aga1410 Posted February 16, 2009 Report Share Posted February 16, 2009 Witam, nie znalazłam nigdzie podobnego wątku, mam pytanie. Bedąc samotną matką w usa, przebywając legalnie (np na wizie turystycznej lub studenckiej), jeśli cokolwiek mi się stanie, jak zabezpieczyć dziecku opiekę, żeby nie trafiło do jakiejś obcej np rodziny zastępczej? Chodzi o to, ze oczywiście nie jestem sama, mam przyjaciół, ale to nie są osoby spokrewnione z moim dzieckiem. A wypadki chodzą po ludziach, niech mnie chocby samochód potrąci. Czy można jakoś prawnie wskazać kto ma w razie czego zając się dzieckiem, odebrać ze szkoły itp, np na czas mojej choroby albo inne nieprzewidziane przypadki? Pytanie kieruję głownie do osób znających prawo, jak można zabezpieczyć dziecko żeby nie trafiło do obcych?? pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
gal Posted February 16, 2009 Report Share Posted February 16, 2009 power of attorney Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1410 Posted February 16, 2009 Author Report Share Posted February 16, 2009 dziękuję Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted February 16, 2009 Report Share Posted February 16, 2009 No to masz dobrych przyjaciol ze wrazie czego pomogli by z dzieckiem oraz Tobie.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1410 Posted March 5, 2009 Author Report Share Posted March 5, 2009 hmm, sly a czy to jest cos dziwnego ze chcę w jakis sposob zabezpieczyć dziecko? a przy okazji pytanie, chce pojechać z córką w wakacje do USA, w jej wniosku wpisałam że na ok miesiąc, ale w sumie sadze ze zostaniemy dłużej, czyli całe wakacje (od razu uprzedzam pytanie, nie wiem dlaczego nie wpisałam we wniosku 2 mce, po prostu wpisałam miesiąc i tyle), czy jesli powiem na lotnisku ze chcemy zostać dwa miesiace i takie bede miała bilety, to czy to moze byc podejrzane? Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted March 5, 2009 Report Share Posted March 5, 2009 Na lotnisku i tak dadza wam wizę na pół roku (zazwyczaj), krótsze terminy dostajesz gdy po kilka razy lecisz w krótkim czasie. Nie powinno być żadnych problemów na lotnisku że bilet powrotny masz za 2mc. Zresztą na lotnisku zapytają się w jakim celut (tourist) oraz na jak długo (summer) Ale jeśli potem będziesz się starać o promesę wizową, w konsulacie to mogą się zapytać dlaczego byłas 2mc a miałas byc 1mc. Problem odpada gdy dostałas długą promesę (10 lat). Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted March 5, 2009 Report Share Posted March 5, 2009 aga1410 nie jest w tym dziwnego a moje gratulacje ze o tym teraz myslisz oraz masz takie osoby ktore wrazie czego zajma sie twoja corka jak i pewnie Toba,,ciesze sie z tego ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1410 Posted March 28, 2009 Author Report Share Posted March 28, 2009 muzzy - teraz byłam w marcu na 10 dni w USA, a w lipcu chce pojechać z córką na wspomniane wakacje, czy to może mieć jakiś wpływ na długość wbicia wizy przez urzędnika? Teraz w marcu tez mi wbił na 6 m-cy, ale wróciłam tak jak zapowiedziałam po 10 dniach, tyle miałam urlopu akurat Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted March 28, 2009 Report Share Posted March 28, 2009 A teraz bedziesz chciala leciec na jaki okres czasu?bo to bedzie wazne wrazie pytan i okazania biletu powrotnego-wydruku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1410 Posted March 28, 2009 Author Report Share Posted March 28, 2009 Teraz tj w lipcu będę chciała lecień na ok miesiąc - i taki będę miała bilet; aha i mam oczywiscie boarding pass z powrotnej podróży teraz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.