Skocz do zawartości

Dokument Zdolnosci Do Zawarcia Małzenstwa Dla Obywatela Usa


Magda83CT

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

To mój pierwszy raz na tym forum. Mam nadzieję, że ktoś udzieli mi informacji których szukam. Nie znalazłam nic we wcześniejszych postach, więc mam nadzieję, że się nie powtarzam.

Mój narzeczony jest Amerykaninem i chcieliśmy wziąć ślub cywilny w Polsce tego lata. Dowiedziałam się u USC, że jest potrzebny dokument o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego którego jednakże w USA i Kanadzie nie wydaje się, a bez niego nie można się pobrać w Polsce. Jedyną drogą jest sądowe uchylenie tego dokumentu co wiąże się ze stresem związanym z czasochłonnością tego procesu (do 6 msc), kosztami i trudem. Pani kierowniczka mi powiedziała, że raczej sama sobie z tym nie poradzę, że radzi wziąć adwokata (następny koszt), plus oczywiście tłumacz przysięgły obecny na rozprawie ($$$). Na rozprawę która zazwyczaj jest wyznaczona po 2 msc., musimy przyjechać oboje, co w moim przypadku jest niemożliwe bo studiuję w Stanach i nie mogę wyjechać w śodku semestru. Poza tym, oboje z narzeczonym nie jesteśmy zamożnymi ludźmi i nie stać nas na wyloty Usa-Pl dwa razy do roku (raz na rozprawę, drugi na ślub).

Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji?? Jest jakaś inna droga? Wszystko już jest ustalone, data, restauracja itp. więc sadzę, że trzeba będzie wszystko odwołać:) W założeniach mieliśmy najpierw ślub cywilny w Pl dla mojej rodziny (lipiec) a po powrocie do Stanów skromną ceremonię dla rodziny narzeczonego. Przy takich komplikacjach raczej nie uda się ten ślub w Pl, a robić wesele bez ślubu to głupio:)

Chyba trzeba będzie najpierw zalegalizować związek w USA, poczekać na GC i potem wrócić i zrobić ceremonię dla rodziny. Czy wie ktoś jak wtedy wygląda to od strony papierkowej? Skoro byśmy już byli małżeństwem, mój przyszły mąż nie potrzebowałby już tego zaświadczenia, prawda? To raczej byłaby ceremonia zarejestrowania związku czy coś podobnego. Robił ktoś z Was coś takiego??

Bardzo dziękuję za wszelką pomoc!

Powodzenia w dążeniu do American Dream!

Napisano

te 6 miesiecy to i tak krotko,nie ktore osoby moga czekac i 1 rok ..

Bo jako obywatelka polska mozesz wziasc tez slub w ktoryms z krajow Unii no ale jak nie masz kasy na latanie,czekanie i tam na slub to pozostaje slub i legalizacja pobytu w USA no ale musisz uwazac z tym ze slub nie byl planowany jak i legalizacja ale chyba to czytalas na forum o tym..

czy sie powtarzasz ,moze i tak poniewaz jakis czas temu to bylo omawiane o tej zdolnosci ale problem polega na tym ze to bylo jakis czas temu wiec moglas tego nie doczytac..

czytalas o dokumentach na legalizacje pobytu w USA?

jest tez inne wyjscie,ze slub i legalizacja pobytu w USA,masz GC,idziesz do kosciola-zwiazku wyznaniowego w ktorym jestes-jestescie i tam bierzesz taka ceromonie slubna dla rodziny w Polsce lub tez wyprawiacie tylko cos w restauracji -przyjecie..

To nie jest ceremonia a umiejscawiasz akt slubu w Polsce i wtedy dostajesz polski akt slubu,,i teraz jest nowe prawo paszportowe i jak w nowym akcie bedzie nazwisko meza to bedziesz miec chyba 90 dni na wymiane paszportu jak i dowodu osobistego -tutaj jest krocej ,tego sie dowiesz na stronach urzedow oraz forum ile masz na wymiane takich dokumentow-w innym przypadku anuluja Ci je w systemie..

dowiedz sie w USC co jest potrzebne do umiejscowienia takiego aktu slubu oraz co musi byc w akcie slubu z USA.

tak wiec zycze milej lektury forum oraz stron rzadowych

Napisano

Witaj !

Ja bylam w podobnej sytuacji. Moj narzeczony ( teraz juz mąż) jest Amerykaninem. Slub bralismy w Polsce.

Rzeczywisce do slubu bylo nam potrzebne postanowienie sadu o zwolnienu mojego narzeczonego z posiadania dokumentu o braku przeszkod do zawarcia malżenstwa, ALE byla to sprawa niezmiernie prosta! Nie wiem czy po prostu my mielismy szczescie, bo wiele sie nasluchalam jaka to skomplikowana sprawa.

Jeszcze raz podkreslam, nie bylo to W OGOLE skomplikowane, ani drogie ani czasochlonne.

1. Moj narzeczony udal sie do ambasady USA w Krakowie i od reki dostal dokument ze USA nie wystawia dokumentu o braku przeszkod do zawarcia malzenstwa.

2. Udalismy sie do sadu ( nie w Krakowie, tylko w miejscowosci gdzie jestem zameldowana) gdzie dano nam wzor pisma, ktore mamy skierowac do sadu oraz liste dokumentow ktore sa wymagane. Nie pamietam dokladnie co to bylo, ale na pewno ksero paszportu, akt urodzenia itp.

3. Napisalismy ( sami bez zadnego prawnika) pismo do sadu dokladnie wedlug wzoru ktory dostalismy , oraz takie krotkie pismo jak sie poznalismy i ile lat sie znamy itp. zajelo nam to sekundke.

Udalismy sie do kasy w sadzie i oplacilismy ten wniosek do sadu( nie pamietam kwoty, ale naprawde nie bylo to duzo). Dolaczylismy do teczki z dokumentami i od razu zlozylismy w sekretaricie. Powiedzielismy ze mieszkamy w Krakowie i ze trudno nam jest dojezdzac i sami razem z pania sekretarka ustalilismy date rozprawy! Bylo to okolo 1,5 miesiaca. powiedzialam PAni sekretarce w sadzie ze moja mama plynnie mowi po angielsku i czy ona moze byc naszym tlumaczem i pani powiedziala nam ze tak oczywiscie. I nie musielismy miec zadnego tlumacza przysiaglego!

4. W miedzy czasie wezwano mnie do sadu i tak niestety musialam tak pojechac( byla to jedyna niedogodnosc) i Pan asesor przesluchiwal mnie przez okolo 10 minut. Pytal sie jak sie poznalismy itp. BYla to tylko formalnosc.

5. Stawilismy sie na rozprawe z moja Mama. Trwalo to 15 minut i byla to czysta formalnosc !

6. musielismy czekac 21 dni az wyrok sie uprawomocni. My wrocilismy do Krakowa , a moja Mama odebrala postanowienie sadu z sekretariatu.

Naprawde wszystko to bylo bardzo proste i szybkie.

Sama sie martwilam tym sadem, ale bardzo zalezalo nam na slubie w Polsce wiec sie uparlam;)

Jednym slowem nie martwcie sie tymi formalnosciami! Jedyny minus to to ze musicie byc na miejscu w Polsce.

Pozdrawiam

Napisano

Dzięki za odpowiedzi!

Dorotaa12, rzeczywiście chyba miałaś szczęście bo Pani kierowniczka w USC dawała mi do zrozumienia że to jest strasznie ciężka sprawa. Poza tym, czego zapomniałam dodać w poście, istnieje jeszcze problem wizyty nas obojga na miesiąc przed wyznaczeniem daty ślubu. Mój narzeczony może przyjechać najwcześniej na 2 tyg przed więc swoją część dokumentów musiałby wypełniać przed konsulem?

Raczej skłaniam się ku zalegalizowaniu związku w USA. Dzięki sly6 za informacje. Nie wiedziałam o tej wymianie dokumentów w ciągu 90 dni. Zadzwonię do USC i zapytam się o to umiejscowienie aktu. Co miałeś na myśli "pozostaje slub i legalizacja pobytu w USA no ale musisz uwazac z tym ze slub nie byl planowany jak i legalizacja".

Dzięki za rzetelne info!

Napisano

a no musisz uwazac bo jak wyjdzie ze przylecialas po to aby brac slub i legalizowac pobyt na tej wizie co jestes to moze byc nie za wesolo ...

jak poczytasz forum to sama zobaczysz jak jest..Tak wiec przylecialas sie uczyc bo chyba przylecialas na wizie studenckiej do USA-chyba ze zmienilas status w USA,a ze slub sie odbyl to nie planowaliscie tego ..

Co do papierow o zdolnosci to ile osob tyle bedzie odpowiedzi,jedni beda czekac krocej a inni dluzej ..zalezy od miejsca,czasu itd

Napisano

Hmm, ryzyko zawsze jest. Ja mieszkam w Stanach od 5 lat. Najpierw byłam na J1, potem status turystyczny i studencki. Skończyłam comm. college i przyjechałam do Polski na 6 msc i poszłam po kolejną wizę studencką. Z narzeczonym jestem 3 lata. Różnie z tym bywa, znam ludzi którzy byli nielegalnie, wychodzili za mąż, czy żenili się dla papierów i interview przechodzili bez problemów. Każda syt jest inna, ale ja nie mam nic do ukrycia i moje małżeństwo będzie legit więc mam nadzieję, że pójdzie gładko.

Dzięki!

Napisano

a teraz spytaj sie tych ludzi czy powiedzieli ze po to przylecieli do USA aby wziasc slub i aby miec GC itd

bo to ze komus cos tam sie udalo to nie trzeba patrzec,bo TY wysylajac papiery oraz idac na rozmowe bedziesz brana jako Ty a nie ktos inny,,wiec uwazaj co mowisz,co mowi Twoj maz bo to sie moze zle skonczyc..

Bo Twoje malzenstwo moze byc ok,ze jestescie dlugo ze soba,ze widac w Was milosc ale jak wyjdzie ze wiza-pobyt byl po to aby legalizowac pobyt to masz nie wesolo,pamietaj o tym ..

Napisano

Magda, skoro jestes w USA juz 5 lat, z tego z narzeczonym jestescie juz razem trzy lata, to ja nie widze zadnego problemu zebyscie mogli wziasc slub w USA. Nigdzie nie jest napisane, ze na wizie studenckiej nie mozna wziasc slubu....

Wiec bierz slub w USA, potem zarejestruj slub w UCS, a to ze masz w Polsce juz zaplanowane wesele, to wez np tutaj tylko slub w "clerk office", a np w Polsce slub koscielny, jezeli jest to mozliwe. Pozdrawiam.

Napisano

slub na wizie turystycznej moze byc nawet i tutaj problemu nie ma i nigdy nie bylo

ale co innego potem legalizacja pobytu i tutaj nalezy uwazac co sie mowi i jak,,jesli sie powie ze slub byl planowany oraz po to tez przylecialam aby legalizowac pobyt to bedzie nie wesolo,,no ale to wiele razy bylo pisane na forum ..

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...