Flame of Udun Napisano 1 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 1 Kwietnia 2004 No widzisz - problem w tym, ze jest to wielka niewiadoma..."wiekszosc interns dostaje to" - na ostatnie TRZY osoby, które znam, a które wyjechaly na Internship, ZADNA nie ma "does apply"... Czyli co - brak regul? Kwestia szczescia? Niestety, nikt nie potrafi udzielic odpowiedzi... :oops: A moze to zalezy od fundacji amerykanskiej :?: Pozdrawiam, DAWID wedlug mnie to kwestia szczescia - najczesciej to sie zdarza w sezonie WT. Duzo osob wtedy tej regulki nie ma. Od fundacji to racej nie zalezy bo czasami jest a czasami nie ma.. F
Chomik Napisano 1 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 1 Kwietnia 2004 "bo czasami jest, a czasami nie ma" - czego nie ma? Wpisu, tak? Tyle to i ja wiem... Spekulowalem wlasnie w ten sposób - moze przy niektórych fundacjach dostajesz wpis, a przy niektórych nie (ja znam osoby od AAG i Wise...) :?: A poza tym akurat te osoby staraly sie o Internship PO sezonie W&T, wiec... :wink: Chyba sie nie dogadamy... :roll: Poczekajmy na Marley... Czy Ona odnajdzie jeszcze moje pytania w tej zawierusze? P.S. Ja tez coraz bardziej przekonuje sie, ze to kwestia szczescia...
Flame of Udun Napisano 1 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 1 Kwietnia 2004 "bo czasami jest, a czasami nie ma" - czego nie ma? Wpisu, tak? Tyle to i ja wiem... Spekulowalem wlasnie w ten sposób - moze przy niektórych fundacjach dostajesz wpis, a przy niektórych nie (ja znam osoby od AAG i Wise...) :?: A poza tym akurat te osoby staraly sie o Internship PO sezonie W&T, wiec... :wink: Chyba sie nie dogadamy... :roll: Poczekajmy na Marley... Czy Ona odnajdzie jeszcze moje pytania w tej zawierusze? P.S. Ja tez coraz bardziej przekonuje sie, ze to kwestia szczescia... Uwie? mi - to kwestia szcześcia.. :wink: A tak wogole to napisa3em, ?e "najczesciej to sie zdarza w sezonie WT" a nie zawsze.. F
Marley Napisano 3 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2004 "sama wize moze wbic tylko ambasada w kraju, ktorego jest sie obywatelem. Bedac w Polsce zglosi sie po wize, ale jakby tam nie jechala to moze byc na tym papierze" - czyli rozumiem, ze moglaby nie wracac do Polski, a po prostu odczuwa taka potrzebe... Jestem ciekaw, czy pracodawca nie sprawialby problemów, jesliby nie mógl ujrzec wize, a "tylko" papier - czyli pewnie chodzi o pozwolenie na prace? nie,nie robil problemow,mial przeciez papier z INS Czy mozesz zadac Jej kilka dodatkowych pytan? Prosze... 1. Jak bylo z H1B? - czy potrzebowala jakichs specjalnych dokumentów, typu dyplom szkoly wyzszej? Co musiala dostarczyc prawnikowi? I to On - we wspólpracy z pracodawca - dokonczyl dziela? zadnych dyplomow, tylko papier od pracodawcy, i to bylo najgorsze do zalatwienia-przekonac go,zeby wypelnil papiery itd.,oni bardzo tego nie lubia 2. Internship - przez jaka organizacje zalatwiala - najpierw z Polski (byloby fajnie, gdyby pamietala nazwe organizacji amerykanskiej oraz polskiego biura...), a potem na miejscu (ta sama fundacja?) - pytam, bo milo by bylo wiedziec, która fundacja moze "pomóc" w otrzymaniu wpisu "does not apply"... zalatwiala przez firme Foster, z warszawy, mozecie sie z nimi skontaktowac jaka maja fundacje i jak to jest z tym "deos not apply", podejrzewam, ze ta "zla" adnotacje daja b.rzadko, tak samo jak to jest w przypadku W&T, w sumie to NIE ZNAM ZADNEJ osoby osobiscie, ktora by miala to problematyczne zdanie w wizie. 3. Czy praktyki, które zalatwiala w Polsce, byly zgodne z Jej kierunkiem studiów, czy nie? Czy i jak biuro/sponsor sprawdzali Jej kwalifikacje (indeks, dyplom?)? W jakiej dziedzinie odbywala Internship? I ile czasu po obronie wyjechala do USA? u niej byly, ale sa osoby,ktore skonczyly chemie, mieli tylko referencje z jakis praktyk, czy od pracodawcy,ze niby maja dosw.z obsluga klienta, ale nie problem to zalatwic. inni co zalatwiali internshipa tylko za pomoca e-maili nie wysylali dyplomu, tylko w aplikacji pisali co skonczyli, jednak wyslali tlumaczone na ang. referencje. jedni na internshipie sa kelnerami, inni kasjerami, itd. zalezy od firmy, w ktorej maja praktyki,niektorzy na miejscu dogadywali sie co do pozycji, ponadto moga znalezc sobie druga prace, bo nawet kasynia nie robia JUZ problemow (wczesniej robily). na internshipa mozna jezdzic do 35 roku, wiec obojetnie ile jest sie po obronie, znajomy jest 4 lata. 4. A moze pamieta, jak przebiegala cala procedura zalatwiania praktyk, co musiala skladac, jakie dokumenty? kazda firma ma pewnie inne, ale podobne procedury,wystarczy zapytac. 5. Czy miala swojego pracodawce od poczatku, czy tez znalazlo Jej go biuro/organizacja? sama znalazla jak byla wczesniej na W&T, ale jednej parze zalatwila firma i normalnie pracuja za kase. To chyba tyle, bylbym bardzo wdzieczny za Twoje/Wasze odpowiedzi... Uwierzcie - udzielacie wielu osobom (i mi takze...) w tym momencie OLBRZYMIEJ pomocy... Mam nadzieje, ze nic mi sie juz nie przypomni... Spoko, sorry za niechlujstwo w pisaniu, ale nie mam czasu! Pozdro! Marley
Chomik Napisano 4 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2004 "Jesli powodem jest dofinansowanie rzadu amerykanskiego (lub polskiego) do programu, to szanse na waiver sa prawie zadne... Jesli zas obecnosc zawodu-praktyki na liscie "Exchange Visitor Skills List", to szanse wzrastaja (chodzi o "No objection" letter), ale wciaz ciezka droga do sukcesu..." - coz, bede bronil swojego zdania, a to na jego poparcie: http://discuss.ilw.com/eve/68210617901 - historia tess i Lucy... A ze otrzymanie waiver nie jest formalnoscia: http://discuss.ilw.com/eve/632609283 ... :smt028 Marley, Tobie naleza sie wielkie podziekowania... "mieli tylko referencje z jakis praktyk, czy od pracodawcy,ze niby maja dosw.z obsluga klienta, ale nie problem to zalatwic" - pewnie znów bede potrzebowal Twojej pomocy, bo ja skromny chlopak jestem... :wink: Chyba ze chodzi Ci o Bazar Rózyckiego, to i w Lodzi cos takiego znajde... "moga znalezc sobie druga prace, bo nawet kasynia nie robia JUZ problemow (wczesniej robily)" - to tez niezwykle ciekawa informacja... :ok: Najlepsza wiadomosc to ta, dotyczaca sposobu otrzymania H1B... Moze mi sie kiedys przyda? Na razie to dobrze by bylo nie dostac Sekcji, hihi... Tak czy inaczej dzieki wielkie, nie piszesz niechlujnie, a kiedys wpadne do Was z Zubrówka w ramach podziekowania... :smt049 Milej niedzieli! DAWID
Flame of Udun Napisano 4 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2004 "moga znalezc sobie druga prace, bo nawet kasynia nie robia JUZ problemow (wczesniej robily)" - to tez niezwykle ciekawa informacja... :ok: Oczywiscie ta 2 praca jest nielegalna jakby co... F
Marley Napisano 5 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2004 spoko, powiedz to milionom PRZEBYWAJACYM tu nielegalnie. jesli glowny pracodawca nie robi problemow..zreszta nie znam ani jednej osoby,ktora mialaby przez to klopoty, raz tylko jednemu kolesiowi pow. ze ja jest na internshipie to go nie zatrudnia,ale to nie bylo kasyno. nie maja tu rak do pracy,niektorzy wala po 16 godzin pod koniec wakacji jak J-1 wyjezdza, wiec co maja robic.. Chomik,zubrowki nie pije, tylko dobre wino:) I zapraszam:) Marley.
Marley Napisano 8 Kwietnia 2004 Zgłoś Napisano 8 Kwietnia 2004 C.D. powyzszej wypowiedzi: Na maksa potrzebuja ludzi w kasynach, np. jako kasjerow, czy coctail server, placza,ze nikogo nie maja, juz pracujacy maja overtime`y..Oni naprawde potrzebuja tu ludzi, skladajcie wnioski na zielona karte;) Inna sprawa, ze nie kazdy ma ambicje bycia kelnerem czy kasjerem do konca zycia, ale z obserwacji zauwazam, ze najszybciej awansuja imigranci z...Europy Wschodniej;) Poza tym sa college, uniwerki, spoko jest. Powodzenia! M.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.