gluszczka85 Napisano 26 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2012 Witam, w termnie 22 03 - 08 04 wybieram się wraz z 6 znajomych do USA. Lecimy do San Fran., zatrzymujemy się tam 3 dni, następnie autami do LA, tam kolejne 3 dni, a potem do Las Vegas na 4 dni i stamtąd wracamy do Europy. Oczywiście w międzyczasie zatrzymujemy w mniejszych miejscowościach, po prostu jak wyjdzie. Powiem szczerze, że jestem strasznie zestresowana i ta cala wiza, jak i rozmowa na lotnisku spędzją mi sen z powiek i odbierają radość z wyjazdu. Może byłoy mi raźniej, gdyby nie fakt, że tylko ja z naszgo towarzystwa muszę przejść tą całą procedurę, ponieważ reszta to Niemcy i oni takich rzeczy nie mają... Już od momentu zakupu biletu śledzę fora i szczerze mówiąc włos mi się jeży... Oceńcie proszę, jaką wg Was mam szansę na otrzymanie wizy: - mam 27 lat - nie mam własnego mieszkania, wynajmuję w Warszawie - w Polsce mam rodziców i 2 braci - nie mam rodziny w USA, nigdy tam nie byłam - w tym miesiącu obroniłam się na SGH, mam w planach kolejne studia od października - mam dosyć dobrą pracę: od 8 lat w banku; zarobki też są ok - mam narzeczonego, który ma niemieckie obywatelstwo (ale z pochodzenia Polak), mieszka na stałe w Niemczech, ma tam własne mieszkanie, pracę. Jedzie ze mną i na pewno nie ma chęci wyjazdu na stałe - ma w porządku sytuację materialną, no i przede wszystkim samotną mamę (rozwiedziona, nie ma rodzeństwa i tylko 1 dziecko). - mam bilety w obie strony, wynajęte hotele - dodam, że USA nie jest moim marzeniem, to fantazja mojego chłopaka ale oczywiście, chciałabym bardzo spędzić z nim tam czas. Obawiam się, że moje więzi z Polską mogą być za słabe.. Nie wiem czy wspominać, że lecę tam z narzeczonym, a jeżeli tak to czy mówić że jest Niemcem? Czy w ogóle mówić, że lecę ze znajomymi innej narodowści? Dla mnie to nie ma znaczenia, ale nie chciałabym żeby ktoś zauważył w tym coś dziwnego... Pozdrawiam
Joanna30 Napisano 26 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2012 Po pierwsze to od Niemców Twój wyjazd różni się tym, że Ty starasz się o wizę w konsulacie, a oni przechodzą weryfikację w ESTA. Na lotnisku, po wylądowaniu, Wasza sytuacja jest praktycznie taka sama - stoicie w jednej kolejce i wszyscy macie rozmowę z urzędnikiem imigracyjnym. Czy masz szanse - to pytanie pada na forum praktycznie codziennie... Nie dowiesz się, jakie masz szanse, dopóki nie pójdziesz do konsulatu. Są osoby bezrobotne, które dostają wizy turystyczne, a są osoby "majętne", które nie dostają. Według mnie masz szanse, choć konsul może krzywym okiem spojrzeć na fakt, że masz już bilety, a jeszcze nie masz pozwolenia wjazdu... Poczytaj wątek o rozmowach z konsulem, gdzie znajdziesz wskazówki jak się prezentować i odpowiadać na pytania, jakie pytania są zadawane... I idź, staraj się. Powodzenia!
gluszczka85 Napisano 26 Listopada 2012 Autor Zgłoś Napisano 26 Listopada 2012 Super, dziękuję za odpowiedź Byłam przekonana, że posiadanie biletu w obie strony to atut, bo wiadomo kiedy lecę i kiedy wracam (przynajmniej teoretycznie). A bilety kupiłam, bo była okazja i zapłaciłam za nie mniej niż 2 tys.. Hmmm... poczytam o rozmowach z konsulem, może się uda
sly6 Napisano 26 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2012 bilet nie jest atutem lecz dobrze ulozony plan wycieczki,pobytu,ktory sie kupy trzyma i jest realny tak sie zapytam ,pytalas sie ile kosztuje zwrot takiego biletu jakby cos?
tapeta999 Napisano 26 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2012 sly czy Ty idziesz na jakiś rekord postów??? Joanna30 wszystko dokładnie wytłumaczyła... zresztą jak zwykle, więc powielanie odpowiedzi lub zadawanie pytań czy możesz zwrócić bilety nic nie pomaga a tylko jeszcze bardziej zestresuje koleżankę.
mikun Napisano 26 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2012 Tak jak napisała Joanna na lotnisku tam twoja sytuacja nie różni sie niczym od niemca , szweda, chińczyka, stajecie w tej samej długiej kolejce zapewne, są dwie kolejki citizens i residents a w drugiej visitors i wszyscy bedziecie stali w visitors. Co do wizy jeżeli mieszkasz w wawie pracujesz 8 lat skonczylas studia to wg mnie jest bardzo duza szansa że dostaniesz wize bo jak nie ty to kto by miał dostawac te wizy>? oczywiscie możesz miec nie fart nie spodobać sie konsulowi i nie dostać, pewnosci nigdy nie ma...przedstaw bilety , plan wyjazdu, weź na wszelki wypadek zaświadczenie o zatrudnieniu itd i napisz jaki był rezultat rozmowy choć wg mnie powinien być pozytywny co do tego z kim lecisz to nawet we wniosku wizowym wpisujesz chyba z kim lecisz imie i nazwisko, i napewno cie zapytaja, wiec powiesz ze z chlopakiem niemcem i jego znajomymi helmutem i helgą i po sprawie
sly6 Napisano 27 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2012 Tapeta a dlaczego ma kogos to zestresowac ? a moze lepiej to znac teraz niz potem wpasc gorzej,ze wizy nie ma a biletu tez nie uda sie oddac wtedy nie zly bedzie stres kolejna sprawa to kazdy czyta forum wiec jak takie cos przeczyta to sie zastanowi moze pare razy,pomysli ,zapyta sie kogos pod czas zakupu czy da sie oddac bilet to taka prewencja dla nie ktorych osob niz nabijanie postow Ja moge nabic 3 razy tyle postow i nic Ci do tego ,,ja nie licze Twoich postow wiec Ty prosze nie licz moich ok nie podoba Ci sie to Twoja sprawa i tyle w temacie Mozesz zawsze napisac do Admina ze cos Ci sie nie podoba,ze pisze za duzo postow,,zeby cos z tym zrobil..jesli bedzie uwazal za stosowane to tak zrobi
gluszczka85 Napisano 27 Listopada 2012 Autor Zgłoś Napisano 27 Listopada 2012 No cóż... Bilet był promocyjny, więc nawet nie było możliwości wykupienia opcji modyfikacji/zwrotu (pytałam). W sumie już nie chodzi o tą stratę pieniędzy w razie niepowodzenia, tylko o samo to, że zostanę a wszyscy pojadą się bawić, mimo że od początku wyjazd był planowany wspólnie....
tapeta999 Napisano 27 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2012 Tapeta a dlaczego ma kogos to zestresowac ? a moze lepiej to znac teraz niz potem wpasc gorzej,ze wizy nie ma a biletu tez nie uda sie oddac wtedy nie zly bedzie stres kolejna sprawa to kazdy czyta forum wiec jak takie cos przeczyta to sie zastanowi moze pare razy,pomysli ,zapyta sie kogos pod czas zakupu czy da sie oddac bilet to taka prewencja dla nie ktorych osob niz nabijanie postow Ja moge nabic 3 razy tyle postow i nic Ci do tego ,,ja nie licze Twoich postow wiec Ty prosze nie licz moich ok nie podoba Ci sie to Twoja sprawa i tyle w temacie Mozesz zawsze napisac do Admina ze cos Ci sie nie podoba,ze pisze za duzo postow,,zeby cos z tym zrobil..jesli bedzie uwazal za stosowane to tak zrobi Spokojnie nie denerwuj się bo Ci żyłka pęknie
sly6 Napisano 27 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2012 heheh mi cos peknie ;)no ale dziekuje za sie o mnie troszczysz jestem zbyt dlugooo aby sie przejmowac jedynie Tobie to pisze ze wrazie czego mozesz pisac gdzie,co i jak.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.