mialy tutaj wyroki lub sprawy zaznaczaly no i dostawali wizy. Jednak z Toba moze byc inaczej poniewaz jestes / mozesz byc/ w rejestrze amerykanskim- nie wiem jak bardzo sa one polaczone - jesli to bylo cos malego to moze Ciebie tam nie ma. Jednak jesli zaznaczysz nie i tam bedziesz to na 100% nie dostaniesz wizy. Jesli zaznaczysz tak to w ambasadzie pobiora Ci odciski palcow (za dodatkowa oplata) i wysla do FBI i policji w celu dokladniejszego sprawdzenia. To potrwa dodatkowy miesiac lub wiecej - jednak wcale nie przesadza ze nie dostaniesz wizy.

Daj nam znac jak to sie skonczy. Powodzenia.

F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie, tego sie obawiam, nie wiadomo co oni maja w tych kompach!! najgorzej ze jesli nawet sie przyznam to boje sie ze pozniej moge miec klopoty w kasynie. Wiem ze do kasyna raczej czesto wymagaja zaswiadczenie o niekaralnosci. Na szczescie ja nie musialam nic takiego zalatwiac, tzn z Polski to nie bylby problem bo na szczescie nic tu nie przeskrobalam!! qrka, serio nie wiem co robic..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie, tego sie obawiam, nie wiadomo co oni maja w tych kompach!! najgorzej ze jesli nawet sie przyznam to boje sie ze pozniej moge miec klopoty w kasynie. Wiem ze do kasyna raczej czesto wymagaja zaswiadczenie o niekaralnosci. Na szczescie ja nie musialam nic takiego zalatwiac, tzn z Polski to nie bylby problem bo na szczescie nic tu nie przeskrobalam!! qrka, serio nie wiem co robic..

W kasynie potrzebujesz tzw. sheriffs card albo cos tego typu - wiec raczej Cie prawdza czy bylas notowana. Jednak nie wiem czy automatycznie takich kart nie wydaja osobom ukaranym czy tylko za jakies "ciezkie" przestepstwa. Poszukaj na sieci info na ten temat.

F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

czesc, dlugo sie nie odzywalam, bo troszke to zalatwianie wszystkiego zajelo...no ale moge powiedziec ze jest dobrze ;) a wiec zaznaczylam w koncu w DS ze nie bylam karana i poszlam na zywiol hahha stresior zzeral mnie od srodka, ale staralam sie zachowac zimna krew! no i niestety czarny scenariusz sie jednak sprawdzil... mieli w kompie moje odciski, ktore od razu wyskoczyly przy skanowaniu mojego palca!!! myslalam ze juz koniec, ale bardzo mila pani konsul zapytala sie mnie o to co sie stalo i powiedziala ze musze zrobic odciski zeby wyslali do sprawdzenia mojej wersji przez FBI!!! nie dawalam sobie duzych nadziei, no ale zaplacilam za odciski i za kuriera zeby to szybciej wszystko zalatwic i pojechalam do domu z metlikiem w glowie... z jednej strony wydawalo mi sie ze nie mam szans przez to klamstwo na wniosku, a z drugiej strony myslalam ze skoro nie chcieli by mi dac wizy to moze nie fatygowaliby sie z ta cala procedura... w kazdym razie dawalam sobie nikle nadzieje, a tu za kilka dni taka niespodzianka :D pan dzwoni i pyta co ma zrobic z moim paszportem, bo jak wydrukuja dzis wize to powinien byc gotowy nastepnego dnia ;) glupi ma szczescie...to chyba prawdziwe powiedzenie haha ludzie nie robcie glupstw w stanach, bo to nie warte calego tego stresu pozniej!! pozniej sie dowiedzialam ze mialam szczescie ze trafilam wlasnie to tej pani konsul do ktorej trafilam, bo gdyby nie ona to nie pisalabym tego postu teraz z US :D gorace pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...