balbal Posted July 1, 2009 Report Share Posted July 1, 2009 Witam. Odmówiono mi dziś wizy z racji braku mocnych więzi z krajem, argumentując brakiem własnego mieszkania, dziwny powód. często zdarzają się takie przypadki? pytanie do was teraz, mam 19 lat, uczę się w cosinusie, (tak wiem kiepsko ale staram sie), jesli chodzi o prace, mam praktyki w polskim radio na st. helpdesk, karany nie jestem, rodzice rozwiedzeni ale i to tylko zacieśnia więzi (miedzy mną a nimi), w stanach mam brata z zielona karta, mieszka juz 11 lat tam, ma b.dobra prace (Mayer Brown) , dom. Do polski wpada raz do roku od 4 lat ale to na pare dni tylko. celem podroży był wyjazd turystyczny i rodzinny, do końca wakacji. Czy moje alibi na dostanie wizy jest rzeczywiście takie słabe czy po prostu trafiłem na konsula z marnym humorem? (btw, nie za duzy wzrost, blondyn, przy tuszy, kłopoty z polskim) Chce isc za parę dni raz jeszcze, i mam mały plan powiedzieć wszystkie, ważniejsze sprawy na samym poczatku zanim konsul zacznie o coś szczegółowiej pytać, zeby nie było sytuacji ze będzie się domyślał po co tam jadę i jak sytuacja wygląda. Dobry pomysł? pozdrawiam serdecznie Link to comment Share on other sites More sharing options...
BigRed Posted July 1, 2009 Report Share Posted July 1, 2009 Znam sytuację, podobna.. Dziewczyna lat 20 pierwszy raz po wizę:ODMOWA bo nie ma mieszkania. Lat 22 ODMOWA bo nie ma AUTA Lat 24 ODMOWA: za mało na koncie. Lat 26 WIZĘ PRZYZNANO na 10 lat: Nie pytano o mieszkanie, samochód, wyciąg z konta ;-). Byłeś w KRK czy Wawa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
balbal Posted July 1, 2009 Author Report Share Posted July 1, 2009 w Warszawie bylem w konsulacie:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted July 1, 2009 Report Share Posted July 1, 2009 To nie jest dobry pomysl abys wszystko mowil,poprostu popadles tak i juz..Odpowiada sie za zadane pytania wiele razy popadniesz na takie sprawy w swoim zyciu ze jedni Ci uwierza a inni nie, chociaz nic zlego nie zrobiles i nie zrobisz,taka kolej zycia Link to comment Share on other sites More sharing options...
AirExpress Posted July 8, 2009 Report Share Posted July 8, 2009 szkoda kasy isc za dwa dni , bo oni raczej nie zmienia decyzji chyba ze ktos z twojej rodziny w usa (obywatel ) uda sie do biora senatora i poprosi zeby ktos od nich zadzwonil z zapytaniem dlaczego nie dali ci wizy , czesto w takiej sytuacji konsul cofa decyzje , a jesli sam pojdziesz to 400stowki poplyna w sina dal Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARKPIO Posted July 13, 2009 Report Share Posted July 13, 2009 Nie wiem jak jest teraz ale dawniej,po odmowie otrzymania PROMESY można było się o nią ubiegać ponownie ,dopiero po 12 miesiącach.Samo otrzymanie promesy/nie mylić z wizą/nie gwarantuje w żaden sposób pewność wjechania do USA.To urzędnik imigracyjny ,po przesłuchaniu delikwenta na amerykańskim lotnisku decyduje co i jak. Ja nie dość że odbyłem taką rozmowę w USA,to na dokładkę byłem wypytywany przed gatem w Amsterdamie /miałem przesiadkę/przez kakiegoś amerykańca.Koniec końców wizę mi wbito,o dziwo na okres 6 miesięcy/termin maksymalny/.Wróciłem po trzech tygodniach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted July 14, 2009 Report Share Posted July 14, 2009 Markpio a teraz jest tak: Osoba, która otrzymała odmowę wydania wizy może w dowolnym czasie ponowić starania o jej uzyskanie. Zalecamy jednakże, by odłożyć złożenie nowego wniosku do chwili, gdy sytuacja związana z zatrudnieniem, finansami czy statusem rodzinnym ulegnie zmianie. W przeciwnym razie prosimy dokładnie rozważyć decyzję o ponownym ubieganiu się o wizę, gdyż wiąże się to z koniecznością wniesienia bezzwrotnej opłaty wizowej. http://polish.poland.usembassy.gov/poland-pl/q17_2006.html I tak tez kiedys bylo.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.