Skocz do zawartości

Kto Się Wybiera Na Camp 2011? Jakie Plany?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

natala forum ktore podalas wymaga rejestracji w systemie cl wiec dla nowicjuszy nie przydatne, druga sprawa, ile trzeba miec przy sobie dolcow w momencie przekroczenia granicy usa?

Napisano

jezeli nie chcesz sie zarejestrowac to mozesz wertowac i czytac... a rejestrujesz sie tam tak samo jak i na tym forum:)

zasob portfela to rzecz gustu, mozliwosci i Twoich planow nie tylko w trakcie kampu ale i po nim

Napisano
Witam, ja też myśle nad wyjazdem na Camp w 2011 roku. Tylko czy to się w ogóle opłaca? Wiem, że kokosów nie zarobie ale czy chociaż zwrócą mi się koszty poniesione na wyjazd? I jak jest z pracą po przepracowanych 9 tyg (z tego co czytałem to przez tyle tyg mamy zapewniona pracę za którą dostajemy 900 - 1300 $ kieszonkowego)?

Zastanawiam się też trochę nad W&T. Ale , że jako pierszy raz jadę do USA, czytałem tutaj, że lepiej / bezpieczniej na camp.

Zależy co znaczy "opłaca się" ;). Koszty wyjazdu się zwrócą bo za program płacisz ok 1700zł plus ok 400zł za wizę plus jeszcze jakieś pierdoły co daje w sumie ok 2200zł (coś koło tego płaciłem w tamtym roku). Jeżeli zarobisz 1290$ licząc po kursie 2,9zł dostajesz 3700zł, więc na czysto zostaje Ci 1500zł. Moim zdaniem dobrze od razu zakręcić się i zostać na post campie bo tam za dwa tygodnie pracy dostaniesz ok 480$. Pozdrawiam

Napisano

ale licz jeszcze kwote jaka trzeba wylozyc "kieszonkowego". Nie ma tak, ze przyjezdzasz goly do stanow, tylko w formularzu ds 2019 masz okreslone 200 czy 300 dolcow ktore masz miec ze soba - poprawcie mnie jesli sie myle...

Napisano

a co z biletem lotniczym,tez sie zwroci?chyba ze tego nie liczymy no ale i tak dla kogos wydac ponad 2 tys zl to jest cos...

do tego jakos podrozowac po USA,jakies zakupy ..

Napisano

Biletu lotniczego nie liczysz bo w tym rozliczeniu, które napisałem powyżej tj.2200zł jest już bilet lotniczy. Za pierwszym razem płacąc 1700 za program, lot jest w cenie. Ja wziąłem ze sobą 100$. Dzień po przylocie już byłem na campie a tam kasy w sumie na nic nie potrzebujesz. Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja jadę na camp drugi raz, będę uczyć maluchy grać w tenisa:) I co do mojej opinii o campach- sama chyba sobie juz nie wyobrażam jechać inaczej niz na camp. Moj oboz byl absolutnie niesamowity i poki sie nie spedzi troche czasu w takim miejscu to troche trudno zrozumiec ta niesamowita energie ktora tam panuje! Wiem , że w duzej mierze to zalezy od miejca ale moim zdaniem kiedy jedziesz nastawiony na przygode a nie na "dorobek" to juz polowa sukcesu:).Poznalam mnostwo fantastycznych ludzi, przezylam wakacje swojego zycia, zobaczylam duzy kawalek wschodniego wybrzeza i bylo bosko:) dlatego wracam na camp po raz drugi! CL jakby ktos sie pytal

  • 3 tygodnie później...
Napisano
Ja jadę na camp drugi raz, będę uczyć maluchy grać w tenisa:) I co do mojej opinii o campach- sama chyba sobie juz nie wyobrażam jechać inaczej niz na camp. Moj oboz byl absolutnie niesamowity i poki sie nie spedzi troche czasu w takim miejscu to troche trudno zrozumiec ta niesamowita energie ktora tam panuje!

A jaki camp?? :):)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...