Skocz do zawartości

Dv 2013 - Co Po 1 Maja 2012?pytania,odpowiedzi


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

NIE ja JADĘ JUTRO jeszcze nie spakowana jeszcze wszystko an wariackich papierach :D:D strasznie boję się lecieć czym więcej i częściej latam tym bardziej się boje chyba grzmotnę sobie kilka kieliszków :D jutro do Monachium i z Monachium do Chicago :D JA się odezwę jak tylko przekroczę barierki :D i dojadę cała do mieszkania :D oraz co jakiś czas jak się mają sprawy :D nasze :D

Trzymajcie kciuki :D

  • Odpowiedzi 3 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

NIE ja JADĘ JUTRO jeszcze nie spakowana jeszcze wszystko an wariackich papierach :D:D strasznie boję się lecieć czym więcej i częściej latam tym bardziej się boje chyba grzmotnę sobie kilka kieliszków :D jutro do Monachium i z Monachium do Chicago :D JA się odezwę jak tylko przekroczę barierki :D i dojadę cała do mieszkania :D oraz co jakiś czas jak się mają sprawy :D nasze :D

Trzymajcie kciuki :D

Trzymam kciuki i życzę powodzenia w wietrznym mieście. Pozdrawiam

Napisano

Trzymam kciuki i życzę powodzenia w wietrznym mieście. Pozdrawiam

Powodzenia i wszystkiego najlepszego :)

Napisano

Już wszyscy szczęściarze wyjechali i ropoczeli nowe, może lepsze życie za wielką wodą, a tu pozostali Ci co im się marzy wyjechać.

Powodzenia dla wszystkich wyjechanych i wyjeżdzających. Szkoda, że taki mały odzew z tamtej strony świata.

Ja już 4,5 miesiąca za wielką wodą i się cały czas odzywam tylko mało ludzi pyta się już o cokolwiek więc nie ma o czym pisać. Prowadzę już w miarę ustabilizowane życie, ale nie do końca mi się tu wszystko podoba.

Napisano

wiki1701 napisz proszę jakieś szczegóły. Myślę, że każdy z Nas z chęcią to przeczyta i będzie Tobie i OLUDOMI kibicował. Mnie to będzie czekało (mam nadzieje ze doczekam się interview) za ponad rok więc jestem bardzo ciekaw jak wygląda to wszystko po "tamtej stronie". Dodam, że nigdy nie byłem w USA więc dla mnie to będzie totalna nowość. Jak wyglądały początki i co Ci się nie podoba?

Napisano

paradox ale Ty musisz znac kazdy szczegol danej osoby,do kogo poleciala,czy umiala jezyk,czy ma zawod-doswiadczenie,czy jej ktos pomogl lub tez podstawil noge itd,to wszystko jest wazne i istotne

ja z mila checia slucham o roznych historiach i czesc jest podobna a czesc nijak sie ma do mojego zycia .chociaz niby jest podobnie :)

viki napisz cos wiecej,co nie idzie tak ?

Napisano

sly6 masz racje. Nie ukrywam że z chęcią bym się dowiedział takich właśnie szczegółów. Tak jak mówisz: każda sprawa jest inna. Rzadko jednak spotykam ludzi którzy wylecieli na totalny "żywioł" i może uda mi się kiedyś przeczytać relacje z takiego przeżycia :) Wiem, wiem, Zielona karta czy tam inne seriale... ale nie ma co porównywać USA z tamtych czasów a teraźniejszych :)

Napisano

Jestem rozczarowana naszymi rodakami wszyscy się zachowują jakby pozjadali wszystkie rozumy, a nowo przybyłych traktują jak głupków. Jak pytasz się jak coś załatwić to dla nich to prawie że śmieszne że nie wiesz. Najczęściej są to ludzie bez wykształcenia którym pieniądze rozumu nie dały i dawno w Polsce nie były bo są nielegalnie. Zdarzają się tez normalna przypadki ale rzadziej.

Paradoox lecąc nie mając tutaj nikogo musisz mieć więcej gotówki, Ja mam tutaj rodzeństwo które swoja historią kredytową pomogło w wynajęciu mieszkania tak że nie musiałam wykładać dużo gotówki na depozyt i auto mam na kredyt tak że od razu buduje mi się jakaś historia kredytowa. Nie mam pojęcia jak to jest lecieć na żywioł bo rodzina jednak się tutaj przydała. Ogólnie raju tutaj nie ma, ale w Polsce byłam sama z dziećmi bo mój mąż pracował w Norwegii jezdząc ciężarówkami tutaj robi to samo z tym, że w końcu mieszkamy razem na razie tylko przez weekendy bo na tygodniu jest w trasie ale dla nas to i tak dużo. Czas pokaże czy tu zostaniemy. Pozdrawiam :)

Napisano

paradox powiem tak,lepiej jechac na tzw zywiol niz myslec ze masz kogos a tak jakbys nikogo nie mial ;)

Nie ma tez za duzego znaczenia kto jaki ma status-wyksztalcenie,sa tacy ze sa legalnie-sa wyksztalceni a maja Cie za glupka ;)

Napisano

Eh te Polaczki za wielką wodą.. Też słyszałem wiele złego o nich. Jeden kumpel, który ma tam rodzinę i sam często wpada, ciągle zachwalał USA a jak się dowiedział że zostałem wylosowany to nagle zaczął opowiadać jak tam jest do dupy i żebym nie jechał. (on sam nie ma papierów i kombinuję jak tu by je zdobyć). Więc ich to nawet nie ma co prosić o pomoc, poza tym uważam że sam to ogarnę. Zastanawiam się gdzie byłoby najlepsze miejsce do wyemigrowania dla mnie. Planuję zabrać około 10 tys $.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...