dareknow0 Napisano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2011 Dziekuje za posty. Strone konsulatu znam na pamiec, dlatego prosilam o prywatne opinie osob, ktore zalatwialy paszport w NYC.Gdzie moge zrobic zdjecia do paszportu? Dzwonilam do CVS, ale nie robia zdjec UE wymiarow. Szukac specjalnych punktow z profesjonalnym fotografem? A moze zrobic w domu? Zakład KUBUŚ na Nassau AV. Zrobi na 100% dobrze
Kamildzianka Napisano 29 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2011 Czy jesli w miedzyczasie sie przeprowadze, czy bede mogla odebrac paszport w innym konsulacie? Czy ktokolwiek probowal przycinac zdjecia w wymiarach 2"x2" do 35x45mm? Na dobra sprawe wymiary twarzy beda prawie takie same, oba systemy dopuszczaja blad w rozmiarze twarzy do paru milimetrow; pozniej wystarczy tylko odmierzyc i przyciac zdjecie... Bawic sie w to? Naprawde nie usmiecha mi sie placic $35 za zdjecia...
akma Napisano 30 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 30 Stycznia 2011 Czesc Kamildzianka, ja skladalam wniosek o paszport w 2010 w konsulacie w Los Angeles. Zdjecia zrobilam w zakladzie, ktory mi polecili w konsulacie, zaplacilam $20. Mysle, ze mozesz zrobic sama, a jak cos bedzie nie tak, to najwyzej zrobisz nowe, tam gdzie ci kaza. Wniosek trzeba zlozyc osobiscie, a paszport moga Ci przeslac pod wskazany adres, za dodatkowa oplata, cos kolo $20. Na paszport czekalam 6 tygodni, przyslali mi list, ze jest do odebrania. Starego paszportu mi nie zabrali, przedziurkowali tylko na znak, ze niewazny
tinki Napisano 30 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 30 Stycznia 2011 Witam! Ja placilam za zdjecia $35, bo byl to polski fotograf, ktory dziala w poblizu Konsulatu i wie, ze jak ludzie przylatuja do niego z rozwianym wlosem, to nie maja wyboru i musza te zdjecia zrobic u niego, bo inaczej cala wyprawa do Konsulatu to stracony dzien. Mysle, ze u innych fotografow, nie pod presja "czasu" zdjecia sa tansze. Wiec poszukaj i popytaj sie poki masz czas. Nastepna rzecz: Paszport odbiera sie osobiscie, bo sa znowu sprawdzane odciski palcow, ktore sa w przyslanym paszporcie z Polski. W chicago zabierali paszporty i oddawali je przedziurkowane wraz z paszportem nowym. Przyznam sie, ze jest to dla mnie glupie i nieuzasadnione, no ale takie podobno sa przepisy. Ja musialam napisac, ze paszport jest mi potrzebny do "interview" na GC i dlatego nie zabrali mi paszportu, ale kazali przyniesc jak przyjade po nowy. Co do odbioru paszportu i ewentualnego wyslania listem to tutaj cytuje : Odbiór dokumentów paszportowych Odbiór dokumentu paszportowego następuje osobiście. Obowiązek osobistego odbioru dokumentu paszportowego, który zawiera cechy biometryczne, wynika z konieczności weryfikacji danych zapisanych w dokumencie paszportowym na mikroprocesorze. Osoba odbierająca dokument paszportowy: sprawdza, czy dane osobowe w nim zamieszczone są zgodne ze stanem faktycznym, dokonuje sprawdzenia za pomocą czytnika elektronicznego danych zawartych na mikroprocesorze (odciski palców) potwierdza odbiór dokumentu na wniosku paszportowym: składa podpis i wpisuje datę. W szczególnie uzasadnionych sytuacjach konsul może odstąpić od wymogu osobistego odbioru paszportu wyłącznie na uzasadniony pisemny wniosek wnioskodawcy, który na piśmie oświadcza także, że rezygnuje z możliwości odczytu danych zapisanych na mikroprocesorze. I teraz tak, mozna ten wniosek zlozyc, mozna zaplacic dodatkowa oplate, ale co bedzie jak w mikroprocesorze bedzie jakis blad????? Wolalabym nie miec pozniej na granicy nieprzyjemnosci, bo w paszporcie jest blad i moje odciski nie sa moimi... Pozdrawiam
Kamildzianka Napisano 4 Lutego 2011 Autor Zgłoś Napisano 4 Lutego 2011 A wiec tak: dzwonilam do konsulatu i pani powiedziala, ze czeka sie teraz do trzech miesiecy; jesli zloze teraz, to bede miala przed kwietniem! Posiedzialam troche nad tymi zdjeciami i dowiedzialam sie, ze kanadyjskie zdjecia wizowe maja ten sam wymiar twarzy, tylko rozmiar calego zdjecia jest za duzy - mozna przyciac pozniej. SEARS robi zdjecia kanadyjskie za $24 oraz rozne profesjonalne punkty fotograficzne od $19.99. Sa rozne strony internetowe, ktore za darmo oferuja zdjecia paszportowe - wystarczy zaladowac plik ze zdjeciem, przy pomocy programu przyciac i gotowy plik albo wydrukowac, albo zachowac i zrobic odbitki w kazdym punkcie foto. epassportphoto.com photomat.eu Jesli mamy gotowe zdjecie w pliku, mozemy pojsc je wywolac w rozmiarze 4x6" (standardowe zdjecie) i zrobic z niego 8 malych wallet photos - wtedy kazde bedzie mialo rozmiar 3.5x4.5cm, jesli zdjecia sa oddzielone od siebie przestrzenia (ramka). Ew. mozna przyciac. Jim Beam - czy pamietasz moze, za ile ten gosciu z piwnicy robil zdjecia? Moze bardziej oplaca mi sie u niego?
Jim Beam Napisano 4 Lutego 2011 Zgłoś Napisano 4 Lutego 2011 Jim Beam - czy pamietasz moze, za ile ten gosciu z piwnicy robil zdjecia? Moze bardziej oplaca mi sie u niego? Niestety nie pamietam, nie korzystalem z jego uslug tylko widzialem reklame lazac po okolicy. Mysle ze okazja toto nie jest, facet wykorzystuje fakt iz ludzie nie maja czasu ani ochoty latac po miescie za zdjeciami i sie ceni.
Kamildzianka Napisano 22 Lutego 2011 Autor Zgłoś Napisano 22 Lutego 2011 No, zalatwilam paszport! Wszystko poszlo swietnie. Zdjecia robilam u fotografa niedaleko mnie, 2 zdjecia za 20$. Najpierw powiedzialam mu, w jakich rozmiarach. Pierwsze zdjecia zrobili 2x2", bo sie pomylili; drugie zrobili zbyt male - poprosilam o linijke i zmierzylam wielkosc twarzy, zrobili twarz na 29mm, a napisane jest ze nie mniej, niz 31mm. No nic, znowu mowie, ze nie takie i poprosilam o skorzystanie z neta, pokazalam im stronke MSWiA i dokladne parametry zdjecia. W koncu gosciu usiadl i mi to pieknie zrobil, chociaz martwilam sie, ze nie przejda - twarz na granicy 31mm, widac bylo szyje i dekolt... Przed konsulatem bylam po 9 rano, w srodku juz kupa ludzi. Najpierw straznik sprawdzil zawartosc torebki, kazal wysypac wszystko z kieszeni, potem trzeba bylo przejsc przez bramke. Kazal wypelnic formularz i wrocic do niego. Pierwszy formularz wypelnilam zle, ech, az sie smial ze mnie, pokazujac na polski adres, zamiast amerykanskiego "Ooo, a tutaj schrzanilas! Do poprawki!". W formularzu prosza o adres pobytu stalego i ja napisalam adres polski, a trzeba ten z USA. Gdy formularz wypelnilam prawidlowo, pan mi dal numerek i kazal czekac. W srodku okienek jest tylko trzy, kilka rzedow krzesel, ale to bylo zbyt malo dla wciaz przybywajacego tlumu ludzi. Czekalam w sumie 1,5h na moja kolej, przy okienku panie okazaly sie bardzo mile, zabraly moj paszport, jedno zdjecie oraz gotowke, wydaly paragon. Zapytaly, czy chce, aby paszport byl wyslany do domu na adres. Zapytalam, pamietajac slowa Tinki, ze mozna miec pozniej problemy na lotnisku, czy faktycznie nie lepiej jest przyjechac osobiscie. Panie powiedzialy, ze 90% osob prosi o przeslanie do domu, ze odciski palcow mialam bardzo ladne i ze nie powinnam miec problemu. Zgodzilam sie na odeslanie do domu (mieszkam godzine od NYC, dla mnie wiaze sie to z wydatkiem na pociag, pozniej dwudziestominutowym dojsciem do konsulatu, szkoda zachodu). Wychodzac, przypomnialam sobie, ze nie mam paszportu. Bede potrzebowac go (prawdopodobnie) do odnawiania GC, wiec zawrocilam, znowu musialam przejsc przez bramki i straznika, ktory skierowal mnie do tego samego okienka. Wytlumaczylam paniom, w czym problem, one z usmiechem zwrocily mi paszport. Powiedzialy, ze w takim razie dostane list, kiedy nowy paszport bedzie do odbioru i musze wtedy odeslac do nich stary paszport, a one juz odesla oba mi na adres domowy. Moge rowniez sama po niego pojechac i zrobic to w ciagu jednego dnia, bo, jak to pani powiedziala, "Nic nie jest wyryte w kamieniu" i mozna zmienic sposob odbioru paszportu. No i dobrze sie sklada, w kwietniu bede wymieniac GC, odbiore sobie nowy paszport, gdy juz bede po odciskach w USCIS, a stary paszport mam jeszcze wazny do grudnia tego roku, wiec wszystko gra! Aa, co mnie zdziwilo, to fakt, ze panie na komputerze przycinaly zdjecia do prawidlowego rozmiaru. Moje zdjecie pokazywalo szyje oraz dekolt, a po przerobce widoczna byla tylko glowa oraz kawalek szyi. Widzialam to na monitorze, gdy panie obslugiwaly innych klientow. Jedna pani nawet zmniejszala zdjecie i odpowiednio przycinala do rozmiaru. Ciekawa jestem, czy w takim razie jakiekolwiek zdjecie en face mogloby byc uzyte do paszportu?
tinki Napisano 22 Lutego 2011 Zgłoś Napisano 22 Lutego 2011 No to super, ze zalatwilas! Z tego co piszesz to jednak wieksza biurokracja jest w Konsulacie w Chicago. Zanim zalatwialam moj paszport, poczytalam troche na temat wyrabiania paszportow, i tam wyraznie bylo napisane "odbiera sie osobiscie". Widocznie Panie w Chicago scisle przestrzegaja procedur, bo mnie nikt nie zaproponowal wyslania paszportu do domu, mimo ze na wniosku bylo podane, ze mieszkam w innym stanie i ze podroz do Chicago zajmuje mi troche czasu. No i nie musialas pisac "[/b]podania", zeby Ci zostawili paszport. No ale w Konsulacie w Chicago czulam sie jak w Polsce...biurokracja... Pozdrawiam wszystkich...
kubakj Napisano 22 Marca 2011 Zgłoś Napisano 22 Marca 2011 Ostatnio wyrabiany paszport w konsulacie w NYC. A wiec ciezko dopchac sie, w srody otwarte maja az do 6 PM tylko, wiec albo bierzesz dzien wolny, albo w srode po pracy biegiem. Pare razy o 4.30 juz nie wpuszczali, bo maja za duzo petentow w srodku !!! A czekalo sie ok 2 miesiecy na odbior. Raczej latwo bylo, ciezko bylo tylko sie tam wbic, bo malo godzin otwartych jest.
Stary Napisano 29 Marca 2013 Zgłoś Napisano 29 Marca 2013 Od czasu gdy Tinki się wpisała dużo się zmieniło. Konsulat w Chicago potrzebuje jedno zdjęcie tylko. Oprócz tego stary paszpoer i wypełniony formularz. Trzeba uważać, gdyż paszporty nieważne więcej niż dziesięć lat - w Konsulacie wymagają potwierdzenia obywatelstwa w Polsce, u właściwego wojewody. Przerąbane bo mnóstwo zaświadczeń, metryk - sięgają do pradziadków z obydwu stron. Data ślubu dziadków? Kto ją zna? Planują teraz jeszcze bardziej restrykcyjnie - ci, którzy mają paszport nieważny dłużej niż pięć lat. Trzeba uważać na terminy ważności paszportu. W konsulacie trzeba mieć - stary paszport, zdjęcia, wypełniony formularz i GOTÓWKĘ - 138. Bez tego dzień zmarnowany. Tinki pisała o tym polskim fotografie polecanym przez konsulat - oni jednak splajtowali. Zakład mieli na Wells, niedaleko, w hallu salonu kosmetycznego, pod schodami. Wyglądało to bardzo na tymczasowo. I tak było rzeczywiście. Jakieś 300 metrów od Konsulatu jest paszportowe studio fotograficzne - robią tam zdjęcia głównie do paszportów kanadyjskich, holenderskich, greckich i jakich by nie było - również do polskich paszporów. Facet ma to skomputeryzowane więc są polecani przez miejscowe konsulaty - widziałem ich na stronie konsulatu holenderskiego. Odbiór paszportu - osobiście lub wyślą. Trzeba dopłacić $15. To chyba wszystko z tych nowości.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.