Ewa34 Napisano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Witam,moja sprawa jest chyba nietypowa gdyz nigdzie nie mogę znależc odp na nurtujące mnie pytanie.Jestem od kilku m-cy żoną obywatela USA,slub wzielismy gdy byłam jeszcze na wizie turystycznej,poniewaz podczas mojego pobytu w USA poznalismy się i pokochalismy,po slubie z przyczyn dla mnie ważnych muszę wrócic do Polski(choroba ojca). Posiadam jeszcze wtedy wizę turystyczną wydaną mi na lotnisku w USA dostałam ją na pół roku) wracam więc o czasie ale juz jako żona obywatela.Nie złożylismy jeszcze żadnych papierów w mojej sprawie o pobyt stały,poniewaz póki co ja mam bardzo dobrą pracę w Polsce (wziełąm urlop na 9 m-cy)a mój mąż prawdopodobnie za dwa lata zamieszka ze mną w Polsce.Będę chciałą za miesiąc przyjechac do USA ale tylko na okres wakacji wraz z córką(mamy 10letnie wizy turystyczne),chcemy spedzic razem z moim mężem 3tyg,pokazac corce USA i wrocic poniewaz ja mam "wszystko co mi potrzebne" w Polsce.Moje pytanie brzmi; Czy mogę miec problemy na lotnisku w USA i dlaczego? Czy wypełniając druk w samolocie powinnam napisac,ze lecę do męża czy moze lepiej do kolezanki( do tej pory latałam do kolezanki i tak tez wpisywałam w druku)? Czy moje małżenstwo jest juz widoczne na przejsciu granicznym w USA w systemie? Czy wogóle przyznac sie do tego ,ze wziełam ślub? Nie chciałambym kłamac,bo w jakim celu ale mam jakies obawy,boję się,ze cokolwiek Im się nie spodoba. Nie ma szans na to bym nie pojechała do Polski więc proszę nie brac tego typu doradzania pod uwage.Muszę jechac do ojca,dopilnowac jego leczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 1 pytanie jakie sie nasuwa to ile juz jestes w USA?bo to ze dostalas pobyt na 6 miesiecy to ok ale ile juz jestes tam? bo jak prawie 6 miesiecy to szybki powrot moze sie skonczyc anulowaniem wizy .. ps mowisz ze musisz,wcale nie musisz ale chcesz wrocic sie opiekowac Ojcem. jesli nie planujesz pobytu stalego w USA i skladania papierow to dlaczego umieszczasz temat w dziale emigracja?jak tak pokazesz na granicy to zostaniesz odeslana Posiadam jeszcze wtedy wizę turystyczną wydaną mi na lotnisku w USA dostałam ją na pół roku jak kto nalezy rozumiec? czyzbys byla juz nielegalnie w USA?nawet te pare dni,tygodni? a moga sie spytac na lotnisku gdzie Ojciec dziecka.do kogo ma Pani leci,moga tez Cie wziasc na 2 rozmowe a wtedy pytania beda tak szczegolowe ze moze byc roznie.. wiec chcesz cos ukrywac to Twoja sprawa . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ewa34 Napisano 19 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Dziękuję za podpowiedz Sly,wizę mam nadal wazną a jestem tu juz prawie 5 m-cy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 A piszesz, że jesteś żoną od kilku miesięcy... Może to być opacznie zrozumiane... Bo - nie bierz tego do siebie - może wyglądać na to, że wykorzystałaś wizę turystyczną niezgodnie z jej przeznaczeniem, żeby wziąć ślub. A na to urzędnicy raczej przychylnie nie patrzą. No i jeśli teraz po prawie półrocznym pobycie wrócisz do Polski na tydzień, czy nawet kilka tygodni i znów będziesz chciała wyjechać w to samo miejsce, to też może to wyglądać podejrzanie. Oczywiście nie musi, ale może. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ewa34 Napisano 19 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Co do tego ,ze tu umiesciłam temat to poprostu przypadek,chciałam by ktos kto miał podobną sytuację mi odpisał. Wiem Joanno,ze są takie "historie" i słyszałam sama o nich często ale jak pewnie sama wiesz,nie wszystkich mierzy się jedną miarą,przecież człowiek moze zakochac się nie tylko w Polsce.Tak tez było w mojej sytuacji.Długo byłam sama.Wiem,ze moje tłumaczenie tu nic by nie pomogło,to raczej juz tak w woli wyjasnienia forumowiczom.Myslę,ze powiem prawdę,ze mam tu męza i chcę z corką pobyc z Nim ,pozwiedzac i wracac.Co Wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 a co my na to? Ty sama siebie znasz,jak odpowiadasz cos z prawda a jak cos chcesz ukryc czasami jest tak ze mowienie prawdy nic nie pomaga ale lepiej to robic niz sie platac i aby cos w innego sie nie wplatac wiec jedno ze dziecko przy takim czyms moze pomoc lub tez utrudnic,bo jesli wlatujesz z dzieckiem to mozesz juz zostac na stale i teraz zalezy na kogo trafisz i jak sie bedziesz tlumaczyc. ps co do slubu,,mozna brac i 10000 slubow ale co innego slub bez legalizacji pobytu a co innego juz z legalizacja pobytu I teraz jak zobacza ze takie cos moze miec miejsce to zostanie ktos taki zawrocony bo wiza turystyczna do tego nie sluzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Oczywiście, że wiem, że nie wszystkich mierzy się jedną miarą. Przepraszam, jeśli Cie uraziłam. Chciałam Ci po prostu pokazać, jak może spojrzeć na to wszystko urzędnik. Swoim chłodnym okiem. Przylatujesz na turystycznej. Nie wiem, jak szybko wzięliście ślub, ale jemu to może się wydać podejrzane. Tak samo jak Twoja podróż w to samo miejsce po półrocznym "zwiedzaniu" tego miejsca. A jak dodasz do tej mieszanki męża, to będzie jeszcze ciekawiej... I tak może zareagować na Twoje słowa urzędnik. Ale jeśli nie planujesz tam emigrować, to może będzie na to patrzył inaczej, nie wiem Może rzeczywiście powinien się tu wypowiedzieć ktoś, kto miał taką sytuację, jak Ty. Choć nie przypominam sobie, żebym widziała taki wątek na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ewa34 Napisano 19 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 No cos Ty,nie uraziłas mnie,wiem co miałas na mysli,my patrzymy na tą sprawę z punktu widzenia uczuc a nie przepisów.Co do pół rocznego mojego pobytu,owszem,ja widziałam ale moja córka jeszcze nie więc może ta prawda będzie bardziej wiarygodna...juz sama nie wiem ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ewa34 Napisano 19 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Czy jest jakiekolwiek wyjscie z takiej sytuacji? moze jakies "warunkowe" czy temu podobne...wykluczam rozwazanie czekania na papiery tu,muszę pomoc ojcu,ma tylko mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 nie ma takiego czegos jak cos warunkowego .. Jedynie zamiast przechodzic odprawe w USA mozna takie cos przejsc w Dublinie lub tez Shanonn i moze bedzie ok ale nalezy sie spytac danej linii lotniczej-napisac do tych portow lotniczych ktore linie-kierunki maja odprawe wizowa na terenie Irlandii .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.