Krzy Napisano 19 Września 2009 Zgłoś Napisano 19 Września 2009 Witam Mam pytanie do ludzi w temacie. Spotkał mnie dziwny przypadek ze po wypożyczeniu samochodu z sieciowej wypożyczalni i zapłaceniu karta debetowa, nie zostało to odnotowane na moim koncie, zarówno po wypożyczeniu samochodu jak i po jego oddaniu i kilku następnych dniach. Na moim koncie nie było śladu żadnych operacji związanych z ta transakcją. Z powodu powrotu do domu, wypłaciłem kasę i zamknąłem konto. Jakie moga byc tego konsekwencje ? i czy mogą ściągnąć ta kase w pol ? Wiem ze bank ma taka mozliwosc, ale skoro konto jest zamknięte to juz chyba nie bedzie w to interweniował. Czy ktoś miał podobny przypadek ? Prosze o porade.
gal Napisano 19 Września 2009 Zgłoś Napisano 19 Września 2009 Musztarda po obiedzie. Lub jak wolisz na zlodzieju czapka gore (to jest zlodziejstwo jak wiesz dobrze). Byl juz podobny watek na tym forum Jesli obciazenie przyjdzie (a raczej na pewno tak) bedzie wisialo to na twoim nazwisku. Szczerze za 4 5 stowek mozna narobic komus kto nie placi dlugow takiego zamentu na "rekordzie" ze nie pozbiera sie wcale. Ja osbiscie nie ryzykowalbym marnej kwoty za wynajem auta na rzecz popsucia sobie HK ale to moja opinia i Ja Dla mnie gra nie warta swieczki. Wyznaje zasade jak Madoff jesli krasc to miliony ale do nich nie mam dostepu natomiast takie kwoty mnie nie ineresuja.
Krzy Napisano 19 Września 2009 Autor Zgłoś Napisano 19 Września 2009 Dzieki wielkie za dopowiedz. W sumie to sam tego do konca nie przemyślałem ;/ kumple mnie namowili i poszło ;/ Czekam na dalsze odpowiedzi.
sly6 Napisano 21 Września 2009 Zgłoś Napisano 21 Września 2009 gal jak widziec siedziec to za cos nie uznaje zlodziejstwa ale juz siedziec to za cos...
Krzy Napisano 21 Września 2009 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2009 Strasznie ogólnikowo to traktujecie i sprowadzacie do jednego słowa, chyba nie wszyscy do końca rozumieją. Konto jest zamknięte i nie jest obciążone żadną kwota, zostało zamknięte przy saldzie 0 $. Po prostu wydaj sie nam ze wypożyczalnia sie pomyliła i tyle, skoro przez ponad 20 dni nie ma odzewu od nich.
FUGAZI Napisano 21 Września 2009 Zgłoś Napisano 21 Września 2009 Jakie moga byc tego konsekwencje ? i czy mogą ściągnąć ta kase w pol ? Wiem ze bank ma taka mozliwosc, ale skoro konto jest zamknięte to juz chyba nie bedzie w to interweniował. Czy ktoś miał podobny przypadek Bank nie ma zadnej mozliwosci sciagniecia tej sumy w Polsce. Kiedys pewna firma czardzowala mnie co miesiac za informacje o credit score o ktore nie prosilem- numer karty byl potrzebny do weyfikacji mojej tozsamosci, poniewaz zablokowac tego nie bylo jak, babeczka w moim banku sama mi doradzila zeby wystapic o nowa karte a stara ktora byla czardzowana skasowac nie zamykajac konta. Tak zrobilem, dostalem karte z nowym numerem, obciazenie wiecej sie juz nie pojawilo. Nie mialo to wplywu na moj score. Nie wiem jak to bedzie traktowane w tym przypadku, to troche jak wystawienie czeku, na na ktorego realizacje jest 90 dni po czym zamkniecie konta, moze to byc potraktowane jako fraud. Tym bardziej, ze w pierwszym poscie napisales, ze zamknales konto juz po kilku dniach. W Polsce nikt sie za Toba nie bedzie uganial, ale to moze wyjsc kiedy wrocisz i bedziesz probowal otworzyc nowe konto.
Saka Napisano 21 Września 2009 Zgłoś Napisano 21 Września 2009 Kiedys na J1 mialem podobna sytuacje. Nie uzywalem karty przez 7 dni, aby nie miec zadnych transakcji na koncie, po 7 dniach zamknalem konto i wrocilem do Polski. Juz w Polsce dostalem list, ze dostalem kare $32 za zejscie ponizej zera na koncie i ze mam 7 dni na zaplacenie kary, a jezeli nie to ponownie dostane kare $32. W sumie do zaplacenia mialem $65, z czego $64 to kary, skontaktowalem sie z bankiem i okazalo sie, ze jakas transakcja przyszla z opoznieniem na kwote $.95, pani kierownik banku zaplacila za mnie te $.95 a kary anulowala. Zastanawiajace jest, ze mnie znalezli w Polsce, adres jaki podalem, byl adresem pod ktorym mieszkalem w Stanach, wiec ewentualna korespondencja powinna byc wyslana na tamten adres. Na moje szczescie wszytsko dobrze sie skonczylo
Krzy Napisano 21 Września 2009 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2009 Dzieki za odpowiedzi. Tylko nadal nie uzyskałem odpowiedzi. Bo mi bardziej chodzi o to co wypożyczalnia moze zrobić z tym długiem ?? skoro konta juz nie mam i bank w to nie ingeruje.
gal Napisano 21 Września 2009 Zgłoś Napisano 21 Września 2009 Moge ci podac co dzieje sie z niezaplaconym dlugiem Przewaznie firma oddaje dlug do agencji sciagania dlugow (tak jak w Polsce) W takim ukladzie mozesz zostac w rejestrze dluznikow. W najczarniejszym tego widoku bedziesz scigany w USA przez te agencje. Znam przypadek wsrod bliskich znajomych gdzie po latach 8 niesplaconego dlugu jak gosc myslal ze jest wszystko gdzies rozkurzone kupil sobie dom, dawno o kilku niezaplaconych stowkach zapomnial tudziez agencja kolekcjonujaca jakos przestala go nachodzic. i nagle zadzwoniono do niego zupelnie z innej agencji tez kolekcjonujacej dlugi i upomniano sie o tamte z przed laty pieniadze. Teraz jak juz ma "cos" co mozna podpiac pod dlug nie jest problemem go sciagnac. Zalezy kto i jak bardzo uprze sie aby te pieniadze zdobyc. Jesli takich przypadkow jest wiecej to na pewno ktos sie pofatyguje aby je prawnie odzyskac.
Rademedes Napisano 22 Września 2009 Zgłoś Napisano 22 Września 2009 agencje "sciagajace dlugi" to tak naprawde niewiele moga, wydzwaniaja za dluznikiem i sla listy, a wystarczy do nich skierowac pismo, ze ktos sobie niezyczy nekania i przestana dzwonic dlug jednak pozostanie dlugiem - w najgorszym wypadku skonczymy ze zla historia kredytowa - jeszcze sie nie spotkalem, zeby kogos w USA sadzili za kilkaset $ dlugu a co dopiero za kilkadziesiat
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.