sly6 Napisano 26 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2010 poszłam do konsula PRZEDŁUŻYĆ wizę poszlas ale po nowa wize ..to dla tych osob co beda to czytac a potem moze pasc pytanie jak kto jest z przedluzeniem wizy...
patrycja274 Napisano 26 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2010 dziękuje za odpowiedzi. A jak będe się jeszcze raz starać o wize to czy w podaniu pisać o siostrze czy ją pominąć?
sly6 Napisano 26 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2010 nie ma nic gorszego niz jakbys zrobila takie cos, tutaj nie ma juz miejsca na takie myslenie ..
grzanki Napisano 6 Lipca 2010 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2010 Mam 15 lat i tydzień temu starałam się o wize turystyczną i jej nie otrzymałam!Moja siostra jest tam już 6 lat nielegalnie. Powiedziałam o tym konsulowi. Zaproszenie miałam od kuzynki i było wszystko pięknie. Każdy myślał Że załatwienie wizy w moim wieku to tylko taka formalność. Chciałam jechać na wakacje. Nie rozumiem dlaczego jej nie otrzymałam przecież ja mam dopiero 15 lat i konsula powinno obchodzić to czy moi rodzice są mocno związanie z Polską bo to oni są za mnie odpowiedzialni. Oboje rodziców pracuje. Nie wiem dlaczego ja miałam nie otrzymać wizy skoro to nie moja wina że siostra tam jest. Ja i tak bym wróciła bo do liceum jeszcze będe chodzić 3 lata. Myślę że to konsul miał zły chumor. Jak za tydzień znowu umówie się na spodkanie to czy duże prawdopodobieństwo jest że mi odmówią? proszę o odpowiedź. Znam te procedury. Zupełnie niepotrzebnie wspomniałaś mu o swojej siostrze która jest tam nielegalnie. Też bym Ci nie dała wizy gdybyś trafiła na mnie. Obawiam się, że przy następnym podejściu nie będzie inaczej. Spróbuj za rok.
sly6 Napisano 6 Lipca 2010 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2010 grzanki a wiesz czym grozi pisanie nie prawdy?>moze pomysl nad tym niz masz tak pisac To czy komus dadza wize czy tez nie zalezy jak sie ta osoba przedstawi a nie czy ma kogos legalnie czy tez nielegalnie,fakt majac kogos nielegalnie jest trudniej ale nie jest tak ze wizy sie nie otrzyma..bo sa osoby ze maja kogos legalnie-maja rodziny a nie dostaja wiz .. wiec lepiej wyjsc z rozmowy za brak tzw wiezow z Polska niz za klamstwo
wow Napisano 6 Lipca 2010 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2010 lepiej nie klamac podczas rozmowy. To oczywiscie nie oznacza, ze trzeba od razu wykrzyczec wszystko po prostu spokojnie odpowiadac na pytania. Lepiej aby nie bylo w papierach, ze probujesz klamac.
jackchan Napisano 7 Lipca 2010 Zgłoś Napisano 7 Lipca 2010 Witam, może podzielę się swoją historią w sprawie ubiegania się o wizę turystyczną. Otóż starałam się o nią około 3-4 razy w różnych odstępach czasowych. Pierwszy raz 16 lat temu kiedy miałam ok. 14 lat. W Stanach miałam nielegalnie rodziców ale o tym raczej konsul nie wiedział a ja nigdzie o tym nie informowałam. Zapraszał mnie chrzestny i byłam wówczas w szkole podstawowej. Konsul odmówił - pytał wtedy o dochody rodziców - nie byłam przygotowana pod tym kontem do rozmowy. Później w okolicy 18 lat podjęłam próbę ponownie - i to samo - słabo udowodniłam moje powiązanie z krajem. W międzyczasie mój tato otrzymał zieloną kartę i rozpoczął procedurę mojego sponsorowania w kategorii F1. Postanowiłam że spróbuję jeszcze raz 3 lata temu. Trochę się w moim życiu pozmieniało. Wyszłam za mąż urodziłam dziecko, w Stanach legalnie przebywali moi rodzice oraz od ok 7 lat nielegalnie siostra z 2 dzieci. Pomyślałam że fajnie byłoby ich odwiedzić. Poszłam na rozmowę bez cienia nadziei na to że otrzymam wizę. O pobycie siostry nic nie wspominałam w żadnych dokumentach, miałam ze sobą różne zaświadczenia o dochodach, wyciągi bankowe i akty własności 2 domów. Konsul przeglądał dość długo komputer, coś notował i po rutynowych pytaniach o cel wizyty itp byłam pewna że odmówi wizy. Postanowiłam wziąć rozmowę w swoje ręce. Gdy on tak tam coś pisał zaczęłam mówić " Panie Konsulu ;-) ja naprawdę nie chcę zostać w USA, chciałam tylko odwiedzić rodziców, mam tu pracę, nieruchomości, zostawiam męża. On się uśmiechnął i mówi - ja pani wierzę ale Pani zdaje sobie sprawę że pani nie wolno zostać w Stanach? Ja - tak , oczywiście i nie mam takiego zamiaru On- ale na Panią widnieje petycja, Ja - wiem, ale ona była złożona gdy byłam panną, teraz wyszłam za mąż i ona jest nie ważna" I udało się. Dostałam wizę choć tak na prawdę myślałam że w moim przypadku nie mam szans. Do kraju oczywiście wróciłam, i czekam na green card w kat F3.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.