Nostryfikacja Dyplomu Farmaceuty W Usa

[KaeR]

No właśnie. Właściciele i obsługa jest polskiego pochodzenia, a nie sensu strictre Polakami. To samo jest w polskich restauracjach. Są polscy klienci, którzy niewiele i tak po angielsku mówią, to jest i polska obsługa.

Najpierw musisz sobie sprawdzić czy jest brak farmaceutów w USA lub masz jakieś super kwalifikacje. Inaczej przez LC możesz nie przejść.

[CA90036]

ale jeżeli sprzedają tam tylko OTC, to po co zatrudniają famacetów, skoro mogą nimi handlować technicy? Tym bardziej nie rozumiem po co by była konieczna nostryfikacja, w końcu tytuł pharm d jest po to, aby móc sprzedawać Amerykańskie leki na receptę

[KaeR]

Skąd wiesz, że sprzedają tylko OTC? Może na stronie tylko OTC można pokazać. W Polsce nie wolno w żadnym zakresie leków eksponować.

[CA90036]

tego nie wiem. Ale jeżeli sprzedają polskie leki z importu, to nie widzę sensu w nostryfikacji. Co innego, jeżeli sprzedają Amerykańskie.

[KaeR]

To kto tu jest studentem farmacji? ;> Musisz rozróżnić leki od OTC. Suplementy diety to jak pieczywo czy kiełbasa. Przecież leki czy suplementy diety sprzedawane w Polsce nie są często w niej produkowane tylko po dopuszczeniu importowane...

[CA90036]

wiem o tym mówiąc o imporcie miałam na myśli leki po prostu dopuszczone w Polsce do obrotu. Nie ważne, i tak pewnie się nie da bez nostryfikacji.

[KaeR]

Ja mam wątpliwości czy w USA funkcjonuje pojęcie nostryfikacji, ale np. jest to:

Foreign Pharmacy Graduate Examination Committee (FPGEC) provides information on the required process for obtaining an evaluation of non-U.S. qualifications in pharmacy. FPGEC is operated by NABP and accepted by state boards of pharmacy.

[CA90036]

zwał jak zwał, trzeba zdać kilka egzaminów, odwalić staż i dopiero można mówić o jakiś teoretycznych szansach ale z tego, co czytałam na zagranicznych forach o ludziach, którzy chcą być farmaceutami w USA po "zagranicznych" studiach to w tej chwili znalezienie pracy graniczy z cudem. W ogóle żeby znaleźć aptekę na internship to cud. Niestety.

[kibicsoccera]

Ale co tu wiedziec ? Sam pomysl ze one sa polskie jest idiotyczny, myslisz ze chinskie knajpy podlegaja chinskim przehahapisom ?

haha. Świetna odpowiedz.

[MII]

przepraszam że troszkę zmienię temat ... ale czy ktoś pracuje w zawodzie po studiach inżynierskich ( polskich) ? wiem że nie ma czegoś takiego jak nostryfikacja tylko jakoś inaczej to się nazywa (ewaluacja ?) w każdym razie polega na tym że godziny na studiach i egzaminy z polskiej uczelni są przeliczane na kredyty (?) amerykańskie . Wiem też że po studiach u nas jest się mgr. inż natomiast to odpowiada tam jedynie stopniowi bachelor ( mniej więcej bo program nauczania itd mają na trochę wyższym poziomie ) zdaję sobie sprawę, że nie zrobię w stanach certyfikowanego inżyniera , ale czy komuś się udało pracować w zawodzie ?