Skocz do zawartości

Odmowa Wizy Turystycznej


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich,

2 tygodnie temu udałem sie do ambasady z wnioskiem o wize turystyczną na pierwsze w moim życiu spotkanie z konsulem. Urzędnik bez podania jakichkolwiek przyczyn odmówił mi wydania promesy, zadał jedynie pare pytań (Czym zajmuje sie moja firma? Odpowiedź: Organizacja imprez muzycznych, Rejestracja muzyki, Wynajem nieruchomosci. Kim jest dla mnie osoba do której udaje sie w USA (Odp: Zgodnie z prawdą jest to ciotka koleżanki która ma juz obywatelstwo amerykańskie), na co konsul: a wiec czemu nie lecicie do USA razem z tą koleżanką, odpowiadam że dlatego gdyż kolezanka tutaj w kraju studiuje (później zdałem sobie sprawe z tego że mogło to zostać niewłaściwie odebrane bo przecież chodzi tu o wyjazd wakacyjny) I jeszcze kiedy ostatnio byłem za granicą? Odpowadam że ostatnie wyjazdy które pamiętam to wyjazd do Anglii rok temu oraz wyjazd do Włoch wcześniej - więcej nie udało mi sie ustalic gdyz zgubiłem paszport a w nowym nie mam stempli z datą przekroczenia granicy.

Konsul bez wiekszego namysłu wręczył mi kartke z odmową wydania wizy i jako "powód" podał paragraf mówiacy o tym że niepodałem dostatecznych argumentów które przekonalyby konsula dotego że nie mam zamiaru zostać w USA do nielegalnej pracy.

Dodam że mam 24 lata, jestem studentem Uniwersytetu Warszawskiego, prowadze swoja firme która jak narazie nie wykazuje duzych dochodów ale istnieje, posiadam na własność mieszkanie w Warszawie, nie jestem notowany jako sprawca przestępstwa (albo o tym niewiem :) nigdy wcześniej nie byłem w USA za to zwiedziłem już większość Europy i nie tylko, celem wyjazdu była Floryda, LA, Nowy York aby poprostu wszystko zobaczyc na własne oczy i kiedyś byćmoze tam wrócić.

W związku z powyzszym jako że do wakacjii zostało troche czasu a z wyjazdu nierezygnuje rozważam co mozna z tą sprawą zrobic. Dowiedziałem sie że choć decyzja konsula nie podlega odwołaniu to można pisać "waivera" i w tej sprawie chciałbym sie skonsultowac z prawnikiem - jak to zrobić, u kogo, jakie są koszta takiej procedury, czy może ktos na tym forum mógłby sie podjąć takiego zadania? (pisałem juz w tej sprawie do Kariny ale nie wiem czy dostała PM bo nie mam odpowiedzi).

Jakie inne możliwości mi obecnie pozostają? Bardzo mi na tym wyjeździe zależy, przygotowywuje sie od dłuższego czasu i naprawde jestem zdeterminowany do tego aby próbować sie odwoływać tak długo jak to będzie konieczne tymbardziej że powód odmowy jest mi dalej nie znany.

Pozdrawiam,

Jarek

  • Odpowiedzi 22
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dowiedziałem sie że choć decyzja konsula nie podlega odwołaniu to można pisać "waivera"

A dlaczego chcesz pisac cos co Cie nie dotyczy?

Tak jak napisales nie ma odwolania od decyzji Konsula i nawet bardzo drogi prawnik nic tutaj nie zrobi ...Moze ta Ciotka napisac zapytanie dlaczego nie wydali Ci wizy i tyle ..Reszta w rekach Konsula czy 2 razem wyda Ci wize.

Napisano

Czasem chyba lepiej powiedziec ze nie jedziesz do nikogo niz pisac o ciotkach kolezanek. Co to juz nie mozna leciec do USA na zwiedzanie i spac w hostelu/hotelu? Bosh, paranoja!!!!

Napisano
jak bys naprawde chcial leciec pozwiedzac to raczej by ci tak bardzo na stanach nie zalezalo z reszta jesli to prawda to staraj sie za rok a poza tym to sa inne kraje godniejsze uwagi

napisałem że kiedys bycmoże bym chciał tam wrócić, nie wiem bo nigdy nie byłem a tym razem na 100% chciałem i chce nadal udac sie tam w celach rozpoznawczo-turystycznych na 3-4 tygodnie może nieco dłużej pojechac na Floryde powygrzewać sie na słońcu, zwiedzic, może kogos poznać jak będzie okazja i wrócić do PL bo mam ostatni rok studiów i naprawde nie szukam kłopotów typu ukrywanie sie przed kimś, przedłuzanie wizy, pracowaniem nielegalnie na zmywakach itd.

sly6 - niestety nie znam owej ciotki osobiści, nie chce też mieszać w to wszystko owej koleżanki bo ona w każdej sprawie musi specjalnie dzwonic do stanów, pytac sie itd jest to dość kłopotliwe. Chce, na ile to możliwe załatwic sprawe we własnym zakresie, ewentualnie z pomocą prawnika jeśli by takowy sie znalazł.

Co być w tej sprawie doradził? Wystąpic ponownie juz w tym tygodniu jeszcze raz i coś zmienić we wniosku, wystąpic o inna wize, napisać maila i poprosic o podanie powodu odmowy? Mój kłopot polega na tym że nie wiem nawet na jakiej podstawie dostałem odmowe więc nie wiem co mam zmienić..

Btw. Gdybym wiedział że będzie to aż tak kłopotliwe to na pytanie do kogo sie udam w USA wpisałbym, że jade do motelu gdzieś a nie zabiegał miesiąc czasu żeby otrzymac dane tej ciotki. Liczyłem że będzie to rozpatrzone na plus a okazało sie wręcz przeciwnie. Cóż, na błędach człwiek sie uczy

Napisano

jak widac nadal sie uwaza ze jak sie wpisze kogos w ds 156 to bedzie wiza w kieszeni ..Nie wiem kto Ci tak powiedzial-mowil ale teraz sam widzisz jak kto jest z tym..

a co do powodow to tutaj masz taki:

Konsul bez wiekszego namysłu wręczył mi kartke z odmową wydania wizy i jako "powód" podał paragraf mówiacy o tym że niepodałem dostatecznych argumentów które przekonalyby konsula dotego że nie mam zamiaru zostać w USA do nielegalnej pracy.

Nie bierz zadnego prawnika bo stracisz kase i nic z tego moze nie wyjsc,poczytaj forum i sam zobaczysz jak kto jest z ta rozmowa ..

Mozesz udac sie na work i travel bo nadal jestes studentem.

Napisano

No dobrze pozostaje mi wiec jak widać rozejrzeć sie za W&T - rozumiem że w moim przypadku jedyna opcja jaka wchodzi w gre to job hunting czyli wysiadam sobie na lotnisku i od tego moemtu "poszukuje" a co sie stanie jesli po miesiacu poszukiwań nie uda mi sie nic znaleźć i wróce do Polski tak jakbym był na turystycznej? Czy to będzie skutkować w czymkolwiek jeśli będe sie kiedyś starał o inna wize np. turystyczną, studencką?

Czy szanse na otrzymanie wizy przez W&T są wieksze niz samodzielne wystąpienie o wize J-1 i samodzielne poszukiwanie pracodawcy?

Napisano

Musisz miec biuro do zalatwiania J-1 i obojetnie czy lecisz ze swoim pracodawca,z ich pracodawca lub tez bez ..

Mozesz wyleciec przed czasem z USA a co do wizy to w wiekszosci daja wize takim osobom.

A co do starania sie o inna wize to jak nic zlego nie zrobisz w USA to bedziesz miec szanse na wize np turystyczna.

Napisano

Hpp

\

Skoro uparles sie na zwiedzanie , to po co odwolania - jedz do meksyku (cancun ) , na kostaryke , dominikane , , cypr , egipt itp tam nie musisz miec wizy a wypoczniesz ze hej no a jak troche pojezdzisz po swiecie i za ktoryms razem pojdziesz do ambasady to wize do usa dostaniesz napewno jak konsul zobaczy ze troche wakacji juz masz za saba , a ty ze kurzem w kieszeni do usa chcesz jechac na zwiedzanie ktore kosztuje wiecej niz niejedne exkluzywne wakacje w cancun .

Ok przynajmniej niewal kitow ze do usa jedziesz zwiedzac i moze jeszcze bedziesz mieszkal u kogos za darmoche i zwiedzal za darmoche - widzisz konsul dokladnie wie jak wyglada zwiedzanie w usa i ile kosztuje wiec normalne ze w bajki ci nie uwierzyl .

Ps a jak wielkie wiezowce chcesz zobaczyc - to kanada , hongkong, bankok , itp bez wizy i stanie w kolejce przed ambasada

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...