Skocz do zawartości

Pilna Pomoc Potrzebna


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

jesli sie az tak znasz na sobie,wiesz ze nic nie wyjdzie to tak mow

Pamietaj ze nie zawsze co z ust widac po oczach,zachowaniu ..

nie musisz sie pocic,uwierz mi ..platac sie itd

Mozesz leciec do tej rodziny,byc tam np 1 dzien a potem lecisz dalej

i masz do tego prawo

ale musisz przejsc rozmowe w Ambasadzie .

Jasne, od rozmowy wszystko zależy! A czy oni sprawdzają te osoby które wpisujemy w formularzu, do których lecimy? Np telefoniczne czy coś, czy to wszystko prawda itp...

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

sprawdza czy kogos np zapraszali ale nikt nikogo nie bedzie kontrolowac,dzwonic

skupi sie rozmowa na Tobie,jak mowisz,czy lecisz naprawde w tej miejsce ...i wiele innych spraw wezma pod uwage

jak Twoj pobyt w USA jak i to ze nie masz nic w Polsce ..

Napisano

sprawdza czy kogos np zapraszali ale nikt nikogo nie bedzie kontrolowac,dzwonic

skupi sie rozmowa na Tobie,jak mowisz,czy lecisz naprawde w tej miejsce ...i wiele innych spraw wezma pod uwage

jak Twoj pobyt w USA jak i to ze nie masz nic w Polsce ..

Hmm, ok. No dobra może nic nie mam, oprócz papierów od nich samych z października umożliwiających mi studia w Polsce, ale żaden dowód może być podejrzany dla nich, czy to naprawdę jest loteria i jednym bez żadnych związków z Polską dają wizy a niektórym z dowodami nie przyznają??? Mam szanse, prawda?

I upewnię się ostatni raz hehe, formularz który TYLKO wypełniłam nie będzie w ich systemie do podglądu ? Bo jakby zobaczyli że miesiąc temu było wypełnione na chłopaka a teraz na rodzinkę to nie było by za ciekawie.

Napisano

tego nie mozna byc pewnym do konca

bo mozesz miec kilka wypelnionych formularzy ale co maja wglad to inna sprawa :)

Loteria to na kogo trafisz.,kto bedzie z Toba rozmawiac i czy uwierzy w to co mowisz

To tak jak w zyciu,,spotkalas rozne osoby -masz taka sama sytuacje swoja a rozne masz odpowiedzi od roznych osob ;)

I tak tez masz na rozmowie w Ambasadzie.

Napisano

Hehe, czyli możliwe że wglą

tego nie mozna byc pewnym do konca

bo mozesz miec kilka wypelnionych formularzy ale co maja wglad to inna sprawa :)

Loteria to na kogo trafisz.,kto bedzie z Toba rozmawiac i czy uwierzy w to co mowisz

To tak jak w zyciu,,spotkalas rozne osoby -masz taka sama sytuacje swoja a rozne masz odpowiedzi od roznych osob ;)

I tak tez masz na rozmowie w Ambasadzie.

Hehe, czyli możliwe że wgląd mają............=(

Napisano

Tego nikt nie wie,jak mowi sly6 zalezy na kogo trafisz,ja trafilam na pania konsul,ktora zawolala reszte siedzacych tam konsuli,bo nie wiedziala co ma ze mna zrobic,mimo tego ze nie klamalam zaczelam sie strasznie denerwowac i jakac,a oni tylko w oczy patrza.Poszlam tam tylko raz i wiecej nie mialam zamiaru.Ciezko jest Ci doradzic,wpiszesz ze jedziesz do chlopaka,mozesz byc spalona,a jak wpiszesz teraz ze do tej rodziny to tez niewiadomo czy nie maja wglądu do tamtego poprzedniego wniosku.W kazdym razie powodzenia ci zycze

Napisano

Tego nikt nie wie,jak mowi sly6 zalezy na kogo trafisz,ja trafilam na pania konsul,ktora zawolala reszte siedzacych tam konsuli,bo nie wiedziala co ma ze mna zrobic,mimo tego ze nie klamalam zaczelam sie strasznie denerwowac i jakac,a oni tylko w oczy patrza.Poszlam tam tylko raz i wiecej nie mialam zamiaru.Ciezko jest Ci doradzic,wpiszesz ze jedziesz do chlopaka,mozesz byc spalona,a jak wpiszesz teraz ze do tej rodziny to tez niewiadomo czy nie maja wglądu do tamtego poprzedniego wniosku.W kazdym razie powodzenia ci zycze

Jasne, rozumiem doskonale, trzeba być przekonującym i wzbudzić w nich zaufanie, bez względu na sytuację czy dowody. Oni wogóle pytają o te dowody? Bo z tego co czytam to oni zadają pytania i patrzą na ten formularz i decydują....to nie jest ok!

Napisano

Sly6 juz nie musze isc tam :) ,jestem juz w USA i mam zielona karte na 10 lat,tak bylo prosciej,moze to troche czasu kosztowalo ale warto bylo. dwwml głownie pytają o to co masz w Polsce,czy masz prace,czy sie uczysz,czy masz wlasny dom,czy masz dzieci,to jest dla nich najistoniejsze,pytaja kogo masz w stanach,czy bylas kiedys tam,do kogo jedziesz,adres rodziny,skad sie znacie jesli do znajomych,ze mnie wszystko wyciągali

Napisano

a co jest ok>?

to ja Ci pokaze mase papierow i mi uwierzysz ze raz mam kase oraz mam mieszkanie,dom na wlasnosc ;)

jesli tak uwarzasz to Twoja sprawa

Tak to sie opiera na rozmowie i tylko na rozmowie i odpowiedziach a nie tonie papierow ;)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...