Skocz do zawartości

Nie Otrzymałam Wizy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

poszłam do konsula PRZEDŁUŻYĆ wizę

poszlas ale po nowa wize ..to dla tych osob co beda to czytac a potem moze pasc pytanie jak kto jest z przedluzeniem wizy...

  • 2 tygodnie później...
Napisano
Mam 15 lat i tydzień temu starałam się o wize turystyczną i jej nie otrzymałam!

Moja siostra jest tam już 6 lat nielegalnie. Powiedziałam o tym konsulowi. Zaproszenie miałam od kuzynki i było wszystko pięknie. Każdy myślał Że załatwienie wizy w moim wieku to tylko taka formalność. Chciałam jechać na wakacje. Nie rozumiem dlaczego jej nie otrzymałam przecież ja mam dopiero 15 lat i konsula powinno obchodzić to czy moi rodzice są mocno związanie z Polską bo to oni są za mnie odpowiedzialni. Oboje rodziców pracuje. Nie wiem dlaczego ja miałam nie otrzymać wizy skoro to nie moja wina że siostra tam jest. Ja i tak bym wróciła bo do liceum jeszcze będe chodzić 3 lata.

Myślę że to konsul miał zły chumor. Jak za tydzień znowu umówie się na spodkanie to czy duże prawdopodobieństwo jest że mi odmówią?

proszę o odpowiedź.

Znam te procedury.

Zupełnie niepotrzebnie wspomniałaś mu o swojej siostrze która jest tam nielegalnie.

Też bym Ci nie dała wizy gdybyś trafiła na mnie.

Obawiam się, że przy następnym podejściu nie będzie inaczej. Spróbuj za rok.

Napisano

grzanki a wiesz czym grozi pisanie nie prawdy?>moze pomysl nad tym niz masz tak pisac

To czy komus dadza wize czy tez nie zalezy jak sie ta osoba przedstawi a nie czy ma kogos legalnie czy tez nielegalnie,fakt majac kogos nielegalnie jest trudniej ale nie jest tak ze wizy sie nie otrzyma..bo sa osoby ze maja kogos legalnie-maja rodziny a nie dostaja wiz ..

wiec lepiej wyjsc z rozmowy za brak tzw wiezow z Polska niz za klamstwo

Napisano

lepiej nie klamac podczas rozmowy. To oczywiscie nie oznacza, ze trzeba od razu wykrzyczec wszystko :) po prostu spokojnie odpowiadac na pytania.

Lepiej aby nie bylo w papierach, ze probujesz klamac.

Napisano

Witam, może podzielę się swoją historią w sprawie ubiegania się o wizę turystyczną. Otóż starałam się o nią około 3-4 razy w różnych odstępach czasowych. Pierwszy raz 16 lat temu kiedy miałam ok. 14 lat. W Stanach miałam nielegalnie rodziców ale o tym raczej konsul nie wiedział a ja nigdzie o tym nie informowałam. Zapraszał mnie chrzestny i byłam wówczas w szkole podstawowej. Konsul odmówił - pytał wtedy o dochody rodziców - nie byłam przygotowana pod tym kontem do rozmowy. Później w okolicy 18 lat podjęłam próbę ponownie - i to samo - słabo udowodniłam moje powiązanie z krajem. W międzyczasie mój tato otrzymał zieloną kartę i rozpoczął procedurę mojego sponsorowania w kategorii F1. Postanowiłam że spróbuję jeszcze raz 3 lata temu. Trochę się w moim życiu pozmieniało. Wyszłam za mąż urodziłam dziecko, w Stanach legalnie przebywali moi rodzice oraz od ok 7 lat nielegalnie siostra z 2 dzieci. Pomyślałam że fajnie byłoby ich odwiedzić. Poszłam na rozmowę bez cienia nadziei na to że otrzymam wizę. O pobycie siostry nic nie wspominałam w żadnych dokumentach, miałam ze sobą różne zaświadczenia o dochodach, wyciągi bankowe i akty własności 2 domów. Konsul przeglądał dość długo komputer, coś notował i po rutynowych pytaniach o cel wizyty itp byłam pewna że odmówi wizy. Postanowiłam wziąć rozmowę w swoje ręce. Gdy on tak tam coś pisał zaczęłam mówić " Panie Konsulu ;-) ja naprawdę nie chcę zostać w USA, chciałam tylko odwiedzić rodziców, mam tu pracę, nieruchomości, zostawiam męża. On się uśmiechnął i mówi - ja pani wierzę ale Pani zdaje sobie sprawę że pani nie wolno zostać w Stanach? Ja - tak , oczywiście i nie mam takiego zamiaru On- ale na Panią widnieje petycja, Ja - wiem, ale ona była złożona gdy byłam panną, teraz wyszłam za mąż i ona jest nie ważna" I udało się. Dostałam wizę choć tak na prawdę myślałam że w moim przypadku nie mam szans. Do kraju oczywiście wróciłam, i czekam na green card w kat F3.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...