milka83 Napisano 21 Marca 2010 Zgłoś Napisano 21 Marca 2010 Kontrola moze byc zrobiona niezaleznie od tego czy puszki ujawnia sie na przeswietleniu czy nie. Ja ktoregos razu przywiozlam mezowi (wtedy chlopakowi) dwa czteropaki piwa. Oczywiscie z moim szczesciem trafilam na kontrole i przeszukanie walizek ale zadnych nieprzyjemnych konsekwencji nie bylo z tego powodu. Straznicy tylko spytali czy jestem z Hiszpanii (nie wiem skad to wzieli, moze po wygladzie), a jak sie powiedzialam ze z Polski to tylko mowili, ze dobre mamy piwo w Polsce. Wypelniasz druczki mimo wszystko, ale z tego co pamietam to pytaja w nich o przewozone swieze produkty (warzywa, owoce itp.). Nie masz sie co martwic. Spokojnego lotu i udanego urlopu zycze . Relax
czaju Napisano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Napisano 21 Marca 2010 To chyba jednak zdecyduje sie na te piwa ;p Aha jeszcze jedno pytanko mam ;D Może ktoś wie jak to jest z przewozem soczewek kontaktowych, bo podobno nie można mieć w podręcznym żadnych płynów, a soczewki sa zapakowane w takich lejeczkach małych i jest tam kilka kropel płynu, oczywiście wszystko oryginalnie zapakowane, ktoś możne się do tego doczepić?
sly6 Napisano 22 Marca 2010 Zgłoś Napisano 22 Marca 2010 a co mowia przepisy o przewozie plynow u Twojego przewoznika?
czaju Napisano 22 Marca 2010 Autor Zgłoś Napisano 22 Marca 2010 Pierw lece Lot'em a pozniej Continental Airlines W locie pisze ze w opakowaniach do 100ml, w soczewkach moze łacznie tego płynu wyjdzie z 8ml...Nie wiem wlasnie jak to jest, ponieważ one sa pakowane do takich plastikowych "oczek" hermetycznie zamykanych.. A i jeszcze http://www.lot.com/Info/PL/aspx/Content__I...ubMenuId=001001 NA tym wniosku muszę uwzględnić te piwa? i jeszcze przewożę 2kubki w prezencie, łączna wartość tego wszystkiego to może 8$...
aeris Napisano 22 Marca 2010 Zgłoś Napisano 22 Marca 2010 czaju, wpakuj wszystkie te plyniki do plastikowej torebki, bedziesz mial spokoj i zero nerwow. choc prawda jest taka, ze ja ostatnimi miesiacami nie zawracam sobie glowy torebkami i te male plyny sobie luzem w torebce siedza. NIkt sie nie przyczepil dotychcas. edit: MILEJ ZABAWY:D
czaju Napisano 17 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2010 Byłem i wróciłem do Polski cały i zdrowy ;p Co do wyjazdu to tak! Miami miażdży ! ;D Jest cudownie nie mogłem sie napatrzyć.. Miałem takie "hity na lotnisku" ze jak na 1 raz to za duzo zdecydowanie "atrakcji" a mianowicie w Newarku customs przetrzymali mnie na tyle długo (a właściwie kolejka tam ) iz nie zdarzyłem na samolot do Miami, okazało się że nie ma wolnych miejsc na następny jedyny lot i (maja mnie w tylku ;D ) Na szczęście jeden z oficerow lotniska zaproponował mi pomoc i jakoś znaleźli dla mnie lot( pierw nieplanowana Atlanta następnie Miami) .Po szczęśliwym odnalezieniu gate'a okazało sie ze samolot do Atlanty jest opóźniony ...a przy czym jeśli ten jest opóźniony ten w atlancie do miami nie będzie przecież na mnie czekał :| I wlasciwie moja cala podroż od Katowic aż do Miami była na tzw "szpilkach" , jak na pierwszy raz to za duzo przeżyć, ale dzieki temu bede to dlugo pamietal a no i zobaczylem lotnisko w Atlancie (naprawdę duże:O ) i poznałem wiele wspaniałych życzliwych i pomocnych osób! Amerykanie są pomocni nie to co w PL ;/ Mam pytanko ;D Wize mam do 2012r. Jesli teraz wrociłem a chciałbym polecieć na wakacje 2011 to może byc jakiś problem ? Dziekuje za wszystkie wcześniejsze odp. Aha no i połamali mi walizke, co chyba czesto sie nie zdarza ;D Ale było warto ! Pozdrawiam !
sly6 Napisano 17 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2010 Teraz zobacz lotnisko O`Hare ...bo faktycznie lotnisko w Atlancie jest duzeee... jak bedziesz miec wazny paszport a do tego wazna wize i wielokrotnego wjazdu to bedziesz mogl leciec ale czy Cie wpuszcza to juz od urzednika na lotnisku bedzie zalezec..ale nie powinno byc z tym problemu z tego napisales .. To dobrze ze poznales takie osoby,,miales duzoo szczescia i to dobrze bo widzisz Ameryke oraz tam zyjacych ludzi wlasnie tak jak piszesz-napisales ale jak dla mnie co tez poznalem pare osob to nie ma nic dziwnego w tym ,kazdy czlowiek czy to Polak czy tez Amerykanin bedzie sie zachowywac podobnie,ja mialem to szczescie czy tez moze nieszczescie ze tak dobrze nie mialem i roznie bywalo wiec dla mnie jak do tej pory nic w tym dziwnego i fajnego nie ma,,jest tak samo jak w Polsce ...poznalem takie osoby ze chcialbys Ich poznac czy to w USA czy tez w Polsce no ale nie zawsze tak jest zle ...tak jak w Twoim przypadku
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.