Szansa Na Sukces

[qazwsx123]

Czy jest aktualnie możliwość dostania wizy na stały pobyt,pracę w USA z warunkami :

1. Nie znam tam nikogo

2.Nie jestem wykwalifikowanym pracownikiem (licencjat turystyka, kurs przewodnika)

3.Brak znajomości języka angielskiego

Czy w takim przypadku mogę ubiegać się o wizę stałego pobytu ? Jeżeli nie to może Kanada ?

Proszę o powagę bo żyć mi się odechciało w tym kraju.

[donata771]

wizę stałego pobytu???

chodzi Tobie o zielona karte?

szanse sa niestety mniej niz zerowe...

Pomysl o pracy w Angli moze.

Powodzenia

[qazwsx123]

A da się dostać do USA legalnie przez np. wizę turystyczną a potem starać się po iluś latach o zalegalizowanie pobytu ?

[donata771]

wize turystyczna oczywiscie,probuj

potem slub(oczywiscie z milosci)z amerykanka ktora zlozy na Ciebie papiery.

[qazwsx123]

A ślub z polką która posiada obywatelstwo amerykańskie albo zieloną kartę coś daje ?

[donata771]

zapoznaj sie z lektura:

http://www.usa.info.pl/board/Formalnosci-P...Usa-t11705.html

[promilm]

Obiektywne moje zdanie; nie masz szans bez jezyka i z takim wyksztalceniem; nie zapominaj ze w tym kraju czesto do szuflady sie chowa dyplomy magisterskie i zakasuje sie ostro rekawy do roboty Po jakims czasie mozna myslec aby je odkopac.

Mysle ze lepiej by bylo prubowac w UK taniej; blizej; w razie czego jest szybka droga powroty- aby sie dostac do USA i grac na jedna karte mysle ze nie ma sensu; tu raj juz sie zakonczyl.

Mozesz atakowac na jakis program W&t ale to sa spore koszta i malo sie zarabia....

[sly6]

bez znajomosci jezyka to zapomnij o USA a tym bardziej o Kanadzie,,chyba ze umiesz francuski to polecam Quebec do osiedlenia sie

i teraz czy zamierzasz sie uczyc jezyka?

[makdonald]

Proszę o powagę bo żyć mi się odechciało w tym kraju.

w pelni rozumiem i naprawde bardzo mi przykro......

p.s. mama owsik i corka owsik pelzaja po zielonej, slonecznej lace

corka: "mamo co to jest takie zielone i pachnace po czym pelzamy tak sobie?"

mama:" to jest trawa, coreczko"

corka: "mamo, a co to jest takie pieknie niebieskie tam w gorze ?"

mama: " to niebo, coreczko"

corka: "mamo, a to takie okragle i zlote, co slicznie swieci i grzeje ?"

mama: "to jest slonce, kochanie"

corka: "ale dlaczego my musimy wracac TAM?"

mama:" bo TAM, coreczko jest nasza OJCZYZNA"