Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wybieramy się w maju do Nowego Jorku, wiadomo wiele się słyszy o tym, że w Stanach jest niebezpiecznie. Chciałabym poznać opinie osób które są/były w USA i albo na własnej skórze doznały jakiegoś niebezpieczeństwa lub były świadkami takich sytuacji. Chodzi mi głównie czy spotkały Was jakieś zaczepki ze strony Amerykanów, czy zostaliście napadnięci, okradzeni itp. Wiem, że trzeba uważać i nie prowokować niepotrzebnie agresji, ale jestem ciekawa jak to naprawdę wygląda. Czy rzeczywiście w metrze jest tak niebezpiecznie jak to widać na filmach (może to głupie porównanie, ale USA znam jedynie z filmów i jestem właśnie ciekawa na ile wizerunek pokazany w filmach jest prawdziwy).

dzięki za pomoc!

Napisano

Zdecydowanie przesadzasz. Stany to kraj jak każdy inny. Są miejsca bardziej i mniej niebezpieczne, jak i ludzie normalni i szukający zaczepki. Moim zdaniem zupełnie wystarczające jest zastosowanie takich środków bezpieczeństwa jak w Polsce- np. unikać ciemnych zaułków, nie prowokować, nie wdawać się w niepotrzebne rozmowy itd.

Napisano

a jaki rejon USA chcesz zobaczyc,,jakie miasta chcesz zwiedzac itp,,bo sa takie dzielnice ze lepiej tam nie wchodzic bez potrzeby i na to nalezy zwrocic uwage..

Napisano
Wybieramy się w maju do Nowego Jorku, wiadomo wiele się słyszy o tym, że w Stanach jest niebezpiecznie. Chodzi mi głównie czy spotkały Was jakieś zaczepki ze strony Amerykanów, czy zostaliście napadnięci, okradzeni itp. Wiem, że trzeba uważać i nie prowokować niepotrzebnie agresji, ale jestem ciekawa jak to naprawdę wygląda. Czy rzeczywiście w metrze jest tak niebezpiecznie jak to widać na filmach (może to głupie porównanie, ale USA znam jedynie z filmów i jestem właśnie ciekawa na ile wizerunek pokazany w filmach jest prawdziwy).

Wszedzie na swiecie sa niebezpieczne dzielnice gdzie lepiej nie bywac o okreslonych porach. Niemniej jednak osobiscie czuje sie bezpieczniej na Bronksie o polnocy niz w Warszawie w poludnie. Tam nikt mnie przynajmniej nie pyta jakiego klubu jestem fanem tylko po to zeby mi oklepac morde.

Rada - w NYC nie lazcie po nocy powyzej 155 ulicy na Manhattanie, w Waszyngtonie powiedzmy po wschodniej czesci miasta (tak od 13 ulicy).

New Jersey nie znam na tyle zeby cos radzic.

Ogolna uwaga - zachowywac sie normalnie, placic karta nie gotowka, nie zostawiac drogich rzeczy jak aparat czy telefon bez nadzoru.

I przede wszystkim - nie ogladac glupich filmow!

milego pobytu zycze.

ps. co do "zaczepek ze strony Amerykanow" - ta sa to jakies zarty - nigdzie w Europie ( no moze poza Holandia i Dania) nie spotkacie tak otwarty i chetnych do pomocy ludzi.

Napisano

do pomocy w czym>?legalizacji,poczuciu bezpieczenstwa emocjonalnego,,ze nikt Cie nie oszuka,nie wyroluje tylko ze jestes slabszy,gorszy

wiem ze pisze jedno i to samo ale ciagle mam w duszy swojej takie wlasnie spotkana ze niczym sie nie roznia amerykanie,kanadyjczycy od Polakow wiec gdzie Ci wspaniali ludzie?

a przeciez nikomu nic zlego nie robia chociaz mam swoje dobre i zle strony,,nikt nie jest idealny...

Napisano
do pomocy w czym>?legalizacji,poczuciu bezpieczenstwa emocjonalnego,,ze nikt Cie nie oszuka,nie wyroluje tylko ze jestes slabszy,gorszy

wiem ze pisze jedno i to samo ale ciagle mam w duszy swojej takie wlasnie spotkana ze niczym sie nie roznia amerykanie,kanadyjczycy od Polakow wiec gdzie Ci wspaniali ludzie?

a przeciez nikomu nic zlego nie robia chociaz mam swoje dobre i zle strony,,nikt nie jest idealny...

Sly (wien off topic) wyrzuc to z siebie raz na zawsze i nie pamietaj takich szmatlawych historii, ktore ci zabieraja zycie.

Szkoda twojego zdrowia spit it out and get over it

Tylko sobie poprawisz psychike i bedziesz lepiej funkcjonowal albo zapomnij raz na zawsze, bo cie kurcze zjada ten parasite.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...