KaeR Napisano 21 Grudnia 2014 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2014 Z obwiazku kronikarskiego napisze, ze prawie tydzien temu po raz czwarty w ciagu 10 lat odwiedzilem konsulat i tradycyjnie nie bylem po wize turystyczna (wiem, wiem to turystyczny watek), ale tak naprawde rozni sie to rozmowa, ktora przewaznie jest najkrotszym elementem calej wizyty. Wniosek i oplate wnioslem jeszcze w stanach, zebym mogl pojsc na rozmowe zaraz po przyjezdzie. W sumie to dziwia mnie (prawie) wszystkie pytania odnosnie DS-160, ktore sie pojawiaja na forum. To nie egzamin na medycynie i nie mam nawet dostepu wielu informacji, o ktore tam pytano. Kilka dat podalem na oko, nazwy niektorych rzeczy mozna bylo podac na kilka sposobow - nie rozwodzilem sie. Nawet z moim pokreconym zyciorysem nie bylo problemu z wnioskiem. Nikt nie pytal czemu wpisalem nazwe liceum tak a nie inaczej czy inne bezdety. Poniewaz troche przesadzilem z zapasem czasu, w okolicy ambasady bylem na godzine przed terminem. Po kilku rundach po okolicznych uliczkach, przed drzwiami wyladowalem o 8. Bylo przed wejsciem kilka osob. Zostalem wciagniety do srodka przez ochroniarza po dwoch minutach pod drzwiami i przywitany slowami: oddawaj telefon! Nie mialem Najpierw zbiorka przy drzwiach, potem pierwsza kolejka przy sprawdzeniu papierow. Ten sam koles od X lat. Pierwsze okienko. Jaki rodzaj wizy? Czy mam zdjecie? No przeca jest we wniosku powiedzialem (po fakcie sobie przypomnialem, ze mialem, bo to bylo zdjecie loteryjne robione w CVS i przeciez ich nie zuzylem). Jak im tak zalezy, niech wyraznie mowia, zeby przyniesc zdjecie. Co wizyte ta sama spiewka. Dostalem rowniez zszywke, z prawami pracownikow z zagranicy. Po 7 latach pracy w USA wiem teraz, ze szef nie moze domagac sie ze mna seksu. I takie tam. Kolejne okieno tradycyjnie odciski i numerek, i na krzeselko. W miedzyczasie kolejka sie wydluzyla, wiec sie cieszylem, ze wszedlem przed czasem. Rozmowa byla w miare krotka, oczywiscie wiecej klepania na kompie niz gadania. Rozmowa sie zaczela, jakby nie miala na moj temat zadnych informacji. Jak juz wstepnie polaczyl konsul kropki, dostalem pytanie czym sie bede zajmowac i kiedy uzyskalem tytul. Ostatnie pytanie bylo czy mam zone i dzieci, bo wtedy beda potrzebowac wiz dla siebie jako dependants. I tyle. Powiedzial, ze wiza przyznana na X lat i po tym albo przedluzac albo zmienic status. Wiza byla do odebrania po trzech dniach TNT przy lotnisku. To bylo wieksze wyzwanie niz wizyta w ambasadzie w sumie, bo nie moglem dojsc, gdzie zaparkowac. Kilka wjazdow na parking... Skonczylem gdzies na trawniku. Troche pogadalem ludzmi w kolejce w ambasadzie i poobserwowalem, kto sie ubiega i czy ludzie odchodza bez paszportow. Musze przyznac, ze demografia sie wyraznie zmienila. Stad tez moze spadek odmow. Praktycznie 0 ludzi oderwanych od pluga. Wszyscy dobrze ubrani, zadbani. Gorzej bylo do okiena po wizy imigracyjne. ;P Jeszcze nie tak dawno mozna bylo komus nadepnac na skarpetke w sandale. Nie widzialem nikogo odchodzacego z paszportem. W kolejce byli ludzie, ktorzy przyjechali z innych krajow na rozmowe i po wizycie jechali na lotnisko. Za kilka dni mieli przyleciec odebrac paszport. To prawdopodobnie moja ostatnia wizyta w ambasadzie, wiec mi sie lezka zakrecila w oku jak wychodzilem.
haneczka019 Napisano 22 Grudnia 2014 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2014 To prawdopodobnie moja ostatnia wizyta w ambasadzie, wiec mi sie lezka zakrecila w oku jak wychodzilem. Trzeba było sobie selfie trzasnąć pod ambasadą, na pamiątkę .
KaeR Napisano 23 Grudnia 2014 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2014 Trzeba było sobie selfie trzasnąć pod ambasadą, na pamiątkę . Nie bylo czym. Mentalne zdjecie sobie zrobilem. Chociaz mozna wniesc i zostawic telefon na portierni, kazde dziecko wie, ze wtedy zgrywaja cala zawartosc telefonu.
gosc333 Napisano 23 Grudnia 2014 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2014 KaeR mozna wiedziec po jaka wize byles ?
KaeR Napisano 23 Grudnia 2014 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2014 KaeR mozna wiedziec po jaka wize byles ? H1B
stara sie Napisano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2015 Witam , chce ponownie starać się o wizę rok temu odmowa tym razem chce iść z moją dziewczyną i czy ja mam już mniejsze szanse na dostanie tej wizy czy zależy na kogo trafie ?
KaeR Napisano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2015 Witam , chce ponownie starać się o wizę rok temu odmowa tym razem chce iść z moją dziewczyną i czy ja mam już mniejsze szanse na dostanie tej wizy czy zależy na kogo trafie ? Masz mniejsze szanse...
stara sie Napisano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2015 czyli mało realne że dostane ? i czy wspólnie z konsulem możemy rozmawiać ?
KaeR Napisano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2015 czyli mało realne że dostane ? i czy wspólnie z konsulem możemy rozmawiać ? Cos sie w Twoim zyciu zmienilo na korzysc od odmowy?
stara sie Napisano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2015 nie wiem czy to jest korzyść ale mam działalność swoją rok temu nie miałem nic i powód odmowy to słabe wiezi z polska
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.