moriquendi Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Hej, Przeczytałem ten temat: http://forum.usa.info.pl/topic/18806-wakacje-w-usa/ i trochę się przestraszyłem, że nie dostanę wizy. Sytuacja moja jest praktycznie identyczna. Mam 18 lat, klasa maturalna. Chciałbym zaraz po maturze pojechać do stanów. Nic mnie w Polsce nie trzyma....szkoła skończona, wyników przyjęcia na studia nie ma. Zastanawiam się w jaki sposób mógłbym zwiększyć swoje szanse. Chcę jechać razem z kolegą na WWDC 2012 - World Wide Developers Conference, organizowanej przez Apple. Jest to największe tego typu wydarzenie organizowane przez apple; zjeżdżają się ludzie z całego świata. WWDC odbywa się zazwyczaj na początku czerwca, a bilety sprzedawane są w kwietniu. O wizę będę się starał wcześniej (gdzieś w zimie) więc biletu mieć nie będę - nie mogę im więc dać dowodu.... Ogólnie Plan wycieczki jest taki: 1. WWDC w San Francisco 2. Zwiedzamy zachodnie wybrzeże 3. Zwiedzamy wschodnie wybrzeże 4. Wracamy do domu Zastanawiam się co brać do ambasady. Jestem programistą, napisałem już dla polskiego wydawcy dwie gry (mam dwie stare umowy), więc mogę im udowodnić przynajmniej, że faktycznie tym się zajmuje. Wziąć te umowy? No i co dalej.... Myślałem żeby sobie jakąś prace załatwiać np. na wrzesień 2012 to wtedy byłoby coś co mnie wiąże z polską... tylko nie wiem jak ja w zimie podpiszę z kimś umowę na pracę na wakacje xd Jeszcze druga opcja jest, że podpiszę Umowę o dzieło - jakaś gra do napisania. Tylko czy taka umowa coś da? Nie wiąże mnie ona jakoś z danym miejscem, więc chyba się nie przyda? I jeszcze jedno pytanie. Muszę mieć zaproszenie od kogoś ze Stanów? Jak ktoś mnie zaprosił to teoretycznie powinienem być non stop u niego? Powiedzmy zaprosi mnie ktoś z Chicago. Nie czepią się tego, że ja chcę do San Francisco jechać?
Joanna30 Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Zaproszenia nie musisz mieć. Gro osób, które lata do Stanów nie ma tam nikogo i wizy dostaje. A jeśli zaprasza Cię ktoś z Chicago, to teoretycznie powineneś lecieć do Chicago Rozumiem, że maturę zdajesz dopiero w przyszłym roku, tak? To chyba starać się o wizę będziesz jeszcze podczas roku szkolnego, czyli jakiś punkt zaczepienia masz. A wszelkie bilety, wycieczki ambasada zaleca żeby kupować dopiero PO otrzymaniu wizy.
sly6 Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 kazda umowa cos daje ale jak wpiszesz w ds 160 ze bedziesz pracowac od jesieni a bedzie np wiosna wiele osob pisze programy i nie maja problemow z wizami
makdonald Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Gro osób Rozumiem, ze to nie po angielsku tylko po francusku ( le gros = wiekszosc, przewaga) a francuski nie jest niestety jezykiem fonetycznym ( tak jak zreszta angielski) poza tym, bardzo informatywna wypowiedz...hehehe
Joanna30 Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Tak - gros z francuskiego. Z tym, że "s" zjadłam na obiad
makdonald Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Tak - gros z francuskiego. Z tym, że "s" zjadłam na obiad ja bym wybral gro jako drugie danie a s na deser
moriquendi Napisano 16 Września 2011 Autor Zgłoś Napisano 16 Września 2011 No to trzymajcie za mnie kciuki :-> Jeszcze trochę oftopując. Jakie niespodzianki mogą mnie spotkać w USA ze względu na mój wiek - za rok na wakacje będzie 19 latek? Podobno wypożyczenie samochodu jest droższe poniżej 25 lat. W 50$ / dobę (z pełnym ubezpieczeniem i odstawką samochodu w innym miejscu) się wyrobię? Jeszcze jak wygląda sprawa wypożyczania samochodów dla Polaków? Jak sprawdzałem na stronach to jak w formularzu się wpisało pochodzenie: Polska, to było 0 ofert.... Naprawdę robią takie problemy dla Polaków? Jeszcze małe pytanko odnośnie moteli/hoteli. Pokój dwu-osobowy, w jakichś godnych warunkach, dobrze gdyby była łazienka w pokoju w jakich kosztach mniej więcej? Poniżej 30$ za osobę zejdzie czy nie da rady? (Lokalizacja, nie musi być w centrum,ale też żeby nie było trzeba dojeżdżać 2h do centrum San Francisco np.)
Joanna30 Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Wyrób sobie międzynarodowe prawo jazdy. Jak my wypożyczałyśmy samochód, to wymagali od nas takiego dokumentu A jak sprawdzałeś w formularzach, to wpisywałeś że masz 19 lat? Może to Cię dyskwalifikowało do wypożyczenia auta, a nie to, że jesteś z Polski
makdonald Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 No to trzymajcie za mnie kciuki :-> Jeszcze trochę oftopując. Jakie niespodzianki mogą mnie spotkać w USA ze względu na mój wiek - za rok na wakacje będzie 19 latek? Podobno wypożyczenie samochodu jest droższe poniżej 25 lat. W 50$ / dobę (z pełnym ubezpieczeniem i odstawką samochodu w innym miejscu) się wyrobię? Jeszcze jak wygląda sprawa wypożyczania samochodów dla Polaków? Jak sprawdzałem na stronach to jak w formularzu się wpisało pochodzenie: Polska, to było 0 ofert.... Naprawdę robią takie problemy dla Polaków? Jeszcze małe pytanko odnośnie moteli/hoteli. Pokój dwu-osobowy, w jakichś godnych warunkach, dobrze gdyby była łazienka w pokoju w jakich kosztach mniej więcej? Poniżej 30$ za osobę zejdzie czy nie da rady? (Lokalizacja, nie musi być w centrum,ale też żeby nie było trzeba dojeżdżać 2h do centrum San Francisco np.) watpie czy wypozyczalnie samochodow moga sobie pozwolic na dyskryminacje ze wzgledu na narodowosc ponizej 30 dolarow na osobe to bedzie bardzo trudno ( czytaj : niemozliwe) znalezc motel w okolicach san fran powiedzialbym: $60/osobe jest bardziej realistyczne ale w tym zakresie cenowym musisz sie liczyc z pluskwami ( bedbug infestation)...sorki Kalifornia jest kurewsko droga. moja najmlodsza corka, ktora byla na szkoleniu w toyota headquarters w torrance ( zachodnie los angeles) nie mogla sie doczekac kiedy wreszcie dostanie etat w regionalnym biurze toyoty i bedzie mogla opuscic kalifornie. za tzw. studio w torrance placila miesiecznie $ 1300 i jest urodzona amerykanka z dobrym kredytem i podobno i tak bylo to "tanio" ostatecznie dostala 10-letni kontrakt jako "e-commerce analyst" w regionalnym oddziale toyoty w portland, oregon. jest bardzo zadowolona i nie ma zamiaru wracac do kalifornii
Joanna30 Napisano 16 Września 2011 Zgłoś Napisano 16 Września 2011 Wcale nie musisz mieć żadnego robactwa, nie słuchaj tego, co mówi makdonald My nocowałyśmy w 3* hotelu w Los Angeles przy lotnisku, cena za pokój była $80 (choć to była stawka pracownicza i normalnie cena takiego noclegu to $130, czyli wyszłoby $75 na osobę przy dwóch osobach - my nocowałyśmy we trzy, więc koszty na osobę robią się jeszcze mniejsze) i żadne pluskwy nam po pokoju nie biegały
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.