Skocz do zawartości

Wiza F-1, Wniosek Ds-160, Wyjazd We Dwoje


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A co sądzicie o tym, aby przedstawić w ambasadzie datę ślubu? Czy jest to jakiś dokument wiążący więzi z Polską, jeżeli dwoje wyjeżdża na F-1? Mam na myśli stawienie się razem i okazanie takiego zaświadczenia. Chociaż z drugiej strony jak to mówią "Nie pytany żołnierz nie odpowiada" i chyba jeżeli nie pytają o coś to nie należy się na siłę wychylać... Przykładowo jak byłem kilka lat temu po wizę B2 to miałem ze sobą zaproszenie, dokumentację (że utrzymuje z rodziną kontakt) i nawet pies z kulawą nogą się o to nie zapytał i bez problemu dali B2.

Napisano

o tak,takie zaswiadczenie duzoo daje ;)

nie wiem czy wiesz ale sa paru ze dzien przed slubem mowia NIE sobie i tyle :) wiec to jest maly zwiazek z Polska ,takie zaswiadczenie

sam widzisz,byles na rozmowie,miales dokumenty a liczyla sie rozmowa i tak samo tutaj bedzie :)

Napisano

Ja idę z narzeczoną 6.03 na rozmowę.

A propos. Zadzwoniłem dzisiaj informacyjnie do ambasady i poinformowano mnie, że osoby niespokrewnione nie mają możliwości umawiania się i stawiania w ambasadzie razem. Wszystko ma być osobno w takim przypadku i z tego, co mi pani powiedziała, to w "okienku" również stawiają się osobno. Dostałem informacje, że kiedyś owszem tak było, ale teraz już nie...

Napisano

My poszliśmy osobno (głównie z myślą o tym, żeby w razie odmowy nie stracić podwójnie opłaty wizowej, tylko ewentualnie raz) - mój chłopak poszedł pierwszy (ok. tydzień przede mną), we wniosku oczywiście wpisał, że jedzie ze mną, a gdy pani w okienku zapytała czy ja już mam wizę, powiedział, że jeszcze nie, że dopiero będę się starać - i tyle, pani przyjęła do wiadomości i nie wnikała dalej. Nie wpłynęło to negatywnie na wynik ani jednej, ani drugiej rozmowy. Więc spokojnie można też iść osobno:)) Wprawdzie u nas chodziło o wizy turystyczne, ale to chyba nie ma większego znaczenia. Powodzenia:)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Teraz już mogę zdać relacje osobiście. Stawiliśmy się w ambasadzie razem, najpierw nie chciałem, abyśmy szli razem, ale porozmawiałem z kilkoma osobami z obsługi i mówili, że nie ma problemu. Zatem zaryzykowaliśmy (bo nie mamy nic do ukrycia) i poszliśmy rejestrując się razem i... otrzymaliśmy wizy :-D. Problemów raczej nie było. Rozmowa 5-6 minut i to z przerwą (w połowie konsul poprosił, abyśmy wrócili do poczekalni i poczekali kilka minut, on na wywoła... w tym czasie chyba coś usilnie sprawdzał). Później jeszcze kilka pytań i się udało otrzymać.

Z ciekawostek powiem, że byłem w szoku jak zobaczyłem jak młoda dziewczyna rozmawiała na luzie z konsulem, śmiali się, żartowali, luźna atmosfera, konsul bardzo przyjazny... ale wizy w końcu nie dostała... Trochę ta sytuacja podburzyła moje spojrzenie na fakt, że jak na luzie i ze spokojem to na pewno się uda - a jednak nie zawsze.

My już mamy to za sobą. Dziękuję za wszelkie informacje i życzę powodzenia innym w podobnych sytuacjach:)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...