FUGAZI Napisano 19 Września 2009 Zgłoś Napisano 19 Września 2009 Iles tam lat temu (chyba w polowie lat 80tych) byla dostepna w USA jugoslowianska Zastava, budowana zreszta na licencji Fiata (Fiat 127) i nazywala sie Yugo costam. Pomimo, ze miesieczna platnosc za nia to byly jakies grosze typu 20$ sprzedawala sie slabo. Watpie zeby to byla prawda, ale slyszalem plote, ze byla nawet dorzucana gratis do zakupu jakiegos wiekszego auta. kilka bilionow na koncie. Miliardow. Amerykanski bilion= polski miliard.
cavscout Napisano 19 Września 2009 Zgłoś Napisano 19 Września 2009 Iles tam lat temu (chyba w polowie lat 80tych) byla dostepna w USA jugoslowianska Zastava, budowana zreszta na licencji Fiata (Fiat 127) i nazywala sie Yugo costam. Pomimo, ze miesieczna platnosc za nia to byly jakies grosze typu 20$ sprzedawala sie slabo. Watpie zeby to byla prawda, ale slyszalem plote, ze byla nawet dorzucana gratis do zakupu jakiegos wiekszego auta. Miliardow. Amerykanski bilion= polski miliard. Wiem, ale pisze wg lokalnych standartow.
gal Napisano 19 Września 2009 Zgłoś Napisano 19 Września 2009 To co piszesz to mija sie z prawda. Kiedy Daimler przejmowal Chryslera, Chrysler stal na nogach i mial kilka bilionow na koncie. Daimler po prostu wykorzystal Chryslera, sciganal cala kase i praktycznie nie inwestowal w rozwoj Chryslera. A jak sie kasa skonczyla to pozbyl sie go. Chrysler byl bardzo dobry i owszem ale wydatki ma wyzsze niz plony z produkcji a produkuje (kiedys owszem wspaniale auta) charger lub challenger o jeepie ze wspomne, to swietne auta ale byly cudowne gdy za galon paliwa placilo si 19 centow natomiast dzis nie bardzo. Nie mniej ze modele sa kosztowne w utrzymaniu (wiekszosc modeli chrysler i spolka) to firma jest ciagle nierentowna. Pare razy w historii motoryzacji zdarzalo sie to chryslerowi a teraZ przy wszystkich toyotach hundaiach czy innych "czipnych" pojazdach chrysler nie ma szans przezycia wcale. Produkuje za drogo drogie w utrzymaniu auta, a jak dobrze wiesz narynku obecnym nawet mercedes jest 'jednorazowego uzytku. Po 3-4 latach oddajesz i bierzesz nowy bo zaczyna sie sypac i naprawa wpusci cie z maliny.
cavscout Napisano 20 Września 2009 Zgłoś Napisano 20 Września 2009 Ja za produktami Chryslera nie przepadam, chociaz mialem dwa wozy z tej stajni. Problem z zwiazkiem Daimlera i Chryslera bylo to ze Daimler wydoil Chryslera do cna. Praktycznie zadna kasa nie byla inwestowana w rozwoj Chryslera. Popatrz na GM i Forda. Chociaz byly w takiej sytuacji jak Chrysler te firmy zainwestowaly w rozwoj czego wynikiem sa nowe samochody ktore bija jakoscia i ekonomia konkurentow z Europy i Azji. Ale Daimler zamiast rozwijac Chryslera z kasy ktora Chrysler posiadal, pompowal to wszystko w Mercedesa.
Bud Light Napisano 21 Września 2009 Zgłoś Napisano 21 Września 2009 Fiat to Fiasko.Amerykanie mieszkajacy na przedmieściach i w malych miasteczkach potrzebują dużych pojazdów i zawsze je beda kupowac, nawet bez względu na wysokie ceny benzyny . SUV, minivan, pickup truck są nieodłączną częścią amerykańskiego stylu życia zarówno w domu jak i w biznesie. Amerykanie obniżą wydatki na inne rzeczy, ale nie będą zmieniac wielkości swoich pojazdów.Taka jest kultura. Just my humble opinion :-)
FUGAZI Napisano 22 Września 2009 Zgłoś Napisano 22 Września 2009 Zgadza się, ale częścią tej kultury jest też 1 auto/1kierowca. Takie małe padaki kupują dla żony albo dzieciaka, jako drugie albo trzecie auto w rodzinie. W przypadku Fiata plusem może być mała znajomość marki przy jednoczesnej opini o dobrej jakości europejskich automobili. Z Europy amerykanie znają Merca, Audi, Saaba, Volvo i VW które uchodzą za dobre luksusowe auta.
Bud Light Napisano 22 Września 2009 Zgłoś Napisano 22 Września 2009 Amerykanie nie maja pojecia co to jest Fiat . To jet to samo Fiasko co Yugo.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.