Anim. Napisano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 18 Grudnia 2009 Witam, jestem na pierwszym roku studiów w Polsce, ale od kilku lat marzę o Stanach Zjednoczonych. Marzy mi się obywatelstwo, dom/mieszkanie gdzieś na przedmieściach NY bądź LA/praca i egzotyczna żona - a kto o takiej nie myśli . Jest problem - W I Z A. Przeanalizowałem wszystkie dostępne opcje czyli, Wiza studencka(F1) - pochodzę z ubogiej rodziny więc nie stać mnie na szkołę. Wiza studencka 2(J1) - czyli stypendium szkolne - hmm bardzo możliwe, ale do stypendium to jeszcze jakis rok lub półtora bo na pierwszym roku stypendium się nie otrzymuje. Wiza pracownicza (H1B)- odpada bo mnie na taką nie stać i nie mam jeszcze wyższego wykształcenia. Wiza pracownicza 2 (H2A, H2B)- Wiza wydawana na okres max 3 lat ale do pracy bardzo cięzkiej i niezbyt miłej (praca, której nie podejmą się Amerykanie). Ślub z obywatelem Amerykańskim - to nie taka prosta sprawa zważywszy że trzeba by było znaleźć a później zapłacić mnóstwo pięniędzy za zgodę takiego obywatela + papiery no i możliwe jest podejrzenie, że ślub odbył się tylko dla "papierów" - bo tak prawdopodobnie by było. Zielona Karta - nie wiem za dużo o Green Card ale chyba też nikłe szanse na jej otrzymanie (jeśli się mylę poprawcie mnie). Wyszło mi na to, że moje marzenia pozostaną tylko marzeniami, ale jestem gotów podjąć wysokie ryzyko i pojechać na wizie turystycznej (o ile taką otrzymam) i zostać w USA nielegalnie. I tu dochodzę do pytania, które próbuję zadać od początku. JAK WYGLĄDA ŻYCIE NIELEGALNEGO EMIGRANTA? Wiem, że dużo ludzi jest w USA nielegalnie i są tam ludzie już długi czas. Więc tu także pytania o pracę, czy ciężko jakąkolwiek znaleźć, czy wiąże się z tym jakieś ryzyko większe, prawdopodobnie nie ma się ubezpieczenia, ale czy po przykładowo przeżytych 5 latach "na czarno" można zalegalizować swój pobyt? Długi post a tylko kilka pytań które pewnie były na tym forum. (przyznaje się nie szukałem) czytałem dużo, ale o tym temacie akurat nic. Proszę o wyrozumiałość i mam nadzieję że otrzymam odpowiedzi na moje pytania. Wiem, że pozostanie nielegalnie w USA kolejnych Polaków to nie jest dobra wiadomość dla tych którzy czekają na zniesienie wiz, ale sami jesteśmy sobie winni, bo ludzie decydują się na taki krok gdy nie otrzymają wizy, a WIZ nie zniosą Amerykanie nigdy (takie moje zdanie) i trzeba się z tym pogodzić. Niestety trzeba walczyć o swoją przyszłość, a ja mimo że mam dopiero 19 lat nie myślę o imprezach a więcej spędzam czasu nad tym co zrobić by moim dzieciom ( do tego jeszcze trochę czasu ) żyło się jak najlepiej. A w Polsce co tu dużo pisać - nie jest dobrze, nie jestem prawdziwym "patriotą" który kocha swój kraj - dla mnie to burdel, meksyk europy niestety. Pozdrawiam i przepraszam jeśli kogokolwiek uraziłem moją wypowiedzią na temat Polski Anim
shady112 Napisano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 18 Grudnia 2009 Według mnie powinieneś skończyć studia w Poslce. Poźniej ewentualnie kombinować. W miedzy czasie może przywrócą Polskę do loterii o GC(zawsze jest szansa że cię wylosuja:D). A jechać teraz bez wykształcenia w zawodzie to nie ma przyszłości dla nielegalnego.
Anim. Napisano 18 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 18 Grudnia 2009 Według mnie powinieneś skończyć studia w Poslce. Poźniej ewentualnie kombinować. W miedzy czasie może przywrócą Polskę do loterii o GC(zawsze jest szansa że cię wylosuja:D). A jechać teraz bez wykształcenia w zawodzie to nie ma przyszłości dla nielegalnego. Tak, tylko studia w Polsce prawdopodobnie nie znaczą w USA NIC ! Tak gdzies wyczytałem Dzięki że odpowiedziałeś (szybko nie spodziewałem się ) i czekam na więcej Pozdrawiam Anim
gal Napisano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 18 Grudnia 2009 Dla odmiany moze Kanada. Kanada rozpatruje od 2010 honorowac niektore zawody (wyksztalcenie) z Europy i nie tylko, poniewaz popyt na specjalistow wszelkiej masci jest duzy ale przepisy troche je utrudniaja Kanada zastanawia sie czy nie pozwolic niektorym zawodom bez nostryfikacji dyplomu pracowac w kraju. Jesli ustawa przejdzie to jest duza szansa ze mozna bedzie latwiej osiedlac sie z zawodem w Kanadzie. Moja rada takze zdobadz dobry zawod (inzynier lub podobny) najlepiej w dziedzinie matematyki lub zawodow scislych bo na takie jest ogromny popyt i lepiej placa niz jakies liberalne sztuki (?) ucz sie jezyka do perfekcji a bedziesz zbieral kokosy na kontynencie amerykanskim. http://www.dcnonl.com/article/id36607
Jim Beam Napisano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 18 Grudnia 2009 Tak, tylko studia w Polsce prawdopodobnie nie znaczą w USA NIC ! Tak gdzies wyczytałem Zle wyczytales. Zawsze mozesz zrobic ewaluacje dyplomu i "dostudiowac" brakujace kredyty w USA. Poszukaj na forum. Dodatkowo jeszcze nie spotkalem osoby, ktorej by nadmiar wiedzy zaszkodzil. W wielu firmach amerykanskich bardziej liczy sie to co umiesz a nie jaki masz na to papier.
Anim. Napisano 19 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2009 W scislych przedmiotach jestem noga, ale jak się czegoś bardzo chce, to można to nadrobić i się poprawić. Studiuję Ekonomię, a do końca studiów (do magistra minimum 5, no 4.5 a do inżyniera 6.5) a tyle to ja nie wytrzymam a co do Kanady, myślałem o niej ale dla mnie liczą się tylko stany na tym kontynencie. Kanada jakoś mi nie pasuje Ogólnie mam takie dziwne nastawienie, ten kraj to moje marzenie i gdybym miał od wyboru własny dom i pracę w Kanadzie a mieszkanie i dopiero szukanie pracy w Stanach, wybrałbym druga opcje A wracając do moich pytań o życie nielegalnego chciałbym się troszkę wiecej dowiedzieć no i dodatkowe pytanie(Tu jeśli bym dostał wizę studencką) czy znalazłbym jakąś szkołę językową, a później collage niedrogi by było mnie stać na niego i bym przeżył w wynajętym np. pokoju czy mieszkaniu z współlokatorem lub dwoma za pieniądze z pracy na kampusie? Jak mniej więcej to wygląda, koszt utrzymania i jakis niedrogi collage a zarobki na campusie. Pozdrawiam, Anim.
shady112 Napisano 19 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2009 A wracając do moich pytań o życie nielegalnego chciałbym się troszkę wiecej dowiedzieć no i dodatkowe pytanie(Tu jeśli bym dostał wizę studencką) czy znalazłbym jakąś szkołę językową, a później collage niedrogi by było mnie stać na niego i bym przeżył w wynajętym np. pokoju czy mieszkaniu z współlokatorem lub dwoma za pieniądze z pracy na kampusie? Jak mniej więcej to wygląda, koszt utrzymania i jakis niedrogi collage a zarobki na campusie.Pozdrawiam, Anim. Szkoła językowa to dobry pomysł - ( może w tym czasie znalazłbyś wybranke serca:D i udałoby ci sie dostac GC:) ale kurs językowy też trochę kosztuje. Praca w Campusie nie da Ci zarobków wystarczających na życie;/ Pozdrawiam shady
grzes Napisano 19 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2009 Powiem ci tak ze jezeli chcialbys zostac nielegalnie to daj sobie spokoj lepsze zycie bedziesz mial w Polsce. znam pare osob ktore obecnie siedza w usa nielegalnie i zostaje im praca no nie taka jaka moglbys sobie zyczyc(budowlanka-co teraz jest praktycznie niemozliwe w dobie kryzysu) ewentulanie praca jako kasjer w DELI. Z mojego doswiadczenia powiem ci tak ze szkola szkole nie rowna a czesciowo licza sie w USA studia z Polski. tylko zalezy jakie bedziesz mial oceny jak zdasz magisterkie i czy masz specyficzny zawod. Ja konczac geodezje i kartografie na Uniwerku postaralem sie na koniec studiow dostac wypic z indeksu i wyslalem papierki do firmy ktora robi cala ewaluacje na terenie stanow. Na amerykanski system i wyksztalcenie jakie mam z polski dali mi bechelora ale wystawili mi wyzej niz bechelor a prawie master. wiekszosci pracodawcom nto wystarczy o ile jeszcze pokazesz ze naprawde jestes wart zatrudnienia. szanse sa ale to dluga droga. w czasie studiow mozesz zawsze wziasc dziekanke i znalesc pracodawce , pojechac na jakis kontrakt do firmy- oglaszaja sie w internecie a jak im sie spodobasz to kto wie moze zacznac cie sponsorowac. powodzonka.
FUGAZI Napisano 19 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2009 Wiza studencka 2(J1) - czyli stypendium szkolne - hmm bardzo możliwe, ale do stypendium to jeszcze jakis rok lub półtora bo na pierwszym roku stypendium się nie otrzymuje. J1 to stypendium szkolne? Co to za bzdura? Wiza pracownicza 2 (H2A, H2B)- Wiza wydawana na okres max 3 lat ale do pracy bardzo cięzkiej i niezbyt miłej (praca, której nie podejmą się Amerykanie). Wyszło mi na to, że moje marzenia pozostaną tylko marzeniami, ale jestem gotów podjąć wysokie ryzyko i pojechać na wizie turystycznej (o ile taką otrzymam) i zostać w USA nielegalnie.Oczywiście będąc nielegalnie otrzymasz pracę lekką i przyjemną za grube pieniądze. Zielona Karta - nie wiem za dużo o Green Card ale chyba też nikłe szanse na jej otrzymanie (jeśli się mylę poprawcie mnie). Google: USCIS. Przeanalizowałem (...) Raczej przeleciałeś po łebkach i niewiele zrozumiałeś.
Anim. Napisano 19 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2009 @up Chyba sam kolego nie zrozumiałeś to, co ześ nabazgrolił byleby napisać post i poniżyć inną osobę. Pierw cytujesz tekst o pracy legalnej ale niezbyt miłej na wizie H2A H2B, po czym pod tym cytujesz mi tekst o nielegalności i wymądrzasz się na ten temat. Jeśli nic ciekawego, godnego uwagi i na temat nie masz do napisania to sobie odpuść bo takie wpisy mnie w ogóle nie ruszają. Dobrze że są jeszcze ludzie którzy potrafią w kulturalny sposób odpowiedzieć na zadane im pytanie, czasami nawet głupie i za to im dziękuję.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.