Chomik Napisano 18 Lipca 2005 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 ubiegalismy sie o wize H2B. Czy mozesz napisac jak (z tego co widze - pozytywnie) sie rozwijala Wasza historia ze Student Center i ECTO? Co sie wydarzylo odkad pytalas nas o to biuro i pisalas o nowych umowach? Jakie wreszcie macie oferty, dokad i ile was to kosztowalo? Te informacje na pewno przydadza sie tym, ktorzy chcieliby wybrac sie na H2B. Z gory dziekuje i pozdrawiam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek Napisano 23 Sierpnia 2005 Zgłoś Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 Ja po prostu mam pecha...Rok temu staralem sie o F1,mialem oplacony kurs angielskiego,papiery ze szkoly,zaproszenie,papiery z banku cioci,wojsko zalatwione,nawet mialem papier ,ze jak skoncze fizjo w usa,to mam zapewniona prace w moim miescie.Trafilem na niezbyt uprzejmego konsula..Zapytal co robi ojciec...powiedzialem ,ze nie zyje;matka-na rencie;i tym sposobem zamknalem sobie furtke........ Postanowilem sprobowac jeszcze raz.Chcialem wyjechac tylko na wakacje,poniewaz ucze sie w studium medycznym i chce je skonczyc.Kolejny raz mialem wszystkie papiery..poczawszy od zaproszenia..skonczywszy na zabezpieczeniu finansowym.Podszedlem do okienka z usmiechem,pani odzwzajemnila go..wziela wniosek i paszport...i na tym sie skonczylo.Bylo wszystko ok dopoki nie zajrzala do tylu paszportu i nie zobaczyla odmowy...Chciala ode mnie index..lecz go nie wziela...nic nie chciala...dala mi swistek i niestety...Jak pech to pech... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majk Napisano 23 Sierpnia 2005 Zgłoś Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 To nie pech, tak po prostu wyglada proces przyznawania wiz do usa w amerykanskich konsulatach ( przynajmniej w polsce w krajach typu bialorus tez ukraina pewnie nie jest lepiej). Nie ma zasad ani logicznosci w przyznawaniu wiz turystrycznych i tak naprawde to to od tewgo ja sie ubiezemy ( zreszta widac to po wypowiedziach ten uwaza ze tak sie nalezy ubrac i sadzie ze mu to pomoglo drugi/a pisze cos zupelnie innego o stroju) jakie dokumenty przyniesiemy niewiele zalezy. Najwazniejsze jest to ze wszyscy wiedza ze polacy jezdza do usa pracowac, prawda ogolnie znana ( szczerze mowiac nie znam zadnej osoby powyzej 17 lat ktora bedac tu na wizie turystycznej nie pracowalaby) i to powoduje ze wola o pomste do nieba to jak oni te wizy przyznaja. Ciagle niby rozbudowuja ten swoj system, bazy danych, coraz bardziej szczegolowe wnioski. A wizy nadal przyznaja jak z losowania. No bo jak wytlumaczyc to ze dostaja wizy osoby ktore byly juz po 4-5 razy w stanach po pol roku ( nie ma jak turystyka) czy tez osoby ktore przebywaly nielegalnie w usa, a nie dostaja osoby ktore sa "czyste" tzn staraja sie pierwszy raz papiery sa w pozadku i nie ma zadnych ewidentnych przeslanek do odmowy. Rownie dobrze mogli by przed ambasada postawic maszyne. Losy po 320 zl 30% wygrywajacych, 70% przegrywajacych. Pamietam jak z rok temu byl program odnosnie przyznawania wiz, i wypowiedz amerykanskiego zastepcy ambasadora miala mniej wiecej taki wydzwiek ( pytanie dlaczego procedura jest taka uciazliwa i jest tyle odmow): bo w usa mamy duzo przestepcow, mordercow ( wspomnial o mordercach) i musimy starannie dobierac odwiedzajacych. Fakt wypowiadal sie po polsku moze nie powiedzial tego co myslal. Ale wynika z tego ze nie tylko osoby starajace sie o wize turystyczna sa traktowane jako potencjalni imigrancji ale rowniez mordercy. A wizy typu j-1 szczegolnie na program work&travel znacznie latwiej dostac, trzeba naprawde mocno podpasc podczas poprzednich wyjazdow do usa, nie znac agielskiego lub miec niejasna sytuacje na uczelni i konsul to wychwyci ( ale i tak cala masa przekretow przechodzi z "niby" studentami). PIsales ze starales sie tez o wize f-1 ta wize rowniez ciezko dostac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.