mareczek2 Napisano 15 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2009 Witam! Dostałem wizę turystyczna w Krakowie na 6 tygodni. Wyjechałam do USA i tam na lotnisku otrzymałam pozwolenie na pobyt na 6 miesięcy. Ten pobyt w USA trwała 4 miesiące. Ponownie starłam się 2 krotnie o wizę. po roku starałam się ponownie o wizę turystyczna i nie otrzymałam jej ponieważ powiedziano mi że nie wróciłam po 6 tygodniach. Czy jest jakaś kara lub okres jaki trzeba odczekać na ponowne stara się o wizę. Czy mam jakieś szanse w ogóle? Oprócz tego moja siostra stara się o zieloną kartę dla mnie. Czy będzie to miało jakiś wpływ na to? Bardzo proszę o odpowiedź. Dziękuję z góry.
sly6 Napisano 15 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2009 Wlasnie to jest ta tzw kara ze nie byles i jestes wiarygodny dla Amabasady bo to ze dostales pobyt 6 miesiecy to jedno ..Miales wrocic po tych 6 tygodniach do Polski ... wiele osob tak ma ze pisze jedno-mowi a robi cos innego a potem nie dostaja takie osoby wizy A czy masz szanse teraz to sam zobaczysz,,czasami to dluzej trwa nim sie dostanie po takim czyms wize,,no i musisz zaznaczyc w ds 156 ze zlozona jest na Ciebie petycja...
michall Napisano 25 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 25 Grudnia 2009 mam takie pytanie na temat uzyskania wizy, jeżeli jeżdzilem wypozyczonym samochodem z enerprise i kilka razy zdazyl mi sie przejechac przez płatne autostrady na florydzie bramkami na abonament, a takiego nie miałem. bylem na wizie studenckeiej J1 i czy w kolejnym roku gdybym ubiegal sie o wize miałbm z tego powodu jakies problemy??
Rademedes Napisano 26 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 26 Grudnia 2009 w zadnym wypadku nie powinno miec to wplywu na uzyskanie wizy Swoja droga ciekawe, ze w sytuacji w ktorej pozyczales samochod, musiales pewnie podac jakis numer karty kredytowe lub debetowej. W takich sytuacjach jak Twoja, w ktorej po paru tygodniach od zwrocenia samochodu firma pozyczajaca otrzymuje rachunki za nieoplacone przejazdy na bramkach - obciaza tymi rachunkami klienta, ktory samochod pozyczyl. Dlatego firmy wymagaja, aby klienci pozyczajacy samochod podawali numer karty kredytowej. Jak to bylo w Twoim przypadku ?
aeris Napisano 2 Stycznia 2010 Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2010 Witam!Dostałem wizę turystyczna w Krakowie na 6 tygodni. Wyjechałam do USA i tam na lotnisku otrzymałam pozwolenie na pobyt na 6 miesięcy. Ten pobyt w USA trwała 4 miesiące. Ponownie starłam się 2 krotnie o wizę. po roku starałam się ponownie o wizę turystyczna i nie otrzymałam jej ponieważ powiedziano mi że nie wróciłam po 6 tygodniach. Czy jest jakaś kara lub okres jaki trzeba odczekać na ponowne stara się o wizę. Czy mam jakieś szanse w ogóle? Oprócz tego moja siostra stara się o zieloną kartę dla mnie. Czy będzie to miało jakiś wpływ na to? Bardzo proszę o odpowiedź. Dziękuję z góry. Wlasnie to jest ta tzw kara ze nie byles i jestes wiarygodny dla Amabasady bo to ze dostales pobyt 6 miesiecy to jedno ..Miales wrocic po tych 6 tygodniach do Polski ...wiele osob tak ma ze pisze jedno-mowi a robi cos innego a potem nie dostaja takie osoby wizy A czy masz szanse teraz to sam zobaczysz,,czasami to dluzej trwa nim sie dostanie po takim czyms wize,,no i musisz zaznaczyc w ds 156 ze zlozona jest na Ciebie petycja... tak czy siak, to jest podstepne "narzedzie"... i pulapka..
gal Napisano 2 Stycznia 2010 Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2010 tak czy siak, to jest podstepne "narzedzie"... i pulapka.. Pleciesz bzdury. Wlasnie ten sposob myslenia prowadzi do lekcewazenia Polski i Polakow. poniewaz sie daje to naciagaja strune a potem lament ze nie znosza wiz a my tyle robimy dobrego dla USA jako spoleczenstwo...
aeris Napisano 2 Stycznia 2010 Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2010 a moze kulturalniej? do swojego dzieciaka tak sie mozesz zwracac kolego. jakie naciaganie struny?oczywiscie ze jest to podstepne narzedzie. spojrz na sprawe z dwoch stron. Skoro promesa to nie jest gwarantowany wjazd do usa,, a jedynie wiza sie liczy, to niby czemu gdy sie dostanie wize na konkretny czas, i jest to jest oficjalne pozwolenie urzednika, to juz ok nie jest ?
gal Napisano 2 Stycznia 2010 Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2010 a moze kulturalniej? do swojego dzieciaka tak sie mozesz zwracac kolego. jakie naciaganie struny?oczywiscie ze jest to podstepne narzedzie. spojrz na sprawe z dwoch stron. Skoro promesa to nie jest gwarantowany wjazd do usa,, a jedynie wiza sie liczy, to niby czemu gdy sie dostanie wize na konkretny czas, i jest to jest oficjalne pozwolenie urzednika, to juz ok nie jest ? a chociazby dlatego ze jesli jedziesz na wizie turystycznej i zostajesz 4 miesiace to ewidentnie nie zwiedzasz tylko pracujesz. Jak chcesz sobie nazywaj ten proceder Problem polega na tym ze to ty chcesz jechac "zwiedzac" a nie konsul ani urzednik na granicy, czyli ty musisz wiedziec czy robisz dobrze czy zle wzgedem tychze urzedasow i niestety ty jestes od nich zalezny bez wzgledu na to czy wiza a promesa to "podstepne narzedzie"
michall Napisano 8 Stycznia 2010 Zgłoś Napisano 8 Stycznia 2010 co do mojej sytuacji z wypozyczonym samochodem, to sprawdzałem swoją karte, którą placilem za wypozyczony samochód i zadne koszty nie zostały mi naliczone.
Saka Napisano 8 Stycznia 2010 Zgłoś Napisano 8 Stycznia 2010 a chociazby dlatego ze jesli jedziesz na wizie turystycznej i zostajesz 4 miesiace to ewidentnie nie zwiedzasz tylko pracujesz. Jak chcesz sobie nazywaj ten proceder Problem polega na tym ze to ty chcesz jechac "zwiedzac" a nie konsul ani urzednik na granicy, czyli ty musisz wiedziec czy robisz dobrze czy zle wzgedem tychze urzedasow i niestety ty jestes od nich zalezny bez wzgledu na to czy wiza a promesa to "podstepne narzedzie" Chyba najstarsza opowiesc o tym traktuje, a mianowicie opowiesc o Adamie, Ewie i tym nieszczesnym jablku. Skoro jablko bylo zabronione to po co w ogole tam bylo?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.