parsi Napisano 23 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2009 Jąkanie to ciężka przypadłość, zwłaszcza na emigracji. Zapewne nie raz spotkaliście się z osobą która ma problemy z jąkaniem, czy wiecie jak pomóc takiej osobie lub nie zranić nieświadomie? W imieniu osób jąkających się i swoim przedstawiam kilka porad: 1 NIGDY NIE ŚMIEJ SIĘ I NIE DOGADUJ OSOBIE KTÓRA SIĘ JĄKA (ona już teraz czuje się gorsza od Ciebie) 2 ZAWSZE WYSŁUCHAJ DO KOŃCA Z PEŁNĄ UWAGĄ (nie poganiaj, już teraz mówi o wiele za szybko) 3 NIE MÓW JEJ ŻE MA MÓWIĆ WOLNIEJ (spróbuj wzamian zwolnić trochę tempo własnej mowy) 4 ZACZNIJ Z NIĄ ROZMAWIAĆ JEŚLI MILCZY (ona sama nie rozpoczyna nie dlatego, że nie ma nic do powiedzenia, ale z obawy że się zająknie) 5 JEŚLI JESTEŚ PRZYJACIELEM TAKIEJ OSOBY - NIE UDAWAJ ŻE NIC SIĘ NIE DZIEJE (porozmawiaj szczerze na ten temat, powiedz że rozumiesz jej problem i spróbuj wypytać jak możesz pomóc) źródło: http://www.demostenes.boo.pl/viewpage.php?page_id=27 A tutaj porady dla ludzi z tym problemem: http://www.demostenes.boo.pl/viewpage.php?page_id=12 A co wy myślicie o osobach jąkających się? Czy mieliście kontakt z takimi osobami, jak je postrzegacie?
danik Napisano 23 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2009 znam kilka takich osób, traktuję ich normalnie, bo niby jak mam ich traktować? są normalnymi ludźmi, normalnie rozmawiamy, nikt z nikogo się nie śmieje bo jesteśmy dorosłymi ludźmi, nie dzieciakami a problem z tym związany widzą tylko ci, którzy się jąkają i się tego w jakiś sposób wstydzą, a nie ma czego, dlatego oni z góry zakładają, że ktoś się będzie z nich śmiał i się nie odzywają
rafal723 Napisano 24 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2009 Ja się kiedyś jąkałem, ale juz przestałem (jaki rym) . Poprostu trzeba zwolnić tempo mowy. Wesołych !
sly6 Napisano 25 Grudnia 2009 Zgłoś Napisano 25 Grudnia 2009 Jąkanie to zaburzenie mowy, które dotyka około 4 % Polaków. Większość z nich stanowią dzieci do lat 15. Wśród dorosłych odsetek osób z zaburzeniami mowy wynosi około 1%. Niemal prawidłowością jest to, że jąkają się głównie chłopcy. Dla większości jąkających się osób przypadłość ta stanowi życiowy problem. Defekt ten prześladuje w każdej sytuacji komunikacyjnej nie pozwalając wyrazić swoich myśli, normalnie pracować, funkcjonować w grupie społecznej. Osoby jąkające się nazywają swoją przypadłość bolesną chorobą, od której ucieczką jest stopniowe odsuwanie się od ludzi i unikanie sytuacji komunikacyjnych, bo wtedy, jak mówią "mniej boli". Jąkający się nazywają swoją przypadłość "murem nie do przebicia", "kaktusem", "drutem kolczastym w gardle". Jąkanie jest zaburzeniem złożonym i ciągle jeszcze nie do końca poznanym. Natomiast reedukacja jąkających się należy do jednych z trudniejszych problemów logopedycznych. http://www.obcasy.pl/index.php?art=1&d...&dzial2=128 a do tego dodajmy takie cos jak zaburzenia z pisaniu,wymowie itp,,,roznego rodzaje nerwice ten temat nie jest taki prosty i latwy jakby sie zdawalo i nie kazdy niby ok czlowiek chce pomoc innemu w roznych przypadlosciach tak wiec jak ktos mowi ze jest ok do kogos to przyjmuje ale czyzby bylby tak ok do prawie wszystkiego co mnie dotyka i z czym mam problem?to juz inna sprawa
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.